Polacy zatrzymani na Cmentarzu Orląt Lwowskich wrócili do Polski

W sobotę wieczorem trzej polscy studenci, zatrzymani przez Ukraińców za zapalenie rac na Cmentarzu Orląt Lwowskich w 100. rocznicę Obrony Lwowa i skazani za „chuligaństwo”, wrócili do Polski.

Jak informowaliśmy, w piątek lwowski sąd uznał trzech Polaków, którzy zapalili race na Cmentarzu Orląt, za winnych przestępstwa chuligaństwa i skazał ich na grzywny w wysokości 8,5 tys. hrywien (ok. 1,1 tys. zł) dla każdego.

Według dostępnych informacji, polscy studenci mieli wrócić do domu już wczoraj. Nie mogli jednak opuścić Ukrainy, gdyż informacja o cofnięciu wobec nich środka zapobiegawczego, tj. aresztu, nie dotarła do ukraińskich służb i zawrócono ich na lotnisku.

W sobotę po południu w systemie wszystko było już w porządku. Polacy, odprowadzeni przez polskiego konsula, wsiedli do samolotu i wieczorem przylecieli do Polski, lądując na lotnisku Katowice-Pyrzowice. Poinformowały o tym na portalu społecznościowym osoby zaangażowane w pomoc polskim studentom, a pośrednio także ich bliscy.

Według ukraińskiego sądu zapalenie przez Polaków dwóch rac „stwarzało niebezpieczeństwo uszkodzenia grobów w celu znieważenia pamięci zmarłych, demonstrowało znieważający stosunek wobec miejsca pochowań, społecznych i religijnych wartości oraz tradycji”. Podkreślono, że odbywało się to bez powiadomienia odpowiednich organów

Polakom groziło nawet do 4 lat pozbawienia wolności jednak „sąd wziął pod uwagę, że oskarżeni, którzy są studentami 4. roku, mieli pozytywną opinię na swojej uczelni, szczerze przyznali się do winy i poprosili o wybaczenie, współpracowali w dochodzeniu przestępstwa”.

W piątek mimo takiego obrotu spraw istniało prawdopodobieństwo, że pomimo wyroku Polacy będą musieli pozostać na Ukrainie, nawet przez co najmniej dwa miesiące. Po wydaniu wyroku lwowski portal Zaxid.net podał, że polskim studentom zabroniono opuszczania Ukrainy i zobowiązano ich do informowania prokuratora o zmianie miejsca pobytu i meldowania się na policji na każde wezwanie. O braku możliwości wyjazdu z Ukrainy napisał również w mediach społecznościowych jeden z Polaków, którzy pojechali na Ukrainę, by udzielić wsparcia studentom.

Przeczytaj: Polscy studenci przetrzymywani we Lwowie. Poseł apeluje do MSZ

Jak pisaliśmy, 22. listopada około godziny 11 trzech polskich studentów z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu zapaliło race na Cmentarzu Obrońców Lwowa (tzw. Cmentarzu Orląt). Zostali oni zatrzymani najpierw przez ochronę cmentarza, a później przez policję i Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy. W związku z tym wydarzeniem wszczęto dochodzenie z artykułu kodeksu karnego dotyczącego „chuligaństwa”. Grozi za to grzywna, do 5 lat ograniczenia wolności lub do 4 lat pozbawienia wolności. Studenci tłumaczyli, że nie mieli jakichkolwiek złych zamiarów i chcieli nakręcić okolicznościowy film.

CZYTAJ TAKŻE: Płużański broni Polaków zatrzymanych we Lwowie. „Race to element polskiego świętowania”

Zobacz także: Ukraińska sekcja Polskiego Radia nazwała polskich kibiców „prowokatorami”

Ukraińskie media a także wicemer Lwowa Andrij Moskałenko opisując akcję na Cmentarzu Orląt używają określenia „prowokacja”. Jak pisaliśmy, narrację tę udało się narzucić niektórym przedstawicielom mniejszości polskiej na Ukrainie.

facebook.com / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Mam prośbę do dziennikarzy niezależnych mediów,by dotarli do studentów i przeprowadzili z nimi wywiady.Ciekawy jestem ich opinii na temat zatrzymania,przetrzymywania i zasądzonych im kar?

  2. Wolyn1943
    Wolyn1943 :

    “znieważenia pamięci zmarłych, demonstrowało znieważający stosunek wobec miejsca pochowań, społecznych i religijnych wartości oraz tradycji” – cóż za piękny tekst! Szkoda, że nie dotyczy miejsc pochówku ofiar ukraińskiego ludobójstwa. Wobec nich nie zachodzi potrzeba zachowanie powagi, szacunku i tradycji… Trudno o przykład na większą obłudę i hipokryzję Ukraińców!

    • franciszekk
      franciszekk :

      @Wolyn1943 <<—-
      Zbyt wiele żądasz od przedstawicieli cywilizacji turańskiej (prof. Feliks Koneczny – Cywilizacje).
      Przedstawiciele tej cywilizacji inaczej rozumieją moralne aspekty niż przedstawiciele cywilizacji łacińskiej!
      Oni przyjmują do swojej świadomości tylko argumenty z pozycji siły!
      Rosjanie i Ukraińcy przynależą do tej samej cywilizacji!

      • franciszekk
        franciszekk :

        @franciszekk
        W ramach uzupełnienia!
        Dialog i negocjacje przyjmują jako oznakę słabości i uległości!
        Przykłady na powyższe stwierdzenie proszę sobie znaleźć samemu a jest ich bardzo wiele w aktualnych tzw. stosunkach polsko – ukraińskich!!!!!……………

      • Gaetano
        Gaetano :

        @franciszekk Już krótka lektura zarówno “Cywilizacji”, jak również nawet dosyć ogólnikowa wiedza nt. Rosji pozwala stwierdzić, że co do narodu rosyjskiego twierdzenia profesora są raczej chybione. No dobrze, ale jeśli potencjalnie założyć, że absolutnie wszystko u p. Konecznego jest zgodne z prawdą, to czy mamy również rozmawiać z naszymi bratankami, Madziarami – którzy do cyw. turańskiej, jak wynika z dzieła, należą, a wielu z nich to kultywuje – używając argumentów siły? Zastanów się, chłopie, i odpowiedz sam sobie na to pytanie.
        “Wiara w autorytety powoduje, że błędy autorytetów przyjmowane są za wzorce” – a. Lew Tołstoj.