Jeśli nie da się normalnie, to trzeba opiłować. Trzeba to po prostu zrobić w sposób gwałtowny i zdecydowany, bo inaczej będziemy żyli w jakimś zniewoleniu – stwierdził w wywiadzie dla wp.pl poseł PO Sławomir Nitras, odnosząc się do relacji społeczeństwo-Kościół.

Poseł PO Sławomir Nitras został zapytany podczas wywiadu dla wp.pl o wypowiedź dotyczącą “opiłowywania z przywilejów” katolików i czy nie uważa, że wspomniana wypowiedź będzie się za nim ciągnęła. Opisywane słowa padły w sierpniu 2021 roku. “Mam nadzieję, że będzie się ciągnęła. Skończy się to tym, że kiedy w Sejmie doprowadzimy do sytuacji, w której naprawdę – i mówię to z pełną odpowiedzialnością – uregulujemy zgodnie ze standardami państwa demokratycznego w centrum Europy w XXI wieku patologiczne dziś relacje między państwem a Kościołem katolickim, to nikt nie będzie miał żadnych wątpliwości, kto o tym mówił w sposób zdecydowany. Ten proces jest nieodwracalny” – oświadczył, cytowany w sobotę przez portal wp.pl.

Wyraził opinię, że “większość Polaków, w tym katolików, patrzy na te patologiczne relacje między państwem PiS a Kościołem jak na coś, co dłużej nie może już trwać. Polacy naprawdę chcą zmian i ja zrobię wszystko, żeby te zmiany przeprowadzić”.

Nitras został zapytany, dlaczego użył określenia “opiłowywanie”. “Wie pan, nie jestem przywiązany do tego określenia. Ale czy żałuję? Nie. Gdybym użył innego słowa, to też moja wypowiedź zostałaby zniekształcona. Swoją drogą, jestem zdziwiony, że większe zainteresowanie budzi jedno słowo, a nie sedno problemu. Problem leży w relacjach państwo-Kościół, a nie w moich wypowiedziach, w dodatku zmanipulowanych” – odpowiedział.

“Czy naprawdę nie widzi pan problemu w tym, że często byle niewykształcony ksiądz poucza ludzi, jak mają żyć? Skoro o życiu tych ludzi nie ma pojęcia i nie jest od nich w żaden sposób mądrzejszy? I ten ksiądz robi to w majestacie prawa! Dzisiaj czytałem, jak sądy w sztuczny sposób przedłużają procesy rozwodowe w Polsce. Przecież to są jakieś żarty. Przecież wszyscy wiemy, że to jest podszyte jakimiś wpływami Kościoła katolickiego i niechęcią do pozwalania ludziom się rozwodzić” – stwierdził.

“No kto dał takie prawo Kościołowi czy PiS-owi, żeby ingerować w kwestie rozwodu?! Czy my tego naprawdę chcemy? Przecież to jest jakiś totalny archaizm, z którym trzeba radykalnie skończyć. Jeśli nie da się normalnie, to trzeba opiłować. Trzeba to po prostu zrobić w sposób gwałtowny i zdecydowany, bo inaczej będziemy żyli w jakimś zniewoleniu” – dodał.

Jak informowaliśmy, w sierpniu 2021 roku Nitras był dyskutantem w czasie jednego z paneli odbywającego się w Olsztynie zjazdu Campus Polska Przyszłości. Przemawiając do zgromadzonej młodzieży polityk odniósł się do miejsca Kościoła Katolickiego w życiu społecznym Polski – „Spokojnie, w perspektywie czasu dojdzie do ograniczenia roli Kościoła w państwie”.

Nitras mówił jednak nie tylko o miejscu Kościoła, ale i samych katolików. „Uważam, że dojdzie za naszego życia, może nawet w tym pokoleniu, do tego, kiedy katolicy w Polsce staną się mniejszością. Staną się realną mniejszością. Nie mniejszością, że kogoś innego będzie więcej, ale nie będą większością i muszą się z tym nauczyć żyć” – powiedział liberalny polityk.

„Dobrze, żeby to się stało, mówiąc uczciwie, w sposób niegwałtowny, w sposób racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty. Ale na zasadzie – to jest uczciwa kara za to co się stało, musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego, że jeśli nie, to znowu podniesiecie głowę, jeśli się cokolwiek zmieni” – dodał.

Zobacz także: Tusk obiecuje związki partnerskie po przejęciu władzy przez PO

wp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply