Niemiecki polityk: “Personel medyczny z Polski jest pilnie potrzebny w naszych szpitalach”
Sekretarz generalny CDU Paul Ziemiak zaapelował we wtorek do polskiego rządu o zniesienie obowiązku poddawania się 14-dniowej kwarantannie po przyjeździe do Polski, który obowiązuje pracowników służby zdrowia. “Personel medyczny z Polski jest pilnie potrzebny w naszych szpitalach i placówkach opieki w pobliżu granic” – napisał na Facebooku.
We wtorek sekretarz generalny niemieckiej partii Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) wezwał polski rząd do zniesienia konieczności odbywania 14-dniowej kwarantanny po wjeździe do kraju. Podkreślił, że Niemcy potrzebują polskiego personelu medycznego, zwłaszcza w przygranicznych miejscowościach. “Personel medyczny z Polski jest pilnie potrzebny w naszych szpitalach i placówkach opieki w pobliżu granic” – napisał na swoim profilu na Facebooku.
“Na początku pandemii słuszne było wdrożenie surowych ograniczeń na granicy polsko-niemieckiej. Nie ma jednak powodu, aby utrzymać dotychczasowy reżim graniczny w obecnej sytuacji” – czytamy we wpisie niemieckiego polityka.
Ziemiak wyraził opinię, że polskie władze powinny znieść obowiązek odbywania dwutygodniowej kwarantanny po przyjeździe do kraju. Argumentował to faktem, że w niemieckich miejscowościach przygranicznych potrzebny jest polski personel medyczny, a “lekarze, położne, pielęgniarki muszą być traktowani tak samo jak inne osoby dojeżdżające do pracy w regionie przygranicznym”.
Jak pisaliśmy, w niemieckich miejscowościach przygranicznych Polacy mają stanowić nawet 30% personelu medycznego.
W czasie trwania pandemii koronawirusa wielu niemieckich polityków wyrażało opinie sugerujące, że nałożone przez polski rząd restrykcje w zakresie przekraczania granicy są zbyt surowe. Apelowali także do polskich władz o rozluźnienie obostrzeń.
Tego typu apele wystosowali w kwietniu m.in. dwaj niemieccy politycy: premier Saksonii Michael Kretschmer oraz premier Brandenburgii Dietmar Woidke.
Zobacz także: Niemieccy rolnicy w strachu – Polacy nie przyjadą w celu zbierania szparagów
facebook.com / kresy.pl
Nieprzypadkowo zakazano medykom pracować w kilku placówkach są grupą zawodową silnie narażoną i o wiele częściej niz inni ludzie mogą przenosić zakażenie. Jak widać niemieccy politycy o tym sie nawet nie zająknęli.
W końcu ewentualne zarażenia w Polsce to nie ich problem.