Zdajemy sobie sprawę jaką wartość mają bezpieczeństwo, sojusze i wsparcie sąsiadów w sytuacji zagrożenia i tego wsparcia chcemy udzielić państwu ukraińskiemu – powiedział w Kijowie premier Mateusz Morawiecki. „Jesteśmy w gotowości do udzielenia natychmiastowej pomocy w zakresie sprzętu wojskowego do obrony Ukrainy przed potencjalną agresją ze strony Rosji”.

We wtorek polska delegacja rządowa, na czele z premierem Mateuszem Morawiecki, przybyła do Kijowa. Szefowi rządu towarzyszyli m.in. szef KPRM Michał Dworczyk, rzecznik rządu Piotr Muller, sekretarz stanu i pełnomocnik Rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak.

Szef rządu najpierw spotkał się z premierem Ukrainy, Denysem Szmyhalem. Później wziął udział w sesji plenarnej z udziałem premierów obu krajów. Potem wystąpił obok Szmyhala na wspólnej konferencji prasowej.

– Jestem tu dzisiaj w Kijowie po to, żeby zamanifestować jedność Polski z Ukrainą, w obliczu ryzyk i niebezpieczeństw, o których wszyscy wiemy – powiedział Morawiecki. – To jest moment, w obliczu którego cała Europa i cały świat zachodni muszą się zjednoczyć na rzecz suwerenności, niepodległości i nienaruszalności terytorialnej Ukrainy – podkreślił. Zaznaczył też, że „suwerenna Ukraina, demokratyczne państwo ukraińskie jest w interesie całej Europy”.

– Stoimy dzisiaj ramię w ramię z państwem ukraińskim, żeby pomóc, żeby wesprzeć w obronie tego zagrożonego bezpieczeństwa – zagrożonego ze strony rosyjskiego sąsiada – kontynuował szef polskiego rządu. Przy okazji, przyrównał też bycie sąsiadem Rosji do „życia u podnóża wulkanu”:

– Nasza część Europy – Polska, Ukraina – nie doświadcza trzęsień ziemi ani wybuchów wulkanów, ale cóż z tego skoro mieszkając w takiej bliskości do Rosji mamy poczucie życia u podnóża wulkanu.

– Zdajemy sobie sprawę, jak mało kto w Europie, jaką wartość ma bezpieczeństwo, jaką wagę mają sojusze i wsparcie sąsiadów w sytuacji zagrożenia i tego wsparcia chcemy udzielić państwu ukraińskiemu – mówił premier. Zaznaczył, że Polska zabiega o pomoc dla Ukrainy „w państwach UE, w całej UE, w państwach NATO” oraz, że „jako Polska jesteśmy gotowi do udzielenia wsparcia”.

– Polska jest gotowa do udzielenia wsparcia zarówno w tematach gazowych, jak również związanych z obronnością i ze wsparciem stabilności gospodarczej Ukrainy oraz podkreślamy gotowość do przekazania pomocy humanitarnej, co już czynimy – powiedział.

– Jesteśmy w gotowości do udzielenia natychmiastowej pomocy w zakresie sprzętu wojskowego do obrony Ukrainy przed potencjalną agresją ze strony Rosji. Jesteśmy również gotowi w ramach wsparcia przekazać Ukrainie kilkadziesiąt tys. szt. pocisków i amunicji artyleryjskiej, zestawy pocisków przeciwlotniczych grom, lekkie moździerze, drony rozpoznawcze i innego rodzaju broń o charakterze obronnym – zapowiedział Morawiecki. Dodał też, że Polska przygotowuje się także na „najgorszy scenariusz”, mając nadzieję, że się nie ziści. Zapowiedział jednak, że wówczas, w razie ewentualnego konfliktu zbrojnego, Polska jest gotowa przyjąć rannych Ukraińców i udzielić im pomocy, a także „ewakuować część ludności”. Nie sprecyzował jednak tej myśli. – Pierwszym i bazowym scenariuszem jest obrona państwa ukraińskiego przed tą agresją, która – mam nadzieję – że nie nastąpi – dodał.

