Szwedzki portal motoryzacyjny Car Up opublikował zdjęcia samochodu elektrycznego z polskim tablicami rejestracyjnymi. Portal twierdzi, że pojazd przypomina polską Izerę Z100.
Portal Car Up poinformował, że na szwedzkiej drodze E18 w Västerås pojawił się samochód, który nie jest podobny do żadnego pojazdu dostępnego na rynku. Tablice rejestracyjne z zielonym tłem dają pewność, że jest to samochód elektryczny zarejestrowany w Polsce.
O nie znanej maszynie poinformował szwedzki czytelnik Daniel. “Wracałem z pracy do domu, kiedy potrącił mnie samochód. Był wysoki, ale mniej więcej przypominał większy mały samochód” – napisał kierowca, który po zdarzeniu zrobił zdjęcia pojazdu. Car Up zauważył, że samochód z wyglądu jest podobny do projektowanej polskiej Izery Z100. Portal dodał, że pojazd może powstać w oparciu o technologię Volvo EC30. Serwis przypomniał, że Izera powstała w 2020 r. i podpisała umowę chińską firmą Zhejiang Geely Holding.
Jak pisaliśmy na naszym portalu, w 2022 r. spółka ElectroMobility Poland, która ma zająć się produkcją pierwszego polskiego samochodu elektrycznego, podpisała umowę licencyjną z chińskim potentatem motoryzacyjnym Zhejiang Geely Holding z Hangzou.
To właśnie Chińczycy mieli dostarczyć tylnonapędową platformę dla samochodu jaki ma być montowany w Polsce. Będzie zbudowana w nowoczesnym systemie Sustainable Experience Architecture. Chińczycy opracowali tę konstrukcję we współpracy z zachodnimi inżynierami z Volvo, z którymi współpracowali w Szwecji, Niemczech i Chinach.
Bazuje na niej marka Zekr oraz Samrt #1 należący w połowie do Mercedesa, a w połowie właśnie do samego Geely. Niedługo na rynek wejdzie SUV Volvo EX30, również opracowany w ramach grupy z Chińczykami. Polska spółka będzie więc pierwszą nie mającą związków z chińskich koncernem, która będzie wykorzystywać w produkcji jego platformę.
Ponadto w połowie czerwca bieżącego roku media, informowały, że projekt Izery zapewne będzie kontynuowany.Portal wnp.pl napisał, że najwyraźniej niedawno ruszyły rozmowy między Ministerstwem Aktywów Państwowych a spółką Electromobility Poland, która deklaruje gotowość do rozpoczęcia budowy.
Jak zaznaczył portal, kończy się czas na podjęcie decyzji w sprawie projektu Izery – polskiego e-auta. „Rząd może albo projekt pogrzebać, co wiąże się z wzięciem odpowiedzialności także za zmarnowanie unijnych środków, albo wykorzystać pomysły poprzedników i wcielić je w życie” – czytamy w artykule.
Według tego serwisu, rządowi Donalda Tuska prawdopodobnie nie udało się uzyskać zgody Komisji Europejskiej na duże zmiany w Krajowym Planie Odbudowy. Stąd Izery, której projekt (jak zaznaczono) jako jedyny spełnia ujęte przez poprzedni rząd w KPO kryteria, nie da się na nic zamienić. Jednak decyzja o wygaszeniu Izery i zmarnowaniu unijnych środków wymagałaby, żeby jakiś polityk wziął za to odpowiedzialność.
carup.se/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!