Inspekcja Weterynaryjna zdecydowała o uśmierceniu prawie 6 tys. norek w jednej z ferm koło Kartuz, w której wykryto koronawirusa u tych zwierząt. Zrzeszenie hodowców zwierząt futerkowych zwróciło uwagę, że rząd nie przewidział żadnych rekompensat ani odszkodowań z tego tytułu i zapowiedziało wystąpienie przeciwko Skarbowi Państwa z pozwem zbiorowym.

Jak podaje RMF FM, wirusa wykryto u norek w niedzielę. Kontrola wykonana w jednej z ferm w województwie pomorskim wykazała koronawirusa u 4 z 20 przebadanych zwierząt. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kartuzach podjął w poniedziałek decyzję o wybiciu 5845 norek znajdujących się w ognisku choroby. Kwarantannie zostali poddani wszyscy pracownicy fermy. Zostaną oni poddani badaniu na obecność koronawirusa. Trwa też dochodzenie, jakim rodzajem koronawirusa norki były zarażone.

Według RMF FM zainfekowana ferma to ta sama, w której w listopadzie ub. roku naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego wykryli koronawirusa. Ich ustaleń nie potwierdziła jednak wówczas Inspekcja Weterynaryjna.

W wydanym w poniedziałek oświadczeniu zrzeszenie Polski Przemysł Futrzarski zwróciło uwagę, że przepisy przyjęte w grudniu ub. roku przez ministerstwo rolnictwa “zostały sformułowane w taki sposób, aby rolnicy w fermach, w których stwierdzono występowanie zakażonych zwierząt, nie mogli w świetle prawa otrzymać żadnych odszkodowań za otrzymaną własność”. Zdaniem hodowców uczyniono tak świadomie.

Hodowcy skrytykowali decyzję o wybiciu norek – ich zdaniem powinno się je poddać kwarantannie. Zwrócili też uwagę na to, że wybite zostaną zwierzęta będące podstawą stada reprodukcyjnego.

“Jest to sytuacja bezprecedensowa. W żadnym z cywilizowanych państw przepisy nie są tworzone w ten sposób, aby móc wywłaszczyć właściciela, przedsiębiorcę w tym wypadku rolnika” – czytamy w oświadczeniu PPF.

Jak podaje Polsat News, Polski Przemysł Futrzarski zapowiedział wystąpienie z pozwem zbiorowym przeciwko Skarbowi Państwa.

PRZECZYTAJ: Dania: 2,5 mld euro odszkodowań za wybicie norek

Przypomnijmy, że na czele ministerstwa rolnictwa stoi Grzegorz Puda, promotor niedoszłej “Piątki dla zwierząt” przewidującej likwidację w Polsce przemysłu futrzarskiego.

Kresy.pl / rmf24.pl / polsatnews.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply