W związku z deklaracjami Jarosława Kaczyńskiego ws. konieczności nowego podziału administracyjnego Polski, powrócił temat przywrócenia województwa częstochowskiego.

Podczas konwencji wyborczej PiS w Koszalinie w końcu września Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli po wyborach rządy przejmie jego ugrupowanie, to zostaną podjęte rozmowy na temat wprowadzenia nowego podziału administracyjnego Polski. Przedstawił jednocześnie koncepcję utworzenia województwa środkowopomorskiego. Z kolei w 2014 roku w Częstochowie Kaczyński mówił także o pomyśle przywrócenia województwa częstochowskiego. W związku z tym, jedna z lokalnych gazet zarzuca prezesowi PiS-u, że zapomniał o Częstochowie i mówi tylko o województwie środkowopomorskim.

Niedawno NSZZ „Solidarność” regionu częstochowskiego wystosowało do prezesa PiS pismo z zapytaniem o perspektywę powrotu województwa częstochowskiego na mapę. Kaczyński odpowiedział, że taka możliwość istnieje. W razie utworzenia rządu przez jego partię zapowiedział konsultacje społeczne w tej kwestii.

Były wicewojewoda śląski i kandydat PiS do Senatu Artur Warzocha uważa, że Częstochowa mocno straciła na podziale terytorialnym, funkcjonującym od 1 stycznia 1999 roku. Jego zdaniem przywrócenie województwa częstochowskiego na mapę administracyjną Polski jest szansą dla regionu częstochowskiego i jego ośrodków ościennych, które do tej pory nie otrzymywały wystarczającej ilości środków przeznaczonych na rozwój.

RIRM / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    W normalnym kraju źródłem dobrobytu jest akumulacja majątku generowanego za pomocą pracy. tzn. powstanie fabryk, firm, przedsiębiroczość, technologia….W III RP politycy i głosujący na nich plebs, upatrują rozwiązań w przelewaniu z jednej szklanki do drugiej. O, stworzymy nowe województwo, zatrudnimy tam nowych urzędników, ci urzędnicy zaczną wydawać kasę – koniunktura się rozkręci. To może w ogóle rozwalmy przemysł w III RP i załóżmy jeszcze ze 20 województw? Bieda – nowe województywo. Dobrobyt – jeszcze jedno województwo – będzie większy. Wszak wiadomo, że tu nie chodzi o optymalną organizację administracji a dobrobyt! Ciekawe ile jednostek administracyjnych ma Norwegia albo Niemcy. Pewnie milion dziewięćset, sto pińcest.