Narodowa Rada Rozwoju zapoznała się dziś z „Planem na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”, który przygotował wicepremier Mateusz Morawiecki.

W dyskusji na ten temat w Pałacu Prezydenckim uczestniczyli m.in. szef Narodowego Banku Polskiego Marek Belka, były wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński oraz prof. Stanisław Gomułka.

Na konferencji po posiedzeniu NRR prezydent Andrzej Duda podziękował jego uczestnikom za merytoryczną dyskusję. Zaznaczył, że wierzy w to, iż dźwignię rozwojową, jaką ma być ten plan, uda się stworzyć.

– Mam nadzieję, że to jest inicjatywa o charakterze wręcz historycznym. To znaczy, wierzę w to głęboko, że ten plan przy jego dobrej, sprawnej realizacji przyczyni się rzeczywiście do istotnej zmiany w naszym kraju, której zasadniczym celem – i chcę to bardzo mocno podkreślić – jest poprawa jakości życia Polaków. Bo plan nie jest tworzony dla gospodarki. Plan jest tworzony przede wszystkim dla obywateli, z mojego punktu widzenia to jest rzecz najistotniejsza – ja to zresztą podkreślałem na wstępie do dzisiejszej dyskusji. To jest dyskusja pierwsza, mówiliśmy o tym, że szczegółowa strategia dotycząca realizacji tego planu jest cały czas w przygotowaniu. Wierzę, że także te głosy w dzisiejszej dyskusji przyczynią się do wprowadzenia pewnych korekt czy też nowych przemyśleń –mówił prezydent Polski.

Wicepremier Mateusz Morawiecki na konferencji powiedział, że opnie członków NRR są dla niego bardzo cenne, ze względu na zróżnicowanie tego gremium. Minister rozwoju liczy również na inne konstruktywne uwagi.

– Ich realizacja będzie w dużym stopniu zależna przede wszystkim od tego, czy uda nam się zainspirować przede wszystkim polskich przedsiębiorców, polski biznes. Dzięki inicjatywom takim, jak ta pana prezydenta, zwiększamy szanse na to zainspirowanie. To potem dzięki ich(przedsiębiorców – przyp. red.) produkcji krajowej, dzięki ich eksportowi, który chcemy też mocno promować, jest większa możliwość uzyskiwania wyższych marż, wyższych wynagrodzeń za te sprzedawane produkty i usługi, a dzięki temu też potem ma się to przełożyć na wyższe wynagrodzenie (…) Polaków –podkreślił wicepremier.

W wieloletnim programie minister rozwoju wskazał nowe kierunki działań państwa i nowe impulsy, które mają zapewnić polskiej gospodarce stabilny rozwój w przyszłości. Filarami planu mają być reindustrializacja, innowacyjność firm, kapitał, ekspansja zagraniczna oraz zrównoważony rozwój społeczny i regionalny.

RIRM/KRESY.PL

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mix
    mix :

    Planu planami, ale bez chwycenia za pysk bezkarnych urzędników skarbowych i wprowadzenia dla nich osobistej odpowiedzialności majątkowej nic z tego nie będzie.

  2. malkontent
    malkontent :

    Oj panie mini ster byłby z pana dumny I sekretarz Gomułka taki piekny plan i taka argumentacja jak sekretarza powiatowego to puste słowa , zwykła paplanina bez pokrycia hehehe to zwykły rozrzutnik nawozów na polu :-((( hasełka i blekoty. 1 bilion z czego połowa daje UE tylko ona jeszcze nie wie że ma wysupłac tą kaske hehehe a pan mi ster zdążył juz napisać podanko do odpowiedniego komisarza czy tak na własną rękę ???? hehehe. A drugą połowę tego biliona maja dać z oszczędności jacyś bliżej nieznani inwestorzy biznesmeni ??? heheheh Ż E N U A !!!!!!