Polski premier twierdził też, że „społeczeństwo ukraińskie wybrało kurs w kierunku zachodu” i Ukraina, jako suwerenne państwo, ma prawo iść w tym kierunku. Dodał, że „nie powinno być tu miejsca na strefy wpływów, które Rosja chce poszerzać”. Zaznaczył, że „kolejnym kierunkiem wpływu ze strony Rosji są różnego rodzaju zagrożenia hybrydowe oraz (…) na polu energetycznym – w szczególności dostawy gazu czy węgla”. Zwrócił uwagę na podpisaną i realizowaną umowę polsko-ukraińską umowę o przekazaniu gazu z kierunku zachodniego na wschód. Zapowiedział też kolejną inwestycję w postaci budowy gazociągu:

Rozmawialiśmy też z premierem o zwiększeniu jak najszybciej przepustowości i o budowie gazociągu tłoczącego w przyszłości duże wolumeny gazu.

Morawiecki wspólnie z premierem Ukrainy podkreślił, że gazociąg Nord Stream 2 jest zagrożeniem pokoju dla Europy. Wspólnie zaapelowali do Niemiec, by go nie otwierali. – Uruchamiając ten gazociąg Berlin nabija pistolet Putinowi, którym może szantażować całą Europę – powiedział szef polskiego rządu.

Polski premier powiedział też, że rozmawiał ze Szmyhalem „o instrumentach stabilizacji finansowej w tym szczególnym czasie”. – Jesteśmy po stronie jedności i integralności państwa ukraińskiego. Nie tylko słowami wyrażamy naszą solidarność, ale także czynem – powiedział. – Szeroko zakrojona pomoc w zakresie różnego rodzaju broni o charakterze defensywnym do obrony Ukrainy to jedno, gaz i polityka energetyczna to drugie, a polityka gospodarcza i pomoc humanitarna to trzecia strefa gdzie pomagamy Ukrainie.

Ukraiński premier zwrócił uwagę na współpracę armii z wojskami polskimi i litewskimi. Twierdził, że Siły Zbrojne Ukrainy „zbliżają się do standardów NATO”. Wyraził też przekonanie, że „w najbliższej przyszłości będzie mogli ogłosić dalsze pogłębienie tej współpracy”.

– Będziemy koncentrować się na współpracy dwustronnej w przeciwdziałaniu projektowi politycznemu Nord Stream 2 – powiedział Szmyhal. – Uważamy za obiecujące to, że firmy polskie i europejskie magazynują gaz przez w podziemnych magazynach na Ukrainie oraz, że tworzone są możliwości techniczne dla importu gazu z Polski, w szczególności poprzez terminale LNG w Polsce.

Ukraiński premier powiedział też, że jednym ze stałych priorytetów współpracy polsko-ukraińskiej są projekty infrastrukturalne, w szczególności w obszarze transportu kolejowego, drogowego, a także integracja ukraińskiej infrastruktury drogowej ze szlakami transportowymi UE. Według niego, wspólnie z Morawieckim omówili kwestię rozbudowy i modernizacji polsko-ukraińskich przejść granicznych.

Później Mateusz Morawiecki spotkał się z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim. Polska delegacja rozmawiała też z przedstawicielami mniejszości polskiej na Ukrainie.

Czytaj także: Dania może wysłać Ukrainie broń i pomóc w tworzeniu obrony terytorialnej

W poniedziałek Polska wysłała na Ukrainę 29 ciężarówek z pomocą humanitarną. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych wydzieliła dla Ukrainy 9 tysięcy kompletów składających się z łóżka polowego, koca i pościeli. Część ładunku to różnego rodzaju ubrania. Wśród środków medycznych są bandaże i gaza. Transport dotarł do Kijowa we wtorek.

Przypomnijmy, że także w poniedziałek szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) Paweł Soloch poinformował, że zapadła decyzja o przekazaniu stronie ukraińskiej „amunicji o charakterze defensywnym”; tę decyzję finalizuje minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Chodzi o kilkadziesiąt tysięcy sztuk amunicji mającej służyć do obrony.

We wtorek, przed wylotem na Ukrainę, premier Mateusz Morawiecki przypomniał, że w obliczu zagrożenia ze strony Rosji, Polska zaoferowała Ukrainie amunicję defensywną. Sprecyzował, że chodzi m.in.„o amunicję, o Gromy [przenośny rakietowy system przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu – red.], i o drony różnego rodzaju, które też mają na celu obronę”.

PRZECZYTAJ: Ogłoszenie sojuszu Polski, Ukrainy i Wielkiej Brytanii odłożone. Oficjalny powód: koronawirus

Czytaj także: 84 tony uzbrojenia. Piąty transport amunicji z USA dotarł na Ukrainę

KPRM / Twitter / Ukrinform / 112.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply