Departament Sprawiedliwości pozwał Teksas za przyjęcie nowego prawa stanowego, które zakazuje aborcji po wykryciu bicia serca u dziecka, argumentując, że zostało ono uchwalone wbrew konstytucji.
Jak podaje agencja Reutera, pozew Departamentu Sprawiedliwości złożony w sądzie federalnym w Teksasie wnosi o stwierdzenie, że teksańskie prawo jest nieważne i nie można go egzekwować.
„Ustawa jest wyraźnie niekonstytucyjna w świetle wieloletniego precedensu Sądu Najwyższego” – powiedział prokurator generalny Merrick Garland na konferencji prasowej sygnalizując złożenie pozwu.
Departament Sprawiedliwości twierdzi, że ustawa bezprawnie narusza konstytucyjne prawa kobiet (tj. “prawo” do aborcji) i narusza konstytucyjną klauzulę, która mówi, że prawo federalne ma wyższość nad prawem stanowym.
Jak podaje agencja Associated Press, teksańska ustawa, znana jako SB8, zabrania aborcji, gdy lekarze wykryją aktywność serca u dziecka, co dzieje się zwykle około szóstego tygodnia ciąży. Sądy blokowały innym stanom nakładanie podobnych ograniczeń, ale teksańska ustawa znacznie się od nich różni, ponieważ pozostawia egzekwowanie prawa obywatelom w drodze pozwów cywilnych. Każdy, kto stwierdzi złamanie zakazu aborcji, może wystąpić z pozwem żądając wypłaty co najmniej 10 tys. dolarów. Już spowodowało to, że około 20 klinik aborcyjnych w Teksasie tymczasowo przestało oferować swoje usługi.
Jak podawaliśmy, 1 września w Teksasie zaczęła obowiązywać ustawa zakazująca aborcji po wykryciu u nienarodzonego dziecka bicia serca. Stało się tak, ponieważ Sąd Najwyższy USA wstrzymywał się z rozpatrzeniem wniosku o zablokowanie ustawy. Później Sąd Najwyższy stosunkiem głosów 5:4 utrzymał teksańskie przepisy w mocy.
CZYTAJ TAKŻE: Biden oburzony zaostrzeniem prawa aborcyjnego w Teksasie
Kresy.pl / apnews.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!