Rozpoczęto stopniowe wyłączanie gazociągu Nord Stream 1, którym rosyjski gaz płynie do Niemiec. W poniedziałek od godz. 6 rano przepływ gazu jest zmniejszany w celu przeprowadzenia zapowiadanych od dawna prac konserwacyjnych – poinformował rzecznik Nord Stream AG. Rzeczywisty przepływ gazu przez rurociąg będzie za kilka godzin zerowy. Rząd Niemiec obawia się, że prace serwisowe stanął się pretekstem do dalszego zmniejszenia przez Rosję dostaw gazu lub całkowitego ich wstrzymania.

Prace mają potrwać do 21 lipca. Do tego dnia gaz nie będzie transportowany do Niemiec rurociągiem. Kontrola ma objąć m.in. systemy bezpieczeństwa, zasilania, ochrony przeciwpożarowej i gazowej oraz zawory odcinające i izolacyjne. Wykonana zostanie także aktualizacja oprogramowania. Rząd Niemiec obawia się, że prace serwisowe stanął się pretekstem do dalszego zmniejszenia przez Rosję dostaw gazu lub całkowitego ich wstrzymania.

Gazociąg Nord Stream 1 transportuje do Niemiec 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.

Przypomnijmy, że Kanada zwróci Niemcom naprawioną turbinę rosyjskiego gazociągu Nord Stream 1, niezbędną do utrzymania dostaw gazu. Ukraina potępiła ten ruch, mówiąc, że podważa sankcje wobec Rosji.

Wicekanclerz Niemiec publicznie zaapelował w czwartek do kanadyjskiego rządu o zwolnienie turbiny, która została objęta sankcjami wobec Rosji i ma kluczowe znaczenie dla przepływu gazu do Europy.

Powołując się na zatrzymanie turbiny Rosja już w czerwcu ograniczyła przepustowość Nord Stream 1 o 60 proc., utrudniając Niemcom zebranie zapasów gazu ziemnego na zimę. Kraj dąży do osiągnięcia 90 proc. zapełnienia magazynów do 1 listopada.

Zobacz także: Wstrzymanie dostaw gazu może kosztować Niemcy prawie 13 procent PKB

reuters.com / PAP / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply