Rosyjski Gazprom zgodził się zmniejszyć dostawy gazu na Ukrainę w przyszłym roku z 55 miliardów do niespełna 34 miliardów metrów sześciennych. Kijów nie będzie też płacił kary za niedobór gazu w tym roku.
Takie ustalenia zapisane zostały w dokumencie, podpisanym dziś w Moskwie między Gazpromem i ukraińskim Naftohazem.
Na mocy porozumienia Gazprom ma zrezygnować z nakładania na Ukrainę kar za 14 miliardów metrów gazu niepobranych w tym roku. Zgodnie z wcześniejszymi zasadami, Naftohaz powinien zapłacić karę, jeżeli nie pobierał co najmniej 80 procent paliwa zapisanego w kontrakcie z Gazpromem. Na początku roku Ukraińcy kupowali jedynie połowę zakontraktowanej ilości. Dawało to Gazpromowi formalne prawo do nałożenia kary na Naftohaz.
W opinii komentatorów, zastosowanie sankcji karnych przez Gazprom wobec Naftohazu Ukrainy mogłoby doprowadzić do upadku rządu Julii Tymoszenko i pogrzebałoby szanse na jej wygraną w styczniowych wyborach prezydenckich. Premier Władimir Putin dawal już wcześniej do zrozumienia, że popiera Julię Tymoszenko.
IAR/Kresy.pl
Zobacz też:
Gazprom i Naftohaz podpiszą umowę
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!