PiS wycofał projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym

PiS niespodziewanie wycofał forsowany dotąd projekt nowelizacji ustawy o sądownictwie, który miał odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy. Ma być procedowany dopiero za miesiąc. Wcześniej od projektu zdystansował się prezydent Andrzej Duda, a Solidarna Polska zdecydowanie zapowiedziała, że nie poprze nowelizacji.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przedstawicieli PiS i rządu, w czwartek miało odbyć się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Był on wyraźnie forsowany przez rząd, na czele z premierem Mateuszem Morawieckim, jako kluczowy element daleko idącego kompromisu z Brukselą, by odblokować fundusze dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy.

Pierwsze czytanie zaplanowano na czwartek po południu. Jednak na pół godziny przed początkiem dyskusji w Sejmie projekt został zdjęty z porządku obrad. Poinformował o tym rzecznik PiS, Rafał Bochenek. Według niego, nastąpiło to na wniosek szefa klubu PiS i wicemarszałka Sejmu, Ryszarda Terleckiego.

 

Wcześniej od nowelizacji wyraźnie zdystansował się prezydent Andrzej Duda. Oświadczył, że nie uczestniczył w przygotowaniu dokumentu i niczego z nim nie konsultowano. Zaapelował do wszystkich sił politycznych, „aby spokojnie i konstruktywnie nad tym pracować”. Dodał też, że rozumie, iż „wszyscy mają dobrą wolę i wszystkim zależy na tym, żeby pieniądze z KPO jak najszybciej do Polski trafiły”.

– Ale pamiętajmy o tym, że równie ważne jest zachowanie porządku społecznego, porządku ustrojowego, porządku prawnego, a przede wszystkim także i absolutne zapewnienie praworządności rozumianej także jako zagwarantowanie praw obywateli. Z mojego punktu widzenia, jako prezydenta Rzeczypospolitej, to jest kwestia fundamentalna – powiedział Andrzej Duda.

Na stanowisko prezydenta powołał się rzecznik PiS, uzasadniając decyzję o wycofaniu projektu z porządku obrad.

Zgodnie z apelem pana prezydenta ten temat wymaga pogłębionej analizy, konsultacji, powinien być bardziej przedyskutowany. Takie głosy płynęły także z innych środowisk politycznych, dlatego ten projekt jest dzisiaj zdjęty z porządku obrad i będzie procedowany pewnie w późniejszym czasie – powiedział Bochenek w Sejmie. Nie wykluczył, że w związku z tym w przyszłym tygodniu może nie zostać zwołane dodatkowe posiedzenie.

Z kolei sam wicemarszałek Terlecki oświadczył, że prace nad projektem nowelizacji ruszą dopiero po Nowym Roku, najpewniej 11 stycznia 2023 roku.

Dodajmy, że projekt został negatywnie odebrany przez współtworzącą rząd partię ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, Solidarną Polskę. De facto, przyjęcie noweli oznaczałoby cofnięcie zasadniczych zmian, wprowadzonych w ramach reformy sądownictwa. Jeszcze przed wycofaniem projektu, Ziobro oświadczył, że jego partia go nie poprze. Oświadczył również, że projekt ustawy o Sądzie Najwyższym narusza polską konstytucję i głęboko ingeruje w polską suwerenność.

– Narusza on w wielu punktach polską konstytucję, po drugie ingeruje głęboko w polską suwerenność, a po trzecie powodowałby w konsekwencji daleko idącą dezorganizację i anarchizację polskiego sądownictwa i utrwalenie rebelii, która niestety już od pięciu lat się toczy i negatywnie wpływa na wyniki pracy polskich sądów. Dzieje się to kosztem obywateli, kosztem dobra, jakim jest właściwe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i jego kluczowego elementu jakim jest sądownictwo – powiedział minister sprawiedliwości. Dodał, że Solidarna Polska oczekuje, że premier spotka się z jej politykami i wskaże drogę wyjścia z tej sytuacji.

Z satysfakcją przyjmujemy fakt, że coraz więcej polityków i publicystów zauważa, że mechanizm KPO to w istocie mechanizm szantażu, który wypacza unijne wartości – powiedział Ziobro. Dodał, że „KPO to mechanizm służący do dyscyplinowania państw, które dokonują wyborów demokratycznych, nie po myśli urzędników unijnych czy głównych unijnych graczy, takich jak Niemcy czy Francja”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdził natomiast, że przepisy nowelizacji ustawy o SN naruszają bezpośrednio co najmniej 11 wyroków Trybunału Konstytucyjnego odnoszących się do statusu sędziów.

Według wcześniejszych, nieoficjalnych informacji, które pojawiały się w mediach, PiS prowadził rozmowy z PSL, chcąc pozyskać poparcie ludowców dla noweli ustawy o SN.

Przypomnijmy, że w środę, wyjeżdżający na unijny szczyt do Brukseli premier Mateusz Morawiecki wezwał do jak najszybszego przyjęcia nowelizacji ustawy o sądownictwie, by odblokować środki z KPO. „Nie ma już dzisiaj czasu, aby dłużej przeciągać linę… Zakończmy ten etap sporu i skupmy się na przyszłości” – napisał na Facebooku Morawiecki.

Czytaj również: Politico: Polska nie zgadza się na podatek minimalny, blokując pomoc dla Ukrainy i środki dla Węgier

Jak pisaliśmy, we wtorek wieczorem RMF FM podało, że Komisja Europejska wstępnie zgodziła się na zaproponowany przez Polskę projekt zmian w sądownictwie. Może to doprowadzić do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Według źródła radia w KE, jest to „na razie sygnał”, że przedstawiony przez polskiego ministra ds. europejskich, Szymona Szynkowskiego vel Sęka, projekt ustawy sądowej „idzie w dobrym kierunku”. Jak podano, zgody udzielił tzw. komitet sterujący, odpowiedzialny w Komisji Europejskiej za negocjacje z Polską. Jednocześnie, minister Szynkowski vel Sęk zapowiedział nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, żeby wypełnić „kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO”. Projekt minionej nocy wpłynął do Sejmu.

PiS dążył jak dotąd do jak najszybszego przeprowadzenia przez Sejm nowelizacji ustawy o sądownictwie, żeby odblokować środki z KPO. W nocy z wtorku na środę portal Onet.pl podał, że jego dziennikarze „zdobyli dokumenty opisujące przygotowywany kompromis PiS z Brukselą w sprawie wypłaty pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy”. W ocenie serwisu, są to „dokumenty sensacyjne”, ponieważ „pokazują, że PiS idzie na fundamentalne ustępstwa w sprawie sądów po to, aby dostać miliardy euro” i de facto „kapituluje przed Brukselą”, by uzyskać unijne środki. Partia Jarosława Kaczyńskiego jest wyraźnie zdeterminowana i chce znowelizować ustawę nawet przy sprzeciwie Zbigniewa Ziobro i Solidarnej Polski i w obliczu poważnego kryzysu w Zjednoczonej Prawicy.

Czytaj więcej: Onet: PiS kapituluje przed Brukselą. Partia Kaczyńskiego forsuje ekspresową nowelę ustawy

PAP / rmf24.pl / Interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply