Niemiecki Federalny Urząd Kryminalny zakupił i używał kontrowersyjnego izraelskiego oprogramowania szpiegującego Pegasus – poinformował we wtorek portal Deutsche Welle.
Jak poinformował portal Deutsche Welle, Niemiecki Federalny Urząd Kryminalny kupił znane i kontrowersyjne oprogramowanie szpiegujące Pegasus od izraelskiej firmy NSO w 2019 roku, ujawniono we wtorek. Rząd federalny poinformował Komisję Spraw Wewnętrznych Bundestagu o zakupie na posiedzeniu za zamkniętymi drzwiami, podały źródła w parlamencie. Potwierdziło to wcześniejsze doniesienia opublikowane w niemieckiej gazecie Die Zeit.
Oprogramowanie zostało zakupione w „największej tajemnicy”, według Die Zeit, pomimo wahań prawników, ponieważ narzędzie inwigilacyjne może zrobić znacznie więcej, niż pozwalają na to niemieckie przepisy dotyczące prywatności.
Zobacz też: Media: Dziennikarze, opozycjoniści i obrońcy praw człowieka z całego świata szpiegowani przez Pegasusa
Jednak w wersji zakupionej przez Niemcy pewne funkcje są zablokowane, aby zapobiec nadużyciom, poinformowały źródła w służbach — chociaż nie jest jasne, jak to działa na poziomie praktycznym. Rewelacje były wynikiem wspólnych badań Die Zeit, dziennika Süddeutsche Zeitung i publicznych nadawców NDR i WDR.
Według Süddeutsche Zeitung, wiceszef urzędu Martina Link potwierdziła prawodawcom, że jej organizacja kupiła oprogramowanie. Pod koniec 2020 roku urząd nabył wersję oprogramowania wirusowego Pegasus. Jest używana w wybranych operacjach dotyczących terroryzmu i przestępczości zorganizowanej od marca br.
Niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł, że służby bezpieczeństwa mogą używać oprogramowania szpiegującego na telefonach komórkowych i komputerach celem inwigilacji tylko w szczególnych przypadkach i mogą inicjować tylko niektóre rodzaje operacji.
W ostatnich latach niemiecki rząd był trzykrotnie pytany konkretnie o użycie oprogramowania szpiegującego i w dużej mierze odmówił wyjaśnienia jego użycia lub poddania się kontroli.
W pisemnym oświadczeniu do oficjalnego śledztwa, prawnikowi partii Lewicy powiedziano, że prawo parlamentu do informacji jest sprzeczne z „interesami poufności uzasadnionymi dobrem państwa w wyjątkowych przypadkach”.
NSO sprzedaje narzędzie nadzoru Pegasus policji i agencjom wywiadowczym na całym świecie. Samo narzędzie jest na tyle potężne, że może szpiegować iPhone’y i smartfony z Androidem w czasie rzeczywistym, włączać funkcje mikrofonu i wideo do nagrywania rozmów i ustawień, odczytywać dane o lokalizacji i omijać szyfrowanie wiadomości na czacie. Pegasus wykorzystuje luki w zabezpieczeniach smartfonów.
W lipcu konsorcjum organizacji informacyjnych, w tym Die Zeit, poinformowało o rozległych nadużyciach technologii wobec, wylosowanych z listy potencjalnych celów z 2016 r., która obejmowała ponad 50 000 numerów telefonów. Wśród celów znaleźli się działacze na rzecz praw człowieka, dziennikarze i prawnicy, a także kilkunastu szefów państw oraz kilku ministrów rządów i dyplomatów.
Frank Überall, przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, powiedział, że związek chce wiedzieć, „czy dziennikarze byli szpiegowani bez ich wiedzy, czy ich źródła są nadal bezpieczne”. Überall nazwał akcję „niezrozumiałą” i dodał, że minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer powinien „położyć swoje karty na stole”.
Zobacz także: Izraelska firma, producent systemu Pegasus, pozwana do sądu
Kresy.pl/DW.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!