Opublikowano nowy ranking sił konwencjonalnych Global Firepower 2017. W czołówce USA, Rosja i Chiny. Polska zajęła 19 miejsce, czyli nieco gorsze, niż w poprzednim zestawieniu.
Według opisu, najnowszy ranking sił konwencjonalnych Global Firepower powstał w oparciu o analizę ponad 50 czynników, w celu określenie tzw. indeksu siły (ang. PowerIndex) dla określonego kraju. Na liście znalazły się łącznie 133 kraje z całego świata.
Jak zaznaczono, ranking ten nie opiera się po prostu na ilości broni dostępnej dla danego kraju, ale raczej skupia się na różnorodności uzbrojenia w ramach liczb całkowitych, by zapewnić lepszy balans dostępnej siły ognia (ang. Firepower). Arsenały nuklearne nie zostały wzięte pod uwagę jako kryterium główne, ale ich posiadanie lub potencjał ich posiadania uwzględniono jako bonus. Wpływ na ocenę miały także pewne czynniki geograficzne, w tym dotyczące zasobów naturalnych i wpływu lokalnego przemysłu. Przy czym sojusznicy w ramach NATO zyskali niewielki dodatek z uwagi na teoretyczną możliwość dzielenia się zasobami. Obecne przywództwo polityczne czy militarne nie zostało uwzględnione.
Pierwsze miejsce na liście zajęły Stany Zjednoczone. Drugie miejsce to Rosja, która nieco wyprzedziła Chiny. Za nimi w pierwszej piątce znalazły się jeszcze Indie i Francja. Kolejne pozycje w pierwszej dziesiątce zajęły: Wielka Brytania, Japonia (tuż za Wlk. Brytanią), Turcja, Niemcy i Egipt. Zestawienie to jest zbliżone do sytuacji z 2016, przy czym do pierwszej 10 awansował Egipt, który wyprzedził Włochy (obecnie na 11 miejscu).
Polska została sklasyfikowana na 19. pozycji, m.in. za Włochami, Koreą Płd., Pakistanem, Izraelem, Wietnamem, Brazylią i Tajwanem. W 2016 roku Polskę sklasyfikowano na 18 miejscu. W tym roku miejsce to zajął Tajwan.
Za Polską znalazły się kolejno: Tajlandia, Iran, Australia i Korea Północna. Spośród państw leżących w sąsiedztwie i pobliżu Polski, najwyżej (poza Rosją i Niemcami) sklasyfikowano Szwecję (29. Miejsce) i Ukrainę (30 miejsce – jak rok temu)). Czechy zajęły 32 miejsce (jak rok temu), Norwegia 36, Rumunia 42, Białoruś 49 (jak rok temu), Finlandia 56, Węgry 63 (spadek o 1 pozycję), Bułgaria 67, Słowacja 74 (awans o 3 pozycje), a Litwa – dopiero 95. Łotwę sklasyfikowano na 103 miejscu (m.in. za Ghaną i Nepalem), a Estonię na 110 miejscu (za Mozambikiem i Kirgistanem). Ranking zamykają od końca: Bhutan, Surinam i Sierra Leone.
Czytaj również: Rosja drugą potęgą militarną świata
Globalfirepower.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!