Konserwatywno-liberalny publicysta Łukasz Warzecha uznał, że Konfederacja odniosła sukces także dlatego, że została zlekceważona przez Prawo i Sprawiedliwość.

W audycji rozgłośni katolickich „Siódma 9” Warzecha skomentował w środę przebieg kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 26 maja. “Pewien sukces w tej kampanii osiągnęła Konfederacja. Udało jej się przebić, zdobyła mocną pozycję w sondażach i zrobiła coś, na co Jarosław Kaczyński nie chciał pozwolić – zaszła PiS od prawej strony. Prawo i Sprawiedliwość trochę zlekceważyło Konfederację” – uznał publicysta.

“Na pewno sukcesem jest to, że ta nowa koalicja przebiła się, zdobyła mocną pozycję w sondażach i zrobiła coś, na co Jarosław Kaczyński nie chciał pozwolić, czyli zaszła PiS od prawej strony” – powiedział Warzecha. Publicysta uznał, że partia rządząca zlekceważyła koalicję narodowców i konserwatywnych liberałów – “Myślę, że trochę z przyzwyczajenia, że zawsze udawało się neutralizować te inicjatywy po prawej stronie, a trochę z przyczyn obiektywnych, bo Konfederacja postawiła PiS w trudnej sytuacji”.

Warzecha ocenił, że kampania wyborcza nie miała charakteru merytorycznego i programowego. Komitety wyborcze posługiwały się raczej “uproszczeniami, schematami grającymi na emocjach”. Uznał na przykład, że kampanijny przekaz Koalicji Europejskiej da się “sprowadzić do jednego bardzo prostego zdania, z którego nic nie wynika” czyli “więcej Europy”, “jak wrócimy do władzy, to poprawimy naszą pozycję w UE”. Jednak o brak  “spójnego, dużego planu” Warzecha oskarżył także PiS.

Według najnowszego sondażu skupiona wokół PiS Zjednoczona Prawica ma mniejsze poparcie niż Koalicja Europejska, a Konfederacja może uzyskać mandaty w Parlamencie Europejskim z poparciem 8% wyborców.

dorzeczy.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply