Według szefa niemieckiej dyplomacji, Hamas stosuje wobec Izraela „terroryzm rakietowy” i celowo zaognia konflikt z Izraelem. Działania palestyńskiej organizacji skrytykował też rzecznik Angeli Merkel. Inni niemieccy politycy potępiają antyizraelskie i pro-palestyńskie incydenty i demonstracje w Niemczech.
W piątek niemiecki minister spraw zagranicznych, Heiko Maas, oskarżył palestyński Hamas o uciekanie się do „terroru rakietowego” wobec Izraela. Jego zdaniem, Hamas celowo zaognia konflikt z Izraelem.
Jeśli już więcej niż 1000 rakiet wystrzelono w kierunku Izraela, to jest to szczególny wymiar konfliktu. W takiej sytuacji Izrael musi sam siebie bronić – oświadczył niemiecki minister w rozmowie z „Saarbruecker Zeitung”. Dodał też, że spodziewa się „krytycznych dni” na Bliskim Wschodzie.
Maas wyraził zarazem niepokój z powodu eskalującego konfliktu na Bliskim Wschodzie i wezwał władze palestyńskie i izraelskie do podjęcia bezpośrednich negocjacji. Uważa, że w nierozwiązanym konflikcie między nimi, przemoc mogą wywołać nawet „małe prowokacje”. Podkreślił, że konieczne jest znalezienie rozwiązania politycznego, dodając, że w ostatnich latach zbyt mało robiono w tej materii.
Działania Hamasu skrytykował też Steffen Seibert, rzecznik kanclerz Niemiec Angeli Merkel. – To są ataki terrorystyczne mające tylko jeden cel: zabijać ludzi bez rozróżnienia i arbitralnie i siać strach – powiedział w piątek Seibert. Odniósł się też do kilku antyizraelskich incydentów w Niemczech, m.in. do palenia flag Izraela pod synagogami, a także do demonstracji poparcia względem Palestyny. Zaznaczył, że Niemcy nie będą tolerować „antysemickich” demonstracji.
Czytaj również: Niemcy umacniają ochronę synagog
– Każdy, kto atakuje synagogę lub bezcześci żydowskie symbole pokazuje, że nie chodzi im o krytykowania państwa czy polityki rządu [Izraela – red.], ale o agresję i nienawiść względem religii [żydowskiej – red.] i jej wyznawców – twierdził rzecznik rządu Niemiec.
Antyizraelskie i propalestyńskie demonstracje potępił też prezydent Niemiec, Frank-Walter Steinmeier. Powiedział, że osoby palące flagi z Gwiazdą Dawida na ulicach czy „wykrzykujące antysemickie hasła” nie tylko naruszają wolność do demonstracji, ale „popełniają przestępstwo”. Zaznaczył, że nic nie usprawiedliwia ataków na synagogi czy Żydów w Niemczech.
Również komisarz rządu Niemiec ds. integracji, Widmann-Mauz, ostro skrytykowała antysemickie ataki w kilku miastach. Zaznaczyła, że sprawcy muszą zostać potraktowani z całą surowością. Z kolei niemiecka minister sprawiedliwości Christine Lambrecht zaapelowała do niemieckiego społeczeństwa, by stanęło po stronie Izraela.
Ponadto, w różnych niemieckich mediach w ostatnim czasie eksponowane są artykuły przychylne względem Izraela, a krytyczne wobec Hamasu.
Przeczytaj: Prezydent Czech i kanclerz Austrii oficjalnie wywiesili flagi Izraela [+FOTO]
AFP / news18.com / polsatnews.pl / dw.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!