Mniejszość niemiecka krytykuje stanowisko MEN ws. nauczania języka niemieckiego

Według Ministerstwa Edukacji Narodowej, uczniowie ostatnich klas szkoły podstawowej nie mogą jednocześnie uczyć się niemieckiego jako języka mniejszości i jako nowożytnego obcego. Stanowisko MEN krytykują liderzy mniejszości niemieckiej, których zdaniem nie ma ono mocy prawnej.

Liderzy mniejszości niemieckiej w Polsce zaprezentowali swoje stanowisko w poniedziałek w Opolu, podczas konferencji prasowej. Poseł Ryszard Galla (Mniejszość Niemiecka) i Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim przedstawili trzy ekspertyzy prawne na temat pisma Departamentu Kształcenia Ogólnego MEN z 15 marca 2018 roku. Wynika z niego, że organizacja przez szkoły nauki języka niemieckiego jako obcego dla uczniów, którzy uczą się go równolegle jako języka mniejszości, jest niezgodna z prawem.

Poseł Galla zaznaczał, że nauka języka niemieckiego jako nowożytnego języka obcego odbywa się na podstawie różnych przepisów prawa, odmiennych podstaw programowych i w odmiennym celu, niż nauczanie niemieckiego jako języka mniejszości narodowej.

– Sugerowanie dyrektorom szkół, że równoległe korzystanie przez ucznia z lekcji niemieckiego dla członków mniejszości i nowożytnego języka obcego jest sprzeczne z prawem, nie ma żadnego uzasadnienia w polskich przepisach prawa – podkreślał Galla.

Liderzy mniejszości niemieckiej zaprezentowali trzy opinie prawne, których autorami są m.in. prof. Grzegorz Janusz z Zakładu Praw Człowieka w Lublinie oraz Biuro Analiz Sejmowych. Ich zdaniem, wspierają one ich stanowisko i są zbieżne w tym, że praktykowane od lat równoległe nauczanie języka niemieckiego jako ojczystego i nowożytnego obcego jest zgodne z obowiązującym prawem.

Według opinii prof. Janusza, celem nauki języka mniejszości jest podtrzymanie poczucia tożsamości narodowej, etnicznej i kulturowej wśród członków tej mniejszości. Natomiast nauka języka obcego skierowana jest na przekazanie określonego zasobu wiedzy na jego temat. Profesor zaznaczył, że odmienności te są uwzględniane w programie nauczania.

„ (…) wyłączenie ucznia wywodzącego się z mniejszości niemieckiej z możliwości uczenia się także języka niemieckiego jako nowożytnego języka obcego byłoby nieuzasadnionym wykluczeniem zakazanym ustawą z 3 grudnia 2010 roku” – podkreśla prof. Janusz.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zdaniem mniejszości, zamieszczony na stronie Kuratorium Oświaty w Opolu komunikat informujący, że uczniowie korzystający z nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej, czyli ojczystego, nie mogą równocześnie uczyć się tego języka jako obcego, nie ma mocy prawnej.

Jak informowaliśmy, niemiecka konsul w Opolu, Sabine Haake skrytykowała niedawno przedstawicieli mniejszości niemieckiej zarzucając im, że używają języka niemieckiego tylko na pokaz, na co dzień posługując się językiem polskim lub lokalnym „dialektem górnośląskim”.

Powiedziała też, że sytuacja mniejszości niemieckiej w Polsce jest obecnie trudna, ze względu na zmiany w ordynacji w wyborach samorządowych, a także reformę sądownictwa. Haake zwróciła uwagę, że konsekwencją tej ostatniej jest sytuacja, w której sędziowie nie powinni posiadać podwójnego obywatelstwa. Powiedziała, że w Konsulacie Generalnym Niemiec we Wrocławiu otrzymano już 15 wniosków od osób, które chcą zrzec się niemieckiego obywatelstwa, żeby móc dalej być w Polsce sędziami.

Interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply