Według dziennikarskiego śledztwa Twitter miał współpracować z Pentagonem w upowszechnianiu amerykańskiej propagandy.

Według dochodzenia dziennikarskiego Lee Fanga i portalu The Intercept, opartego na wewnętrznych plikach Twittera, zarządzający tym portalem społecznościowym współpracowali z Departamentem Obrony USA w celu wzmocnienia oddziaływania propagandy na temat działań sił zbrojny Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie. Realizowano to między innymi przez umożliwianie fałszywym kontom promowanie proamerykańskich narracji, pomimo obietnicy przeciwdziałania tego typu tajnym kampaniom propagandowych instytucji państwowych.

Według portalu Twitter potajemnie utworzył specjalną „białą listę”, wyłączającą konta prowadzone przez Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych (CENTCOM) od oznaczeń spamu i nadużyć, zapewniając im w ten sposób lepszą widoczność na platformie, przytoczyła w środę telewizja Al Jazeera.

Twitter niejawnie wprowadził tę funkcję w 2017 r. po tym, jak urzędnicy armii USA poprosili firmę o poprawę widoczności 52 kont w języku arabskim używanych do „wzmacniania pewnych informacji”.

„Priorytetowe konta” CENTCOM promowały, według dziennikarskiego śledztwa, informacje wspierające narracje wojskowe USA, w tym krytykę Iranu, poparcie dla wspieranej przez USA interwencji wojskowej Arabii ​​Saudyjskiej w Jemenie czy też twierdzenia o najwyższej dokładności amerykańskich ataków dronów.

Fang powiedział, że CENTCOM ukrył to, że konta są zarządzane właśnie do wojskowych, w niektórych przypadkach używając fałszywych zdjęć profilowych i biografii, aby sprawiać wrażenie, że są prowadzone przez zwykłych mieszkańców Bliskiego Wschodu.

Chociaż Twitter twierdził wówczas, że nie zezwala na maniulatorskie operacje wpływu wspierane przez państwo, firma zajmująca się mediami społecznościowymi była świadoma tajnej działalności CENTCOM i tolerowała obecność kont na platformie co najmniej do maja 2022 r., powiedział Fang.

Dziennikarz obszernie napisał o nieprawidłowościach w działaniach właśnie na samym portalu społecznościowym.

 

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

„Jeden z oficjeli Twittera, który ze mną rozmawiał, powiedział, że czuje się oszukany przez tajną zmianę [zasad]. Mimo to wiele e-maili z całego 2020 roku pokazuje, że dyrektorzy Twittera wysokiego szczebla byli świadomi rozległej sieci fałszywych kont i tajnej propagandy DoD [Departamentu Obrony] i nie zawiesili kont” – powiedział we wtorek Fang na Twitterze.

Rewelacje tego dziennikarza są najnowszym z serii skandali wynikających z tak zwanych „plików Twittera” – wewnętrznych dokumentów firmy, które Elon Musk, który kupił Twittera w październiku, udostępnił dziennikarzom, także dziennikarzom spoza mediów głównego nurtu.

Musk, jeden z najbogatszych ludzi na świecie, uznał ujawnienie dokumentów za sposób zwiększenia przejrzystości działań platformy społecznościowej pod poprzednim kierownictwem, które oskarżył o cenzurę i faworyzowanie liberalnych poglądów i osobowości.

Wcześniej pisaliśmy o tym, że zarządzający Twitterem blokowali treści na temat afery wokół Huntera Bidena, syna obecnego prezydenta USA.

aljazeera.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply