Polski youtuber padł ofiarą brutalnego napadu w Mielnie. Do zdarzenia miało dojść 22 sierpnia, kiedy to poszkodowany razem z bratem został zaatakowany przez imigrantów pochodzenia tureckiego.
Jak poinformował sam poszkodowany na stronie zbiórka.pl, mężczyzna doznał poważnych obrażeń, w tym pęknięcia czaszki oraz licznych ran na ciele. Po brutalnym incydencie, youtuber trafił do szpitala, gdzie lekarze udzielili mu niezbędnej pomocy.
Poszkodowany twierdzi, że mimo powagi sytuacji, lokalna policja nie podjęła odpowiednich działań, wykazując brak zaangażowania.
“Napadnięto na nas dwukrotnie. Na załączonym zdjęciu, stoję z rozbitą głową i czekam na patrol policji po pierwszej ucieczce. Chwilę po tym zdjęciu, ta sama grupa ludzi dobiegła do nas ponownie żeby znowu zadać nam ciosy”.
Zobacz też: Imigranci ze wschodu dokonali rozboju w Sanoku
Solidarność z poszkodowanym wyraziła między innymi Młodzież Wszechpolska: “Siedmiu muzułmanów napadło na Youtubera, bijąc go kijami po plecach i głowie. Media milczą, a policja jest wciąż bezradna. To właśnie Polska jaką stworzyli nam rządzący przez ostatnie 8 lat PiSowcy i kontynuująca tę politykę migracyjną uśmiechnięta koalicja Tuska, PSLu, Hołowni i Lewicy”.
YouTuber zdradził, że policja miała pominąć zeznania jednego ze świadków zdarzenia, który ostrzegał dwójkę mężczyzn przed atakiem.
Kresy.pl/zbiórka
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!