Konwencja Prawa i Sprawiedliwości odbyła się w sobotę w Warszawie. Premier Mateusz Morawiecki przedstawił nowe projekty partii rządzącej.

Konwencja Prawa i Sprawiedliwości, na której pojawili się również politycy z koalicyjnych partii Porozumienie  i Solidarnej Polski, rozpoczęła się od wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. “Otóż my dzisiaj coś zaczynamy, wielką drogę po Polsce i jednocześnie wielką rozmowę. Była mowa o dobrej zmianie – trwa dobra zmiana, ale trzeba ją nieustannie podtrzymywać, także poparcie dla niej, bo w życiu publicznym nic nie jest dane raz na zawsze. Więcej – nawet na długo. Trzeba nieustannie pracować, rozmawiać” – powiedział Kaczyński zapowiadając zgromadzenia partyjne w terenie.

Prezes PiS odniósł się do kwestii nagród pieniężnych dla członków rządu Beaty Szydło, który opinia publiczna odebrała negatywnie – “Do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Jeżeli popełniono tu jakiś błąd, błąd bez złej woli, ale jednak błąd, to dzisiaj odpowiedzieliśmy na to czymś, co w historii się rzadko zdarza. Ta zapowiedziana odpowiedź będzie twardo realizowana. Projekt ustawy o obniżeniu zarobków poselskich już jest złożony. Będą zwrócone nagrody”.

Drugim z przemawiających był premier Mateusz Morawiecki. Przedstawił on program kolejnych działań swojego rządu. “Pierwszym naszym projektem, propozycją, jest niższy ZUS, bardziej proporcjonalny przy niższych przychodach do wysokości 2,5 krotności wynagrodzenia minimalnego, czyli 5300 zł” – zapowiedział premier. Ogłosił także – “ruszamy z naszymi wieloma projektami, kontynuujemy takie wielkie projekty, które też miały być niemożliwe, jak via Carpatia, Centralny Port Komunikacyjny, via Baltica, program „czyste powietrze”.

Morawiecki ogłosił też przyspieszenie programu Mieszkanie+. Zapewnił, że do końca 2019 roku wybudowanych zostanie w ramach tego programu 100 tys. nowych mieszkań. Wyraźnie krytykował program politycznych konkurentów – “Można nazwać go umownie “Nic się nie da. […] No właśnie, 500+ niemożliwe, banki, instytucje finansowe na sprzedaż, stocznie do zamknięcia, cukrownie też na sprzedaż, LOT musi być oddane w obce ręce. Taka była filozofia wcześniej – >>weź kredyt, zmień pracę<<. My pokazaliśmy, że można mieć zupełnie inną ofertę dla społeczeństwa”. Morawiecki chwalił się obniżką podatku dla przedsiębiorców CIT z 18% do 15% i wzrostem wpływów z niego, który w zeszłym roku wzrósł o 13%. Zapowiedział obniżkę CIT “dla wszystkich małych i średnich firm” do 9%.

Premier zapowiedział też kolejny projekt społeczny – “projekt, który nazywamy >>wyprawka<<. Otóż chcemy, aby każde dziecko w wieku szkolnym otrzymywało 300 zł jako wyprawka przed każdym rokiem szkolnym”.

Po Morawieckim głos zabrała jego poprzedniczka w fotelu premiera Beata Szydło. “Jeździliśmy od miasta do miasta, od powiatu do powiatu. A Wy czekaliście na nas, mówiliście o swoich obawach a my słuchaliśmy Was. W ten sposób powstał program PiS” – twierdziła Szydło – “Mówiliście, ze obawiacie się tego jak żyć, bo nie macie pracy, bo ostatni zakład w waszym miasteczku upadł za rządów POPSL. Że chcecie mieć prawo, czy wasze dziecko pójdzie do szkoły w wieku lat 6 czy 7, a rząd POPSL Was nie słuchał. Mówiliście, że boicie się, że nie dacie rady pracować do 67 lat, bo rząd POPSL wbrew woli Polaków wydłużył wiek emerytalny. Przychodziliście i o tym wszystkim odpowiadaliście. Przygotowaliśmy program, stworzyliśmy czerwono-białą drużynę o pojechaliśmy z programem w Polskę. I zwyciężyliśmy, to był nasz wspólny sukces”. Szydło mówiła o zrealizowaniu wyborczych obietnic oraz o tym, że “polskim rodzinom żyje się lepiej”. Jednocześni ostrzegała – “Musimy sobie zdawać sprawę, że jesteśmy dopiero na początku drogi. Mówił o tym pan prezes, pan premier. Musimy być świadomi tego, że to co osiągnęliśmy, bardzo łatwo można utracić, bo jest wielu takich, którzy na to liczą”.

