Zniesławiła prof. Chazana, skazano ją na prace społeczne

Sąd Rejonowy w Warszawie skazał byłą działaczkę KOD Annę G. na 15 miesięcy ograniczenia wolności w postaci wykonywania prac społecznych oraz 1 tys. złotych zadośćuczynienia za zniesławienie prof. Bogdana Chazana. Kobieta bezpodstawnie twierdziła, że lekarz odmówił jej wykonania cesarskiego cięcia.

W 2016 roku Anna G. twierdziła w mediach społecznościowych, że Bogdan Chazan pracując w Szpitalu im. Świętej Rodziny w Warszawie odmówił jej cesarskiego cięcia z uwagi na przywiązanie do wartości religijnych. Jak podaje portal TVP Info, oskarżenia aktywistki stały się głośne na całą Polskę, relacjonowała je m.in. Gazeta Wyborcza. Prawnicy Instytutu Ordo Iuris reprezentujący prof. Chazana skierowali sprawę do sądu twierdząc, że Anna G. zniesławiła lekarza – cała przedstawiona przez nią sytuacja nigdy nie miała miejsca.

Jak podaje portal Wirtualna Polska, oskarżona przez dwa lata nie stawiała się w sądzie. Gdy w końcu w 2018 roku doprowadzono ją do sądu, nie przyznała się do winy i nie wyraziła skruchy. Nie potrafiła jednak udowodnić swoich oskarżeń.

W czwartek mec. Maciej Kryszka z Ordo Iuris poinformował o wyroku dla Anny G. Sąd uznał ją winną zniesławienia prof. Chazana i wymierzył jej karę łączną 15 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Ponadto skazana ma zapłacić 1 tys. złotych zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.

“To kłamstwo doprowadziło do tysięcy podpisów pod petycją o pozbawienia prof. Chazana prawa wykonywania zawodu. GW opisywała fałszywe informacje w skandalizującym tonie. Ten wyrok przynajmniej po części przywraca szacunek dla prawdy” – napisał na Twitterze prezes Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski.

Kłamstwo potrafi wyrządzić potężne szkody.

To kłamstwo doprowadziło do tysięcy podpisów pod petycją o pozbawienia prof. Chazana prawa wykonywania zawodu.

GW opisywała fałszywe informacje w skandalizującym tonie.

Ten wyrok przynajmniej po części przywraca szacunek dla prawdy. https://t.co/rvvFxXOtwb

— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) July 23, 2020

W rozmowie z TVP Info Kwaśniewski uznał wyrok za “łagodny” i wyraził wątpliwość, czy zniechęci on inne osoby do pójścia w ślady Anny G. Ordo Iuris po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku podejmie decyzję o złożeniu ewentualnej apelacji.

CZYTAJ TAKŻE: Leszek Miller przeprasza prof. Bogdana Chazana

Kresy.pl