Przedstawiciele ambasady Ukrainy w Warszawie z ambasadorem Andrijem Deszczycią na czele złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pomnikiem poświęconym ofiarom ukraińskiego ludobójstwa na Skwerze Wołyńskim w Warszawie. Jak podaje czasopismo Ukraińców w Polsce “Nasze Słowo”, upamiętnili w ten sposób ofiary “polsko-ukraińskiego konfliktu”.
Jak mówił pod pomnikiem ambasador Deszczycia, upamiętnienie “Polaków, Ukraińców i przedstawicieli innych narodowości, którzy stali się ofiarami tych tragicznych wydarzeń” jest ważne, aby podobne wydarzenia nie powtórzyły się. Dyplomata przypominał też o potrzebie modlitwy.
“Żyjemy w takim czasie, gdy nasilają się te agresywne ruchy. Oczywiście odczuwamy to dobrze na Ukrainie, kiedy atakuje nas Rosja i dlatego musimy zrobić wszystko, aby utrzymać pokój, pamiętając przy tym o przeszłości”- cytuje słowa Deszczyci “Nasze Słowo”.
Przed złożeniem kwiatów ukraińscy dyplomaci byli obecni na mszy świętej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, sprawowanej w intencji ofiar rzezi wołyńskiej oraz poległych, zmarłych i żyjących żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, będącej częścią oficjalnych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.
Ukraińska ambasada zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcia z dzisiejszych uroczystości, pisząc, że upamiętniały one “76. rocznicę Tragedii Wołyńskiej”.
Wcześniej ambasador Deszczycia w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową deklarował wiarę, że dojdzie do rozmów pomiędzy nowymi władzami Ukrainy a polskimi władzami, które doprowadzą do odblokowania prac poszukiwawczych specjalistów polskiego IPN na Ukrainie i ekshumacji ofiar. Jego zdaniem powinno tak się stać, „ponieważ Ukraińcy i Polacy mają chrześcijańskie wartości, i każdej osobie, która zginęła, trzeba oddać hołd i w sposób chrześcijański pochować”.
Przypomnijmy, że od od ponad dwóch lat Ukraina blokuje prace poszukiwawcze i ekshumacyjne Polaków pomordowanych przez OUN-UPA w trakcie ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego. Prace Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na Ukrainie zostały zablokowane maju 2017 roku przez skompromitowanych ukraińskich urzędników – szefa ukraińskiego IPN Wołodymyra Wjatrowycza oraz sekretarza komisji ds. upamiętnień Swiatosława Szeremetę – po tym, jak w kwietniu 2017 roku w Hruszowicach na Podkarpaciu doszło do legalnej rozbiórki samowolnie postawionego pomnika UPA. W grudniu 2017 roku prezydenci Polski i Ukrainy uzgodnili przeprowadzenie „uzgodnień komisyjnych dotyczących jak najszybszego zniesienia zakazu ekshumacji”. Pomimo podjęcia takich rozmów do zniesienia zakazu wciąż nie doszło.
Kresy.pl / Nasze Słowo / TVP Info / PAP
Kto tam dopuścił to plugawe ścierwo? Hańba PiSiaków.
Tak módlmy się za ofiary bestialsko pomordowane przez UPA i ukraińskie chłopstwo.Módlmy się również o to ,aby skończyło się wreszcie na Ukrainie czczenie ludzi , których chora i diaboliczna idea zakładała że masowe okrutne morderstwa dzieci i niemowląt i ciężarnych kobiet polskich, są podstawą do założenia normalnego , zdrowego państwa.I ideę tę zrealizowała.Módlmy się, aby obecne władze Ukrainy zrozumiały ,że od Polski otrzymywali wiele dobra / spółdzielczość, szkolnictwo,nadawanie ziemi po wysiedlonych Rosjanach/ przed wojną, a obecnie ogromne kwoty …. nawet bez naszej narodu zgody,otrzymują miliardy z polskiego budżetu kosztem Polaków.
Mogą pracować w Polsce zarabiając 20 krotnie więcej niż u siebie, wysyłają miliardy dolarów do swoich rodzin na Ukrainę, uczą się w Polsce za polskie pieniądze w szkołach i klasach ukraińskich opłacanych z budżetu Polski/ stypendia, dopłaty do komunikacji, akademików/, otrzymują 500+ nawet na dzieci na Ukrainie, jeśli Ukrainiec pracuje w Polsce/ z biednej Polski/, otrzymują emerytury w Polsce/ nawet bez zwrotu składek zgromadzonych na Ukrainie/,mają setki organizacji w Polsce opłacanych z pieniędzy Polaków.
I w osobie Wiatrowycza śmią żądać, aby Polacy odnawiali pomniki morderców z UPA, które jakimś chorym trafem stoją w Polsce.
Zastanówcie się nad sobą i nad swoim postępowaniem.
Wianuszek z kwiatków tego nie załatwi.
Jeszcze zapytam , jak się ma szkolnictwo dla Polonii na Ukrainie??Lwy przed Cmentarzem Orląt???czy Orlęta Lwowskie to tez ofiary czy “miejskie szumowiny”?Potępiono opluwanie Orląt na Ukrainie przez oficjalny organ samorządowy ???
TO dostajemy w zamian, za bezustanną pomoc naszym kosztem????
https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukraina/ukrainskie-wladze-nazywaja-orleta-lwowskie-szumowinami-foto/
PS. Panie jakiś tam, TO NIE BYŁ konflikt..tylko przerażająca rzeź Polaków z niemowlętami włącznie!
“Ambasador Andrij Deszczyca deklarował wiarę, że dojdzie do rozmów
pomiędzy nowymi władzami Ukrainy a polskimi władzami”.
Czy Andrij Deszczyca , mający odmienne spojrzenie na “wydarzeniu na Wołyniu”,
doczeka się wizyty prezydenta Ukrainy – będąc w Polsce?
Czy jego postawa ma być pokazem szczerości Ukrainy wobec Polski?