  3. agricola
    agricola :

    Duda, Belka, Piechociński, Gomułka = PiS, PO, PSL, PZPR. Nowy Plan Czteroletni.
    Sami geniusze ekonomii i gospodarki. Ten ostatni “trzymał” “Balcerkowi” żeby równo Nas dymał. Od 1989 roku aktywny jak wirus Ebola.
    “Gratulacje” dla wszystkich frajerów, którzy głosowali za POPiSdzielcami i ich (p)rezydentami. Dmuchają was od 27 lat jak Tirówki na wylotówce, za darmo, a oni ani młodzi ani piękni ani poważni.

  4. mop
    mop :

    Dziw powinien ogarniać wszystkich „polskich patryjotów” – zwolenników Kalksteina i rebe Rydzyka, że za TTIPem z tym podejrzanym jewrounijnym i „niemieckim” towarzychem gardłuje ręka w rękę, jak jeden mąż, także jewrosceptyczny rzekomo, niechętny domniemanej „niemieckiej dominacji” w jewrounii (w rzeczywistości Niemcy są jak Polska pod żydowską okupacją) „polski”, „narodowy” i „patriotyczny” żydo-PiS. Za TTIPem gardłował w knessejmie Waszczykowski, gardłuje też Morawiecki, wicepremier żondu Szydły (syn ikony Solidurności Walczącej Kornela M). Wg niego jedną z zasług TTIP będzie likwidacja barier biurokratycznych. Jeśli za owe „bariery” uznamy ochronę środowiska, ochronę zdrowia, obronę praw konsumentów i praw pracowniczych – to Morawiecki ma rzeczywiście rację. Te „biurokratyczne bariery” utrudniają rzeczywiście żądnym maksymalizacji za każdą cenę zysków ponadnarodowym (czytaj żydo-banksterskim) koncernom i korporacjom osiąganie tychże zysków bez oglądania się na cokolwiek. Rzeczywistymi właścicielami owych korporacji – posiadaczami większości ich akcji – jest kilka wiodących banksterskich klanów z Rothschildami i Rockefellerami na czele. I to oni zyskają kolejne miliardy na TTIPie. A Morawiecki junior jest (jak każdy prominentny PiSdzielec) ich podrzędnym płatnym najemnikiem.
    W sieci znaleźć można wiele tekstów przeciwko TTIP – choćby ten na pejsbuku:
    https://pl-pl.facebook.com/TTIPZagrazaDemokracji/posts/410787279094362
    Czy ten w formacie pdf:
    http://www.citizensforeurope.eu/wp-content/uploads/2015/08/2015_02_nr22.pdf
    Z owych dziesięciu powodów przeciwko TTIP naiwny częściowo jest ten nr 9. TTIP nie zagraża „demokracji” zachodniej, bo jej w jewrounii od dawna nie ma. Bo co to za „demokracja”, w której „parlament” jewrounijny nie posiada kompetencji ustawodawczych (jest parodią parlamentaryzmu), a „komisja jewropejska” jest dyktatorskim żondem jewrounijnym, wybieranym za zamkniętymi drzwiami bez udziału i wiedzy jewrounijnego bydełka wyborczego. Natomiast prawdą jest, że TTIP to atak na wolność w wielu jej spektach.
    PS… ===== „TTIP – umowa o wolnym handlu Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi,to kolejny krok wielkich tego świata do globalizacji i NWO.
    To nie jest interes nas, obywateli, ale interes korporacji – skutkiem czego będzie wyzysk i zniewolenie całych narodów.
    Wicepremier Morawiecki zaznaczył, że
    „TTIP przyczyni się do wzmocnienia relacji transatlantyckich i pobudzenia gospodarek po obu stronach Atlantyku”.
    Z punktu widzenia Polski, kluczowe znaczenie ma kwestia dostępu polskich małych i średnich przedsiębiorstw do amerykańskiego rynku.
    Obecnie MŚP napotykają szereg barier administracyjnych oraz biurokratycznych i nie mogą wykorzystać w pełni swojego potencjału.
    – czy ten człowiek wie, o czym mówi?
    Jak długo Suweren będzie pozwalał na taką ignorancję.
    Przecież Polskie MŚP mają utrudniony dostępu do polskiego rynku, komu potrzebny jest rynek amerykański?

    Faktycznym celem TTIP jest poszerzenie wpływu korporacji na państwa oraz na decyzje podejmowane przez suwerenne, demokratyczne władze.
    W języku liberalizacji handlu jest takie określenie jak „bariera pozataryfowa” .
    To podstawa do zakwestionowania przez firmę praktycznie każdej państwowej czy unijnej regulacji prawnej i żądania odszkodowania.

    Ale – zdaniem Ministra – umowa TTIP zlikwiduje bariery biurokratyczne.
    Takie stanowisko rodzi pytanie, czy to co się dzieje wokół nas, dzieje się naprawdę, czy to jakis sen?
    Negocjacje w sprawie przyjęcia umowy TTIP są prowadzone są w sposób ściśle tajny z wykluczeniem obywateli,
    a inni zainteresowani (lobbyści baksterów i korporacji) mają szeroki dostęp do dokumentów.
    Porozumienie to ma zawierać niezwykle niebezpieczny dla gospodarki mechanizm rozwiązywania
    sporów pomiędzy państwami członkowskimi UE , a przedsiębiorstwami. System wprowadzi odszkodowania w przypadku,
    gdy zagraniczna firma (amerykańska) uzna iż przepisy w danym państwie członkowskim UE są bardziej restrykcyjne
    niż te w którym znajduje się siedziba firmy. Równość wobec prawa podmiotów gospodarczych jest uzależniona od posiadanej kasy dla prawników, na koszty sądowe i ewentualne odszkodowania.
    Kto skorzysta więc z prawa konkurencji? Ci, których na to stać.
    Czy widzicie tu cień korporacji MONSANTO?

    Polityką firmy Monsanto jest doprowadzenie do stanu, w którym wszystkie produkty spożywcze będą pod kontrolą firmy poprzez uprawy genetycznie modyfikowane!
    Plan Monsanto jest taki, by zniszczyć wszystkie odmiany roślin uprawnych nie będące dziełem Monsanto,
    zmuszając tym samym rolników na całym świecie, aby korzystali tylko z ich genetycznie modyeikowanych nasion.
    Takie działanie przyczyni się do tego, że rolnicy, którzy nie chcieli przyjść do ich owczarni zostaną wypchnięci z rynku.
    Tylko ta firma będzie produkować nasiona (GMO) i pestycydy totalne, niszczące środowisko naturalne.
    Prezydent Obama stwierdził, że:
    „bez względu na to, jak szkodliwe są rośliny GMO Monsanto; bez względu na to, jak wiele zniszczeń sieją w kraju,
    amerykańskie sądy federalne nie mogą powstrzymać korporacji od dalszego rozprzestrzeniania się GMO”.

    Obama podpisał ustawę, która sprawia, że Monsanto jest ponad wszelkimi prawami.
    Przecież to zostanie implementowane do Europy i Polski
    Monsanto wydaje miliardy dolarów na całym świecie wykupując jak najwięcej firm nasiennych,
    w celu całkowitego wymazania potencjalnych rywali i wyeliminowanie żywności ekologicznej z powierzchni ziemi.
    Jeśli TTIP wejdzie w życie, trzeba będzie wpuścić na nasz rynek żywność nafaszerowaną antybiotykami i hormonami stosowanymi w produkcji powszechnie.
    I ze względu na amerykańskie przepisy dot. znakowania żywności nawet nie dowiemy się, że dany produkt zawiera te substancje.
    Pieniądze podatników trafią do zagranicznych korporacji, bo firmy krajowe będą miały mniejszą ochronę prawną niż zagraniczne,
    kolosalne odszkodowania dla zagranicznych korporacji za „utrudnianie prowadzenia działalności gospodarczej”.
    https://opolczykpl.wordpress.com/2016/03/06/ttip-trojanski-kon-banksterow/