Szydło zapowiedział program darmowych leków dla kobiet w ciąży oraz “premię za szybkie urodzenie drugiego dziecka”. Dodatkowo “będzie zabezpieczenie minimalnej emerytury dla mamy, która wychowała przynajmniej czworo dzieci. Jeżeli nie pracowała, to w momencie kiedy osiągnie wiek emerytalny otrzyma minimalną emeryturę, którą wypracowała właśnie w ten sposób, że wychowywała swoje dzieci”.

Z trybuny przemówił także prezes koalicyjnej partii Porozumienie, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. “Przygotujemy polską koncepcję integracji europejskiej. Takiej, która oparta będzie na fundamencie etyki chrześcijańskie, bo z tej etyki wyrastamy i szanując wolność przekonań chcę powiedzieć, że będziemy realizować ideę integracji europejskiej w nawiązaniu do jej pierwotnego i dalekowzrocznego sensu, czyli w oparciu o koncepcję Europy Ojczyzn, Europy odwołującej się do swoich tradycji i tożsamości chrześcijańskie” – zapowiadał wicepremier. Wicepremier, minister sprawiedliwości oraz przewodniczący Solidarnej Polski mówił z kolei o kolejnej szykowanej przez niego reformie Kodeksu Karnego.

Na zakończenie konwencji jeszcze raz przemówił Jarosław Kaczyński. Mówiąc o planach reformy zaproponowanej przez Ziobro, prezes PiS powiedział – “Te propozycje są skierowane do promila Polaków. To są te propozycje: uważajcie, nie będzie tak łatwo okradać, terroryzować”. Dziękował też środowisko zaangażowanym w upamiętnienia katastrofy smoleńskiej.

wpolityce.pl/kresy.pl

11 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Trzeba uważnie słuchać, co oni mówią, bo manipulują gorzej od Urbana. Przychód to nie jest dochód, trzeba zwracać uwagę na kwoty, od których wprowadzają niższy ZUS itp., bo te ich obietnice dotyczą ostatecznie niewielu tzw. mikrofirm.

  2. 1000_szabel
    1000_szabel :

