Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie wydała wczoraj wieczorem komunikat, w którym wyraża zaniepokojenie obecnością nieoznakowanych wojsk na wschodniej Ukrainie.

“Ponad 40 czołgów i ciężarówek” zauważono na drodze na przedmieściach Makijewki – poinformowali obserwatorzy OBWE. Towarzyszyły im cysterny oraz samochody ciężarowe Kamaz przewożące systemy artyleryjskie. Konwojem kierowali żołnierze w mundurach bez dystynkcji.

Inna kolumnę zauważono na południowy zachód od Doniecka. Tym razem był to “konwój złożony z dziewięciu czołgów typu T72 i T64”.

PAP/KRESY.PL

41 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • alek
      alek :

      Zastanawiam się czemu obiektywne w tym konflikcie OBWE próbuje się wykorzystywać jako narzędzie propagandy. Niestety zawiodłem się w tym przypadku na Kresach.pl, które kolportują w ten sposób zwykłe kłamstwa. Chyba, że redakcja to powyższe sprostuje.
      W podanej notce OBWE nie nazwało tej kolumny rosyjską. Obecność czołgów T-64 wskazuje na armię ukraińską albo konwój separatystów. Obserwatorzy OBWE skomentowali tylko, że konwój był na terenie DRL i był nieoznakowany. Wszystko. Czemu Kresy.pl nie zweryfikowały tej informacji tylko bez cienia wątpliwości wstawili taki komentarz fałszujący obraz sytuacji ?
      Przecież to jest działanie na szkodę także ludzi z OBWE, którym się próbuje wciskać w usta słowa, których nie wypowiedzieli. OBWE nie wydała takiego komunikatu.
      http://www.osce.org/ukraine-smm/126483

      Jeśli PAP rzeczywiście wydał takie oświadczenie to zastanawiam się czy nie przesłać takiej informacji ekspertom z OBWE, aby się dowiedzieli jak są przekłamywane ich raporty i kto bierze w takich fałszerstwach udział.

    • jam
      jam :

      Podajcie, podajcie bez tego w to niemożna uwierzyć. Może to nieprawda. Ludzie, jakby napisano że tam 6000 czołgów przyjechało to by mozna wątpić a 40 ? Przecież to tyle co nic.

    • uri
      uri :

      Nie dopowiadaj sobie Wladek treści, które lęgną się w twoim zatrutym kacapską propagandą umyśle. Skoro babie na tej Ukrainie tak źle, m. in. z powodu zmuszania jej przez “faszystów” do używania języka ukraińskiego, to niech wraca, skąd przylazła. Tam jej dobrze będzie.

    • tutejszym
      tutejszym :

      Panie “Sylwia”: Nie, to Papua Nowa-Gwinea. Te dzikusy to rżną wszystko, krowy, kozy, gejów. Byłby to dla Pana wymarzony raj, gdyby nie to że potem obiekt Ich zaspokojenia jest zjadany. Tak że przyjemność jest jednorazowa, chociaż dla Nich podwójna. Ot i mankament dla Pana.

      • sylwia
        sylwia :

        Pani Tutejszym, ukraińska agentko wpływu i dywersji: ta zaczepna uwaga jest napisana z pewnością siebie i ze znawstwem przedmiotu. W świetle Pani informacji, ponieważ Panią rżnęli Papuasi, konieczne jest badanie na AIDS, by teraz swej zarazy nie przekazywać Polakom.

        • alek
          alek :

          “Jednym z rozmówców autora artykułu był działacz mniejszości ukraińśkiej i współpracownik jej pisma “Nasze Słowo” Bogdan Huk. “Odżywa tamta II Rzeczpospolita, bez której nikt by Polaków na Wołyniu nie rżnął” – brzmią pierwsze cytowane przez GW słowa Huka.”

          W temacie rżnięcia. Wychodzi na to, że mieszkańcy Papui i Nowa-Gwinei to wyjątkowo kulturalni ludzie. Nie to co niektórzy przedstawiciele narodu ukraińskiego. Parafrazując słowa Poroszenki. Rżniecie Polaków na Wołyniu to był akt bohaterski ze strony oprawców banderowskich.

  1. jazmig
    jazmig :

    Jak widać, można pisać rzeczy bliższe prawdy, zamiast powtarzać kłamstwa propagandy. Redakcja Kresów usunęła informację, jakoby OBWE była zaniepokojona rosyjskimi pojazdami i zmieniła, na pojazdy nieoznakowane.

