Rząd Republiki Mołdawii zamierza przeanalizować normy i porozumienia dotyczące członkostwa kraju we Wspólnocie Niepodległych Państw. W tle rosyjska agresja zbrojna na Ukrainę – poinformował portal PRO TV w poniedziałek.
Jak poinformował w poniedziałek portal PRO TV, powołując się na ministra spraw zagranicznych Nicu Popescu, rząd Republiki Mołdawii zamierza przeanalizować normy i porozumienia dotyczące członkostwa kraju we Wspólnocie Niepodległych Państw. W tle rosyjska agresja zbrojna na Ukrainę.
„Integracja z Unią Europejską jest dla naszego kraju absolutnym priorytetem” – powiedział Popescu.
Zaznaczył, że kierownictwo państwa zamierza „przeanalizować” zarówno akty prawne, jak i porozumienia dotyczące członkostwa Mołdawii w WNP. Minister zwrócił jednocześnie uwagę na zmieniającą się sytuację regionalną, a mianowicie agresję Rosji wobec Ukrainy.
“Rozszerzenie jest najskuteczniejszym instrumentem UE służącym wspieraniu pokoju i zapewnianiu stabilności w kruchej Europie Wschodniej. Przyczyną powstania UE był trwały pokój, a zaangażowanie w tę misję musi zostać odnowione” – pisał w swoim artykule dla The Economist.
#Enlargement is the most effective EU instrument to foster peace & bring stability to fragile Eastern Europe, I write in my @TheEconomist op-ed.
Lasting peace was the reason behind the creation of the #EU & the commitment to this mission must be renewed.https://t.co/DvegcCoeV5
— Nicu Popescu (@nicupopescu) June 15, 2022
Zobacz też: Były prezydent Mołdawii trafił do aresztu domowego
Przypomnijmy, że minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Liz Truss poinformowała w wywiadzie dla Telegraph, że Londyn rozpoczął rozmowy z międzynarodowymi sojusznikami w sprawie wysłania broni zgodnej ze standardami NATO do Mołdawii w celu obrony przed Rosją.
„Chciałbym, aby Mołdawia była wyposażona zgodnie ze standardami NATO. To jest rozmowa, którą prowadzimy z naszymi sojusznikami” – powiedziała Truss. Truss powiedziała, że Putin jest „absolutnie jasny” co do swoich ambicji stworzenia „wielkiej Rosji” i że jego próby zdobycia Kijowa nie powiodły się, nie oznacza to, że porzucił te ambicje.
Kresy.pl/PRO TV
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!