Uroczystości ku czci ofiar sowieckiego ludobójstwa

Urzędnicy, kombatanci i sybiracy upamiętnili w Warszawie ofiary tak zwanej “operacji polskiej” NKWD czyli kampanii prześladowania i eksterminacji Polaków w przedwojennym ZSRR.

11 sierpnia 1937 r. ówczesny szef NKWD Nikołaj Jeżow podpisał rozkaz, który stał się podstawą do rozpoczęcia represji wobec Polaków. Dlatego właśnie w sobotę, w rocznicę tego wydarzenia, odbyły się w Warszawie uroczystości upamiętniające ponad 100 tys. ofiar działań sowieckiej bezpieki.

Rocznicowe uroczystości odbyły się pod Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. “Oddajemy dziś hołd tym ponad 100 tysiącom naszych rodaków, którzy zostali bestialsko zamordowani za to, że mówili po polsku, za to, że byli wierni religii chrześcijańskiej, za to, że trwali poza granicami Rzeczypospolitej w przywiązaniu do najwyższych wartości budujących i tworzących przez wieki polski naród” – powiedział w czasie uroczystości szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. Podkreślił on, że bolszewicy rozpoczynając represje wobec Polaków czynili to w odwecie za przegraną bitwę warszawską i wojną roku 1920 r., która uniemożliwiła rozprzestrzenienie komunizmu w Europie.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek zauważył, że historia na ludobójstwa na Polakach zamieszkujących przedwojenny ZSRR jest słabo znana i dopiero w okresie ostatnich kilkunastu miesięcy jego instytucja podejmuje działania na rzecz popularyzacji wiedzy o nim. Wspomniał w tym kontekście organizowanie ośrodka Przystanek Historia w Żytomierzu na Ukrainie. To właśnie na żytomierszczyźnie znajdował się obszar zamieszkany w znacznej mierze przez Polaków, którzy stali się celem represji. Szarek zaapelował o budowę pomnika ofiar “operacji polskiej” NKWD. Szarek nie miał wątpliwości, że miała ona charakter ludobójczy.

Po szefami Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych i IPN odczytano także listy prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusz Morawieckiego. Na Pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie odsłonięto poświęconą ofiarom ludobójstwa specjalną tablicę przypominającą podkład kolejowy. Odmówiono modlitwę i odczytano Apel Poległych, żołnierze oddali salwę honorową.

W trakcie “operacji polskiej” NKWD aresztowało w latach 1937-1938 około 140 tys. Polaków zamieszkujących ZSRR, głównie jego republiki białoruską i ukraińską. Większość z nich – 111 091 skazano na rozstrzelani. Wielu deportowano na Syberię lub Azji Centralnej.

Czytaj także: Operacja polska NKWD – zapomniane ludobójstwo

rmf24.pl/kresy.pl

 

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Gaetano
    Gaetano :

    To ludobójstwo na Polakach, którzy oddali życie za polskość w wyniku rozkazu Stalina i krwawego karła, niewątpliwe było bestialstwem. Zatem jak nazwać to, czego dopuścili się ukry na znacznie liczniejszych naszych rodakach zamieszkałych na naszych Kresach? Życzyłbym sobie, aby każdy oficjel, czy klecha, przy uroczystościach i nie tylko, podkreślał, że zostało ono dokonane ze szczególnym, wymyślnym okrucieństwem.

    • jwu
      jwu :

      @Gaetano Dokładnie .Stajesz przed plutonem egzekucyjnym ,lub dostajesz kulkę w potylicę i to jest ludobójstwo,co jest niezaprzeczalnym faktem.Ale jak nazwać ten rodzaj śmierci w wyniku której , człowiek umiera długo i wyjątkowych męczarniach ? A do tego jest to śmierć masowa.