USA za rozszerzeniem Rady Bezpieczeństwa ONZ

W czasie swojego środowego przemówienia w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ prezydent USA poruszył kwestię funkcjonowania kluczowego organu organizacji.

Prezydent USA Joe Biden w czasie swojego przemówienia zadeklarował, że uważa za konieczne zwiększenie składu Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. “USA występują za zwiększeniem liczby tak stałych, jak i niestałych członków RB ONZ” – powiedział przywódca Stanów Zjednoczonych.

Biden podkreślił, że w szczególności w Radzie Bezpieczeństwa powinny znaleźć się miejsca dla państw Afryki, Ameryki Łacińskiej i państw basenu Morza Karaibskiego. Przytaczająca jego słowa agencja informacyjna Interfax nie podała jednak, czy Waszyngton chciałby przyznać reprezentantom tych regionów świata miejsce stałego członka RB ONZ.

Biden odniósł się do tych członków organizacji stwierdzając, że stali członkowie RB ONZ “powinni powstrzymywać się od korzystania z prawa weta, za wyjątkiem rzadkich, nadzwyczajnych sytuacji” – zacytowała rosyjska agencja.

Prezydent USA podsumował, że takie zmiany są konieczne żeby Rada Bezpieczeństwa pozostała organem, który “zasługuje na zaufanie i działa efektywnie”.

 

Rada Bezpieczeństwa jest organem wykonawczym Organizacji Narodów Zjednoczonych. W przypadku zagrożeń bezpieczeństwa ma prawo decydować o użyciu sankcji a nawet sił zbrojnych wobec państwa, które ocenia jako agresora. Składa się z 15 członków reprezentujących państwa – 10 niestałych, wybieranych na zasadzie kwot z poszczególnych kontynentów i 5 stałych reprezentujących USA, Rosją, Chiny, Francje i Wielką Brytanię. Tylko stali członkowie RB mają prawo weta.

W latach 1991-2015 najwięcej, bo 30 razy weta używały w Radzie Bezpieczeństwa USA, głównie w calu osłony militarnej polityki Izraela wobec Palestyńczyków. Rosja użyła w tym okresie weta 11 razy – ostatnio w sprawie konflitu na Ukrainie i w sprzeciwie wobec ultimatów dla władz Syrii. 7-krotnie wetowały Wielka Brytania i Chiny. Trzy razy wetowała Francja.

W przeszłości USA podważały rolę ONZ i Rady Bezpieczeństwa.

interfax.ru/kresy.pl