W Mielcu zaprezentowano w pełni uzbrojony śmigłowiec Black Hawk produkowany w miejscowych zakładach PZL. Jest to pierwsza publiczna prezentacja tej maszyny w takiej konfiguracji. „Byłoby bardzo dobrze, gdyby rząd kupował helikopter, który jest wytwarzany w Polsce” – mówi wiceprezes PZL Mielec.

Wcześniej uzbrojony Black Hawk był pokazywany w Polsce w czasie ćwiczeń Anakonda, a także podczas targów lotniczych w Farnborough w Anglii. “Teraz po raz pierwszy prezentujemy go publicznie”– powiedział prezes PZL Mielec Janusz Zakręcki. Zaznaczył, że prezentacja była możliwa dzięki współpracy pomiędzy PZL Mielec, a właścicielem koncernem Lockheed Martin. Zakręcki podkreślił również, że śmigłowiec w tej konfiguracji realizuje zapotrzebowania klientów spółki.

Z kolei James Katzen, wiceprezes PZL Mielec powiedział, że w tej wersji Back Hawk jest wielką szansą na eksport dla firmy. Nawiązał również do przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dla polskiej armii:

„Każdy potencjalny klient patrzy jednak na decyzję kraju, gdzie helikopter jest produkowany. I byłoby bardzo dobrze, gdyby rząd kupował helikopter, który jest wytwarzany w Polsce. To dałoby duże zaufanie do naszego produktu”.

Wojciech Romańczuk, pilot doświadczalny Black Hawka powiedział, że śmigłowiec jest bardzo przyjazny w pilotażu i można go bardzo szybko przekonfigurować w zależności od misji jaką ma wykonać. Ma to trwać od 30 minut do kilku godzin, w zależności od rodzaju misji. „Ten śmigłowiec jest jak kameleon i można go bardzo szybko przygotować do konkretnej misji”– podkreślił Romańczuk.

Obecnie trwają rozmowy z klientem, który jest zainteresowany kupnem produkowanego w Mielcu śmigłowca z pełnym uzbrojeniem. Prezes PZL Mielec zaznaczył również, że gdyby polski rząd chciał zakupić Blacka Hawka z polskim uzbrojeniem, w realizacji oferty mogłaby uczestniczyć maksymalnie duża liczba zakładów z Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Na początku lipca szef MON Antoni Macierewicz powiedział, że jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia z Airbus Helicopters, resort obrony będzie “korzystał z produkcji, która ma miejsce w Mielcu i w Świdniku”.Zapowiedział rozstrzygnięcie w tej sprawie do końca roku.

PRZECZYTAJ: Macierewicz: do końca roku Polska chce sfinalizować zakup Patriotów

Polskie Zakłady Lotnicze Mielec zatrudniają ponad 1,5 tys. pracowników i są największym zakładem koncernu Lockheed Martin poza Stanami Zjednoczonymi. Do tej pory powstało tam 39 śmigłowców S-70i Black Hawk, a także 300 kabin tych maszyn.

PAP / wgospodarce.pl / twitter.com / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaroslaus
    jaroslaus :

    Polacy powinni być jak Chińczycy – kraść technologię na potęgę. Po co robić sprzęt na czyjejś licencji, po prostu rąbnąć schemat, ewentualnie go ulepszyć i pokazać środkowy palec. Tak by nasz własny przemysł się rozwijał.

    • cyna
      cyna :

      Chodzi o to że w Polsce jest na tylu konstruktorów i mamy taki potencjał naukowy że gdyby powywalać ten postkomunistyczny beton i karierowiczów z nadania partyjnych no i oczywiście po zweryfikowaniu pod względem merytorycznym pracowników naukowych instytutów wojskowych i pozbyciu się nierobów i głąbów a przyjmując z rynku absolwentów uczelni technicznych, wspierając ich doświadczeniem starej kadry którą dotychczas odwalała papierki zamiast robić swoje, płacąc tej nowopowstałej kadrze naukowej i badawczej na poziomie trzech średnich krajowych i zabezpieczajac środki na badania i rozwój mamy własną technologię której kraść nie będziemy musieli.

  2. skoczek
    skoczek :

    W końcu dodali uzbrojenie do cywilnej wykastrowanej wersji śmigłowca, składanego w Polsce w amerykańskiej fabryce. Jak mówić o produkcji skoro z żadna z istotnych części nie jest produkowana w Polsce.