    Zdumiewający jest tupet PiS-u. Bo inaczej nie da się nazwać chwalenia się tym, że nie zrobiło się czegoś złego lub szkodliwego dla interesu narodowego (np., że nie rozsprzedało się resztek majątku, czy LOT-u).
    Na bezczelność zakrawa też w zasadzie przejście do porządku dziennego nad sutymi odprawami dla posłów i członków rządu. Co to znaczy, że naprawiamy błąd poprzez obiecankę zmniejszenia diet poselskich? Już pomijam fakt, że nie podano żadnej konkretnej kwoty do jakiej zostanie obniżone uposażenie poselskie (jeżeli w ogóle do tego dojdzie). Naprawieniem tego błędu byłoby jedynie COFNIĘCIE tych astronomicznych premii i odpraw w połączeniu z wyraźnym “przepraszam, więcej tego nie zrobię”.
    Zapomniano też o temacie zbrojeń i przetargów wojskowych, co powinno być ważne w czasach tak niespokojnych, jak dzisiaj. Co ze śmigłowcami? Co z flotą? Jak ekonomicznie w końcu wyszliśmy na zakupie Patriotów i czy będą kolejne partie tej dostawy, czy zakończymy przygodę na tych jedynych dwóch wyrzutniach, które ledwie starczą na obronę jednego większego miasta (opinia nie moja, bo o militariach mam śladowe pojęcie, to opinia wielu ekspertów wojskowych)? W kwestii militarnej boli mnie jeszcze jedno. Zupełne zaniedbanie nowych technologii. Pamięta ktoś projekt lekkiego czołgu opartego na Stealh-2 o roboczej nazwie Concept-PL01 (lub podobnie)? Moim zdaniem każdy rząd realnie chcący dbać o bezpieczeństwo powinien żywo zainteresować się tego typu projektami i zaangażować się w ich wspieranie. Mało tego, powinien powstać rządowy program, który byłby rozszerzany na budowę czołgu ciężkiego opartego na podobnej technologii. Byłby tego dodatkowy plus, mielibyśmy w końcu dwój własny nowoczesny czołg ciężki, oparty na własnym dorobku naukowym. Ale rozumiem, że PiS-owi zabrakło pieniędzy na to. W końcu PiS ma dużo ważniejsze wydatki, jak dotowanie Upainy, fundowanie kolejnych muzeów żydowskich, czy kominowe premie dla swojej sitwy.
    Dla porównania, Turcy już mają czołgi bezzałogowe i takie są też tendencje w rozwoju technologii militarnych. PiS bredzi o stworzeniu nowoczesnej armii. Patrząc na tempo realizacji tych półśrodków, nigdy nie będziemy mieć nowoczesnych wojsk, zanim te cele zostaną zrealizowane, świat nam ZNOWU ucieknie do przodu.
    Dodam jeszcze, że nowe czołgi tureckie są ich rodzimej (własnej) produkcji, chociaż w dużej mierze oparte na najnowszej technologii amerykańskiej, prawdopodobnie otrzymanej z USA w zamian za uczestnictwo w operacji w Syrii i udostępnienie swoich lotnisk i baz Amerykanom.
    O serii porażek w polityce międzynarodowej w ogóle nie wspomniano. Mowa tu o sporze z UE, z którego PiS rakiem się wycofuje na przegrane pozycje. Mowa tu także o zrobieniu buźdelu w związku z niedopracowaną ustawą o IPN. Bo raz, że ustawa ta byłaby mało skuteczna, dwa: w obliczu konfliktu politycznego z Izraelem PiS jedyne, co zrobił, to podwinął ogon, czego efektem jest coraz bardziej chamskie i bezczelne opluwanie naszego narodu przez Żydów. Doszło do tego nawet, że nasza “głowa” państwa będąc opluwana, udaje, że deszcz pada. Zupełnie, jak za PO.
    Kompletne zaniedbanie spraw naszej Polonii. Wręcz przeciwnie, aktywizującej się ostatnio Polonii amerykańskiej podobno próbuje się włożyć kaganiec lub knebel na usta. Przyznaję, że nie przyjrzałem się tym doniesieniom za bardzo, stąd moja prośba, do osób mieszkających w Stanach i jednocześnie zaangażowanych w sprawy Polonii o podzielenie się tutaj swoimi spostrzeżeniami w tej sprawie. O Upainie natomiast zwłaszcza w kontekście polityki zagranicznej nawet nie chcę wspominać, by nie psuć sobie pięknego dnia. Wspomnę jedynie o kwestii wewnątrzkrajowej. Coraz większa i niekontrolowana imigracja tej nacji na nasze ziemie staje się coraz bardziej palącym problemem natury społecznej, natury bezpieczeństwa, którego albo nie próbuje się rozwiązać, albo z bezradności udaje się, że problemu nie ma.
    Jedynym sukcesem jest jedynie 500+, mimo obciążenia budżetu państwa. Obniżkę CIT uznałbym za dobre posunięcie, ale nie nazwałbym tego sukcesem. W zestawieniu sporej liczby porażek na wielu polach te półtora plusa (lub dwa małe plusiki – jak kto woli) to zdecydowanie za mało, by ocenić pozytywnie, albo choćby neutralnie dotychczasowe poczynania PiS.
    Jeszcze kilka słów odnośnie całej otoczki tejże konwencji, jak i wypowiedzi pani Beaty Szydło. Zupełnie, jakbym widział jakieś plenum PZPR. Propaganda pełną gębą, żywo przypominająca słynną już gierkowską propagandę sukcesu z początku lat 70-tych. No i ta próba wywołania wrażenia, że jaką to dobrą i troskliwą władzą jest PiS, który niczym dobry ojczulek wysłucha biadolenia narodu i łaskawie pomoże. W ten sposób wywołuje się wrażenie, że partia tzw. rządząca jest władzą, a w narodzie ma panować posłuch. Tymczasem de iure suwerenem jest naród, nie PiS, nie PO, nie UW, czy PC. I o tym PiS (i nie tylko PiS) najwyraźniej zapomina. Pragnę zwrócić uwagę, że jednym z podstawowych sposobów na weryfikację, czy dane ugrupowanie nawiązuje do interesów narodu polskiego (czyli wolnej Polski) , czy nawiązuje do komuny jest określenie, jaki stosunek dane ugrupowanie ma do relacji władza-naród. I nie chodzi tu o słodzące wypowiedzi przed kamerą w danej chwili, tylko realne podejście do tychże relacji. Nie ulega wątpliwości, że słowa pani Szydło na tej konwencji były szczere, co oznacza, że PiS uznaje tzw. władzę za suwerena, nie zaś naród. Każdy z nas powinien pamiętać o tym, że przyjęte powszechnie określenia, typu “władza”, “rządzący” są mylne i wprowadzające w błąd. Tzw. “władza” to nie władza, tylko przedstawiciel tej władzy. Zaś władzą jesteśmy (a przynajmniej powinniśmy być de facto) MY, czyli naród. Z kolei tzw. rząd, czy “rządzący” nie są rządzącymi, tylko jedynie zarządzającymi państwem w naszym imieniu. A przynajmniej tak powinno być. Wypowiedź pani Szydło dobitnie pokazuje, że PiS te relacje rozumie nie w taki sposób, jak powinien był. To moje rozczarowanie co do pani Beaty. PiS-em nie jestem natomiast rozczarowany, ponieważ od dawna wiem, co to za partia. Rozczarowany dopiero będę, kiedy Ci, co głosowali na PiS nie doznają rozczarowania po tej konwencji i dotychczasowym okresie rządzenia… Wróć! Zarządzania.

    • MJD9
      MJD9 :

      @1000_szabel Dużo błędów, ale byłoby za wiele poprawek. Ale to: “Tymczasem de iure suwerenem jest naród” koniecznie wymaga sprostowania. To logiczny oksymoron, ale trzeba wiedzy aby to jasno widzieć. Czcigodny ksiądz profesor Tadeusz Guz nazywa to zdanie “bluźnierstwem”. Bo suwerenem jest Bóg! Niechże Pan łaskawie zrozumie, że demokracja jest pochodną talmudu. Jeśli wybiera Pan demokrację zamiast monarchii, to wybiera Pan talmud a tam jedyną opcją jest system niewolniczy. Nie ma narodu są tylko nieustannie przerabiani na szmaty niewolnicy, a niewolnicy nie są żadnym suwerenem. Nawiasem mówiąc w bardzo wielu językach świata od zamierzchłych czasów słowo “słowianin” znaczy dokładnie “niewolnik”. Protoplaści Polaków nigdy sami nie nazywali się żadnymi słowianami, bo to było określenie pogardliwe. To tak jakby za tysiąc lat – gdy w zapomnienie pójdzie semantyczna pogarda określenia – Ukraińcy zapragnęli samych siebie określać słowem “chachły”. Przecież tak są obecnie przezywani przez nieukraińców, sami się tak nie nazywają. ale to dygresja. Jeśli zaś suwerenem jest sam Bóg, wówczas nad całą ludzkością i wszelkimi regułami zachowań ludzkich Prymat mają Przywileje którymi nasz Dobry Stwórca obdarzył wszystkich sprawiedliwych ludzi jeszcze przy stworzeniu świata i nazywają się te Przywileje Prawami Naturalnymi. Są to Wszystkie Trzy /bo są tylko Trzy/ Prawa Naturalne ludzi sprawiedliwych /i tylko dla sprawiedliwych/: 1) Prawo do Życia; 2) Prawo do Własności; 3) Prawo do Wolności. Stąd w dalszym rozumowaniu można dojść do bezspornego wniosku, iż Pańskie zdanie przytoczone na samej górze mojego komentarza jest logicznym oksymoronem.
      PS To inny temat, ale nie należy identyfikować żydów z talmudem zbyt ściśle. To są dwa różne zbiory i wprawdzie posiadają iloczyn zbiorów, ale stanowczo nie są tożsame. Nie wszyscy żydzi są talmudystami i nie wszyscy talmudyści są żydami. Najwięcej na świecie talmudystów żyje w Chinach i Indiach, po kilkaset milionów osobników. Talmudyści “zachodni” rządzą całym obszarem euroatlantyckim, np. władają City od London Corporation. W Polsce cała wierchuszka wszelkich instytucji i organizacji jest w całości talmudyczna. A lud polski wiadomo: posiada ogromnie trwałe i uparte choć najczęściej całkowicie podświadome /czyli pozbawione świadomej definicji/ archetypy monarchicznej cywilizacji łacińskiej, w której nominalnie władają wszystkim i wszystkimi Wszystkie Trzy Prawa Naturalne.

      • 1000_szabel
        1000_szabel :

        @MJD9 Nie bardzo wiem, o jakich błędach szanowny kolega prawi. W kontekście, w którym pisałem stwierdzenie, że naród jest suwerenem nie ma żadnego oksymoronu. Pisałem bowiem o relacji naród-władza państwowa ujętych w obecnym (przynajmniej teoretycznym) ustroju prawnym naszego kraju, nie zaś o relacji człowiek-Bóg. Pragnę też zwrócić uwagę szanwnego dyskutanta na fakt, że obecnie mamy ustrój demokracji (bądź dupokracji, jak kto woli), nie zaś monarchię.
        Dziękuję także za krótki wykład dotyczący talmudu oraz prawa naturalnego, zawsze warto wiedzieć więcej.
        Co do teorii traktujących o etymologii słowa “słowianin” jest ich wiele, natomiast teorie stawiające na równi pojęcie “słowianin” z “niewolnikiem” nie do końca do mnie przemawia. Teorie te mają zbyt wiele słabości i nie potrafią się do końca obronić. Na tym etapie mamy zbyt mało wiedzy, by móc określić bezsprzecznie znaczenie np. greckiego słowa “Sklabenoi”. Temat rzeka.
        Pozdrawiam serdecznie

      • 1000_szabel
        1000_szabel :

        @MJD9 Cóż… O tę kwotę nie będę się spierać. Wziąwszy pod uwagę, że wg kalkulacji żydowskich kwota ta rośnie w tempie logarytmicznym jest wielce prawdopodobne, że mogę posiadać bardzo nieaktualne dane. 🙂 Co do pisowni, kolega ma w sumie rację. W istocie dotyczy to nie tylko członków narodu mojżeszowego, ale także wyznawców judaizmu nie posiadających uprzywilejowanego statusu w Izraelu.

  3. MJD9
    MJD9 :

    Zapowiedź: więcej kradzionego do podziału. Kradzionego tym, z którymi się będą potem dzielili. Sami ukradną lwią cześć dla niewolników będą resztki: to dla zachęty aby niewolnicy oddali na nich – talmudystów – głos w wyborach.. Podziwiać należy artyzm tej kradzieży, okradani nawet jej nie dostrzegają. Tymczasem okradają rodowitych Polaków dosłownie ze wszystkiego. Ostatnio z wody, nawet deszczowej. Z litosfery. z powietrza. Z wnętrzności : podpisanie wielkiego ułatwienia przy wykrajaniu “powypadkowych” organów dla bogatych za odpowiednio sutą kasę. Do tego pobierają jak szaleni kredyty na konto nienarodzonych Polaków. Teraz jeszcze za “mienie bezspadkowe” czyli wymyślone, nieistniejące, ale “płacić trzeba”. Już płacimy za to, że Niemcy i sowieccy żydzi z NKWD męczyli jakichś biednych ludzi na okupowanych polskich ziemiach, w związku z tym do Izraela i Rosji nieustanną struga płyną zdzierane z rodowitych Polaków setki milionów dolarów niby jako zadośćuczynienie dla ofiar. Jak to w talmudzie każdy pretekst dobry aby kraść, mordować i zniewalać. Jeszcze gigantyczny handelek polskimi dziećmi z sierocińców, dwa centra – jak głoszą eksperci – jedno we Włoszech do burdeli a drugie w Rio na organy. Wielki złodziejski artyzm. Czysty talmud.