Ukraińcy stanowią połowę cudzoziemców, którzy ubiegają się o pozwolenie na kupno ziemi w Polsce.

Obywatele Ukrainy dominują wśród cudzoziemców, którzy ubiegają się o wydanie zezwolenia przez MSWiA na nabycie nieruchomości gruntowych w Polsce – wynika ze sprawozdania MSWiA za 2017 rok. Jak podało w piątek ministerstwo, Ukraińcy otrzymali w ubiegłym roku prawie połowę takich pozwoleń.

Wśród osób fizycznych utrzymuje się wzrost zainteresowania kupnem ziemi na terenie Polski przez obywateli Ukrainy. W 2017 r. otrzymali oni 134 zezwolenia, co stanowi prawie 50 proc. wszystkich zezwoleń na nabycie nieruchomości gruntowych wydanych na rzecz osób fizycznych. – napisało MSWiA przypominając, że w 2016 roku Ukraińcy otrzymali 47 proc. pozwoleń.

Łącznie w 2017 roku MSWiA zgodziło się, by cudzoziemcy spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Konfederacji Szwajcarskiej nabyli w Polsce tylko 23 ha ziemi. Wydano w tej sprawie 224 zezwolenia.

Jak wynika z komunikatu resortu, znacznie więcej ziemi nabywają w Polsce cudzoziemcy z Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii, którzy nie potrzebują na to pozwoleń. W ubiegłym roku wszyscy cudzoziemcy – zarówno na podstawie zezwoleń, jak i bez obowiązku ubieganie się o nie – nabyli na podstawie 5464 transakcji 4483 ha nieruchomości gruntowych. Z tego 772 transakcje dotyczyły nieruchomości rolnych i leśnych o pow. 1069 ha.

MSWiA podało także dane odnośnie nabywania przez cudzoziemców lokali mieszkalnych i użytkowych. W 2017 roku dokonali oni 6385 transakcji dotyczących lokali o łącznej powierzchni prawie 755 tys. metrów kwadratowych.

CZYTAJ TAKŻE: MSW: Ukraińcy najbardziej zainteresowani polskimi nieruchomościami

Kresy.pl / MSWiA

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. ProPatria
    ProPatria :

    Kolejny przejaw debilizmu polskojęzycznych. Polak nawet nie może pomarzyć o zakupie ziemi kresach okupowanych przez upainę (boją się powrotu polskich panów), podczas gdy u nas chętnie sprzedaje się im ziemię. Gdzie upainiec tam kraik-żart historii nie zdziwmy się więc, że za parę lat będą krzyczeli: “upaina po Szczecin”. Niestety to nie pierwszy raz gdy motłoch wykorzystał gospodarczo polskojęzycznych: my im narodowy dom w Przemyślu daliśmy za darmo, oni nam kazali zapłacić za wieczyste użytkowanie (czyli po 99 latach ziemia wraz z budynkiem staje się własnością banderlandu) kawałku ziemi w POLSKIM mieści Lwowie na Dom Polski, który ma nosić nazwę centrum integracji europejskiej (nic we Lwowie nie może nosić nazwy bądź być kojarzone z Polską).