Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow powiedział, że prezydent USA zaprosił do Waszyngtonu Władimira Putina.

Ławrow udzielił w piątek wywiadu rosyjskiej agencji informacyjnej RIA Nowosti. “Prezydenci Rosji i USA, Władimir Putin i Donald Trump, nie dopuszczą do zbrojnej konfrontacji między obu krajami” – powiedział szef rosyjskiej dyplomacji. Jak dodał “Donald Trump zaprosił w rozmowie telefonicznej prezydenta Rosji do USA i poinformował, że z przyjemnością będzie go gościć w Białym Domu”.

Jako przykład unikania eskalowania sporu między dwoma mocarstwami, Ławrow opisywał niedawny atak rakietowy USA na Syrię. Według rosyjskiego dyplomaty, Moskwa przekazała przed ich rozpoczęciem listę terytoriów, których ostrzelanie uzna za “przekroczenie czerwonej linii” domagające się rosyjskiej odpowiedzi militarnej. Podkreślał, że Amerykanie nie zaatakowali tych obiektów i miejsc.

Jednocześnie Ławrow stwierdził, że rakietowy atak Amerykanów w pełni usprawiedliwia wsparcie militarne jakiego Rosjanie udzielają syryjskiej armii. Mówił przede wszystkim o zamiarach dostarczenia Syryjczykom systemów rakietowych ziemia-powietrze S-300.

W piątek nowy doradca prezydenta USA ds. międzynarodowych John Bolton spotkał się w piątek w ambasadorem Rosji Anatolijem Antonowem. Bolton stwierdził, że poprawa wzajemnych relacji leży w interesie obu państwa. Stwierdził jednak także, że Rosja musi ustosunkować się do zarzutów o ingerowanie w amerykańską kampanię wyborczą oraz o próbę zamordowania na terytorium Wielkiej Brytanii byłego podwójnego agenta Siergieja Skripala.

interia.pl/dorzeczy.pl/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Tutejszym
    Tutejszym :

    Donald Trump – prezydent USA zaprosił do Waszyngtonu Władimira Putina.
    Kto ma sprawę, ten jedzie do decydenta aby ten interes załatwić.
    Moskwa jest raczej w rozjazdach, loty oficjeli Zachodu do Rosji ostatnio raczej zrzedły, wolą mieć ruskich u siebie. O co im chodzi?