Ministrowie mieli dostać polecenie ostrożnego komentowania wypowiedzi kluczowych amerykańskich polityków – podaje Onet. Ma to związek z kłótnią między Elonem Muskiem a Radosławem Sikorskim, do której doszło w niedzielę na platformie X.

Onet poinformował w poniedziałek, że ministrowie mieli dostać polecenia ostrożnego komentowania wypowiedzi kluczowych amerykańskich polityków.

„To oczywiście było ryzykowne, ale on jest indywidualistą. Nie sądzę, by to było uzgodnione z premierem. Jednak Donald na pewno jest zadowolony. Mocno go wsparł publicznie” – mówi portalowi jeden z ministrów, odnosząc się do niedzielnej kłótni między Radosławem Sikorskim a Elonem Muskiem. Spór na platformie X dotyczył udostępnionych Ukrainie Starlinków.

„Pewnie Radek nie musiał od razu wchodzić w polemikę z Muskiem, ale taki jest, był i się raczej nie zmieni. I tak w ostatnich tygodniach jest niezwykle łagodny” – komentuje inny polityk KO.

Jak czytamy, ważni urzędnicy w obozie władzy otrzymali sugestię, by ostrożnie komentować wszelkie wypowiedzi amerykańskich polityków.

„Kontakty z Amerykanami, które mamy dzięki naprawdę licznym kanałom, w żaden sposób się nie zmieniły. Nie ma mowy o żadnym ochłodzeniu stosunków” – podkreśla w rozmowie z Onetem przedstawiciel polskiego rządu.

W poniedziałek Donald Tusk zaapelował do „przyjaciół”, by szanowali swoich sojuszników, nie będąc aroganckimi. Miało to związek z niedzielną wymianą zdań pomiędzy politykami USA i Polski na temat usług satelitarnych Starlink.

Właściciel SpaceX Elon Musk napisał w niedzielę, że satelitarny system łączności Starlink jest fundamentem ukraińskiej armii i jeśli zostanie wyłączony, cała linia frontu Ukrainy się zawali. Do jego słów odniósł się szef polskiego MSZ Radosław Sikorski. “Polska będzie zmuszona szukać innego dostawcy, jeśli firma SpaceX amerykańskiego miliardera Elona Muska okaże się niewiarygodnym dostawcą łączności satelitarnej Starlink” – oświadczył Sikorski.

Sikorski został nazwany przez Muska „małym człowiekiem” po tym, jak zasugerował, że Polska, która płaci 50 milionów dolarów rocznie za usługi Starlink na Ukrainie, może potrzebować znaleźć innego dostawcę, jeśli usługa Muska okaże się zawodna.

Sikorski został skrytykowany również przez Prawo i Sprawiedliwość, która oskarża go o psucie relacji ze Stanami Zjednoczonymi.

wiadomosci.onet.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz