Kreml skomentował rozmowę Xi z Zełenskim

Rosja jest otwarta na wszystko, co przyspieszy zakończenie konfliktu na Ukrainie, a zarazem pomoże Moskwie osiągnąć swoje cele – powiedział rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, komentując rozmowę prezydentów Ukrainy i Chin.

W czwartek rzecznik prezydenta Rosji, Dmitrij Pieskow, podczas konferencji prasowej odmówił komentarza w sprawie rozmowy telefonicznej między prezydentem Chin Xi Jinpingiem a prezydentem Ukrainy Władimirem Zełenskim. Zaznaczył jednak, że Moskwa jest otwarta na wszystko, co mogłoby pomóc w zakończeniu konfliktu.

„Jesteśmy gotowi przyjąć wszystko, co mogłoby przyczynić się do przybliżenia zakończenia konfliktu na Ukrainie, a właściwie także pomóc Rosji osiągnąć wszystkie jej cele. Jesteśmy gotowi to przyjąć” – powiedział Pieskow.

„Jeśli chodzi o fakt ich komunikacji, jest to suwerenna sprawa dla każdego z tych dwóch krajów, która dotyczy wyłącznie ich dialogu dwustronnego” – dodał rzecznik Kremla.

Mówiąc o planach pokojowych, o których dyskutowali Xi i Zełenski, Pieskow zwrócił uwagę, że inicjatywy te zostały już wcześniej dawno opublikowane i są ogólnie dostępne. Powiedział, że strona rosyjska jest świadoma tych planów, dodając, że nie są to informacje tajne i faktycznie zarówno Zełenski, jak i Chińczycy, upublicznili je.

„Zostały one przedstawione, a kluczowe aspekty tych planów zaprezentowano publicznie, więc są one szeroko dostępne dla ogółu społeczeństwa” – wyjaśnił rzecznik rosyjskiego prezydenta.

Pytanym, czy podczas marcowej wizyty w Moskwie prezydent Chin omawiał z Władimirem Putinem inicjatywę wzywającą do przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy w jej granicach z 1991 roku, Pieskow odpowiedział przecząco. „Nie wspomniano o tym” – powiedział. Dodał, że w najbliższym czasie nie są zaplanowane żadne rozmowy przywódców Rosji i Chin.

Jak pisaliśmy, w środę przywódcy Chin i Ukrainy, Xi Jinping i Wołodymyr Zełenski, odbyli pierwszą oficjalną rozmowę od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji w lutym ub. roku. Xi zakomunikował Zełenskiemu, że Chiny nie będą biernie przyglądać się „kryzysowi ukraińskiemu”, ani „dolewać oliwy do ognia”, ani też wykorzystywać sytuacji jako okazji do osiągnięcia własnych korzyści. Zaznaczył też, że tylko dialog i negocjacje są drogą wyjścia z obecnej sytuacji oraz, że w wojnie nuklearnej nie ma zwycięzców. Powiedział, że Chiny zawsze stoją po stronie pokoju, który zamierzają promować poprzez rozmowy i przyspieszenie procesu negocjacyjnego.

Tass / Reuters / Kresy.pl