  2. gegroza
    gegroza :

    A dlaczego te pojazdy są nieoznakowane ? Dlaczego żołnierze są bez dystynkcji ? Przecież dla każdego kto nie jest rusofilem i komuchem – stalinista jest oczywiste że to po prostu armia rosyjska. Skąd u separatystów tyle czołgów jest najbliższa ich fabryka jest w Charkowie ? Prosze o odpowiedź !

    • alek
      alek :

      Eksperci z OBWE są zapewne komuchami i stalinistami według tej śmiesznej logiki. Żądasz odpowiedzi, ale każdego kto twierdzi inaczej traktujesz wyzwiskami, które z góry wykluczają wszelką dyskusję. Jednak odpowiem.
      Armia separatystów ma nieregularne umundurowanie. Separatyści nie używają oznakowań na czołgach i pojazdach, ponieważ łatwo je odróżnić od czołgów wroga. Armia ukraińska po prostu maluje dodatkowy biały pas na przodzie pojazdu – też się z reguły nie wysilają.
      Wbrew twoim twierdzeniom czołgi na Ukrainie nie są już produkowane. Na Ukrainie ściąga się sprzęt z poligonów i dawnych zakładów remontowych, które zamknięto i porzucono po upadku ZSRR. Nawet w amerykańskiej telewizji wspominano, że separatyści zajęli zakład remontowy, w którym znajdowało się ok. dwustu czołgów i wozów opancerzonych. Mają też dużo sprzętu zdobycznego (względnie). Tak samo robi armia ukraińska.

      • uri
        uri :

        “Nawet w amerykańskiej telewizji wspominano, że separatyści zajęli zakład remontowy, w którym znajdowało się ok. dwustu czołgów i wozów opancerzonych.” – istotnie, nawet na tut. forum “szczurek” podawał te wiadomości. Jednak później okazało się, że “prawie zajęli” czyli nie zajęli w ogóle :))) A amunicja to na polach rośnie czarnoziemnych, a latoś urodzaj ogromny :)))

        • alek
          alek :

          Dzięki za ostateczny dowód na to, że nie znasz realiów produkcji czołgów na Ukrainie. Czołg Opłot to jest tak naprawdę modernizacja starego T-80. Gdybyś uważnie przeczytał nawet ten artykuł z Wikipedii na temat tego czołgu to byś wiedział, że jest to jedynie modernizacja starego pojazdu wyprodukowanego przed upadkiem ZSRR. Jedynie nowa jest wieża (tu by się kłócił na ile jest to nowa wieża, ale to nie jest przedmiotem dyskusji) i zmieniany silnik, dokładany jest nowy ERA oraz optyka i elektronika. Baza pozostaje ta sama, bo Ukraina nie ma możliwości wyprodukować od podstaw czołgu T-80, ani T-72 czy T-64 przez zdewastowaną i niekompletną linię produkcyjną oraz brak odpowiedniej kadry. Ten sprzęt zanim trafi do fabryki leży dobre 10 lat na złomie.

          • gegroza
            gegroza :

            Pięć spośród 49 zamówionych przez Tajlandię czołgów Opłot- M uroczyście opuściło halę fabryczną zakładów w Charkowie. Pojazdy zaprezentowano i oficjalnie przekazano delegacji tajlandzkiego ministerstwa obrony. Kolejnych 10 czołgów ma być gotowych w marcu 2014 roku. Wartość całego kontraktu, podpisanego we wrześniu 2011 roku, przekracza 230 mln dolarów.

            Ukraińskie czołgi mają w tajlandzkiej armii zastąpić wozy M41 Walker Bulldog, pochodzące z lat 40-tych ubiegłego wieku. Realizację tego zamówienia rozpoczęto w kwietniu 2012 roku. Docelowo Bankok potrzebuje co najmniej 100 czołgów podstawowych. O ile rząd będzie w stanie pozyskać odpowiednie środku, wartość kontraktu wzrośnie więc ponad dwukrotnie.

            Dodatkowo, w sierpniu tego roku, Tajlandia zamówiła w ukraińskim koncernie zbrojeniowym 121 transporterów BTR-3E1 i wozów wsparcia, za sumę ponad 140 mln dolarów.
            starczy….

          • alek
            alek :

            Starczy, ale twojego kopiowania artykułu z Wikipedii (i to tych fragmentów, które pasują do z góry założonej tezy i są wyrwane z kontekstu) bez czytania go ze zrozumieniem. Opłot-M to modernizacja egzemplarzy T-80 wyprodukowanych przed upadkiem ZSRR. Zamulasz wątki. Modernizować stary sprzęt, a produkować czołg z zupełnie z nowych części to są dwie różne sprawy. Masz to nawet wyłuszczone w tym samym artykule z Wikipedii, gdybyś nie był taki leniwy zarówno z jego kopiowaniem i/lub czytaniem.