Niemcy: Szturm policji na ośrodek dla imigrantów

Niemiecka policja przeprowadziła szturm na ośrodek, po tym jak wcześniej nie udało się jej wywieźć Togijczyka, który miał opuścić kraj.

Cztery dni po nieudanej deportacji Togijczyka niemiecka policja ponownie pojawiła się w ośrodku dla uchodźców w Ellwangen (Badenia-Wirtembergia). Tym razem w akcji wzięło udział kilkuset policjantów.

Pierwszy raz funkcjonariusze policji weszli na teren ośrodka w nocy z niedzieli na poniedziałek. Policyjny radiowóz miał zabrać 23-letniego Togijczyka, którego czekała deportacja do ojczyzny. Policjanci zostali otoczeni przez ok. 150 uchodźców, doszło do eskalacji sytuacji, przez co przerwano akcję. Mężczyzna, który miał wrócić do swojego kraju, zniknął.

ZOBACZ TAKŻE: Niemcy: za wzrost przestępczości odpowiadają imigranci

Togijczyka zatrzymano dopiero w trakcie policyjnej obławy w czwartek rano (03.05.2018). Jego deportacja pozostaje naszym celem – oświadczyła rzecznik policji w Aalen.

W policyjny szturm na ośrodek zaangażowano setki funkcjonariuszy, ponieważ otrzymano informację, że migranci czekający na azyl i przebywający w Ellwangen chcą w przyszłości “organizować się przeciwko policyjnym akcjom” – podano na konferencji prasowej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niemcy: Imigranci-analfabeci nie są w stanie nauczyć się języka niemieckiego

Musieliśmy jak najszybciej przeciwdziałać bezprawnej przestrzeni, która zaczęła tworzyć się w ośrodku – podkreślił Bernhard Weber, zastępca komendanta policji w Ellwangen. Zaznaczył, że policja nie znalazła broni, jednak dodał, że z doświadczenia wiadomo, iż przedmioty codziennego użytku mogą szybko posłużyć za broń.

Togijczyk, który ma zostać deportowany, i 17 innych mieszkańców ośrodka w Ellwangen zostaną przewiezieni do innych placówek. Pięciu aresztowanych jest podejrzewanych o przestępstwa narkotykowe i kradzież. 27 osób stawiło opór policjantom, więc w stosunku do nich policja sprawdza prawne konsekwencje.

W ośrodku w Ellwangen mieszka około 500 migrantów, głównie z Nigerii, Gwinei i Kamerunu. Niemiecka Agencja Prasowa podała, szturm nie odbył się bezkrwawo. Ranni zostali uchodźcy uciekający przez okna, poszkodowanych jest również trzech funkcjonariuszy policji.

Kresy.pl / interia.pl