W czwartek państwa członkowskie UE i Parlament Europejski porozumiały się w sprawie nowych przepisów dotyczących magazynowania gazu w Unii Europejskiej. To odpowiedź na zagrożenie niedoborów gazu, wynikające z agresji Rosji na Ukrainę i wstrzymywanie dostaw gazu przez Rosję.

O osiągnięciu porozumienia w tej sprawie poinformowała unijna komisarz ds. energii Kadri Simson. Zaznaczyła, że ma to „kluczowe znaczenie dla przygotowań na następną zimę”. Główny negocjator z ramienia PE, europoseł Jerzy Buzek (PO) zapewniał, że dzięki temu „zimą nie zabraknie już gazu dla obywateli, MŚP, biznesu”. Podkreślił, że w unijne prawo wpisano wspólne zakupy gazu”.

Jak podano, nowe regulacje narzucą na państwa członkowskie obowiązek wypełniania magazynów gazu do określonego poziomu. Dodatkowo, powinno się to odbywać w ramach dywersyfikacji dostaw, tak, żeby eliminować zależność od jednego dostawcy – zwłaszcza, gdy zależność ta zagraża bezpieczeństwu energetycznemu państw członkowskich UE albo całej Unii.

 

Zgodnie z porozumieniem, już w tym roku państwa unijne powinny osiągnąć poziom zapełnienia magazynów w 85 proc. przed 1 listopada. W kolejnych latach będzie to 90 proc. Podczas negocjacji zwiększono elastyczność trajektorii dochodzenia każdego roku do wyżej wymienionych celów do 5 proc. Ma to zapobiec sztucznemu windowaniu cen przez producentów gazu. Jednocześnie, przy realizacji tych wyznaczonych celów, poszczególne państwa powinny najpierw wykorzystać mechanizmy rynkowe, a dopiero później sięgać np. po pomoc publiczną.

Po latach po raz pierwszy wprowadzony został do obowiązującego prawa UE mechanizm dobrowolnych wspólnych zakupów gazu przez państwa członkowskie. W proces zapełniania magazynów gazem została włączona Agencja ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER). Ma ona monitorować jego przebieg.

Wymagana będzie certyfikacja magazynów, jako infrastruktury krytycznej. Będzie ona obowiązywała bezterminowo. Dodajmy, że Rada chciała, by było tak jedynie przez kilka najbliższych lat. Negocjatorzy z Parlamentu Europejskiego przekonali Radę do skrócenia o ponad miesiąc czasu certyfikacji operatorów magazynów gazu.

Przewidziano też obowiązek uwzględniania przez kraje członkowskie UE tzw. scenariusza S-1, tj. przerwania całych dostaw gazu z jednego państwa, w ich planach prewencyjnych i planach działań antykryzysowych.

Aby nowe przepisy weszły w życie, porozumienie musi zostać przyjęte formalnie przez Radę Unii Europejskiej (państwa UE) oraz w głosowaniu w Parlamencie Europejskim.

Przeczytaj: Kanclerz Austrii grozi oddaniem magazynu Gazpromu innym dostawcom

Czytaj również: Morawiecki: „Odcięcie od rosyjskiego gazu nie jest zagrożeniem”

Informowaliśmy, że Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Polski i Bułgarii.  Minister Anna Moskwa zapewniała, że Polska jest gotowa na odcięcie od rosyjskich surowców i na pełną niezależność od nich. Potwierdziła, że polskie magazyny gazu zapełnione są w 76 proc., dodając, że w tym roku padnie rekord dostaw gazu LNG. Z kolei pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej, Piotr Naimski powiedział, że Gaz-System jest gotowy do odcięcia od rosyjskiego gazu i przygotowany do dywersyfikacji dostaw gazu z różnych kierunków, nawet rewersem z Niemiec.

Interia.pl / PAP / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply