“Międzymorze” wraca do gry

Koncepcja “Międzymorza” nie jest nowa. Mówiąc w wielkim skrócie i przekładając to na pojęcia współczesne, to koncepcja ścisłej współpracy krajów, leżących od Bałtyku po Morze Czarne i Kaspijskie.

Po pierwszej wojnie światowej orędownikiem takiej idei w Polsce był Józef Piłsudski, na Ukrainie Semen Petlura. Wtedy się nie udało. Koncepcja jednak jest tak naturalna, że wraca zawsze, gdy tylko sytuacja międzynarodowa na to pozwala. Dziś część krajów leżących na tym obszarze, jest w strukturach Unii Europejskiej i NATO. Pozostałe też tam aspirują. Dla każdego z nich jest to kwestia bezpieczeństwa, także, a może przede wszystkim, gospodarczego.

W piątek 23 maja w Kijowie spotkało się siedmiu prezydentów: Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii, Azerbejdżanu i Gruzji. Na spotkanie przybyli też przedstawiciele Rumunii i Mołdawii, a także reprezentanci Unii Europejskiej, Słowacji, Kazachstanu, Bułgarii i Stanów Zjednoczonych. Przyjechali na szczyt energetyczny. To w ciągu ostatniego roku trzecie już takie spotkanie. Poprzednie odbyły się w Krakowie i w Wilnie. Następne odbędzie się w Azerbejdżanie. Być może, uda się już wtedy odpowiedzieć na pytanie, kiedy rurociągiem Odessa – Brody – Płock popłynie kaspijska ropa do Europy Zachodniej. Póki co płynie nim rosyjska ropa z ropociągu “Przyjaźń” na Węgry oraz Słowację i dalej do Czech.

Szczyt, według ocen jego uczestników zakończył się sukcesem, choć nie rozwiązał wszystkich problemów. Azerbejdżan wciąż nie może zaoferować pełnego obłożenia dostaw ropy do tej inwestycji. Być może do gry wróci Kazachstan, którego przedstawiciel zadeklarował w Kijowie, że jego kraj może uczestniczyć w projekcie Odessa – Brody – Gdańsk. Miało to specyficzny wydźwięk, w sytuacji, gdy nie doszło do podpisania umów podczas odbywającego się w tym samym czasie szczytu energetycznego Rosja – Kazachstan.

Za pięć lat ropociąg Odessa – Brody może transportować do państw Europy Zachodniej 20 mln ton ropy naftowej _ powiedział w Kijowie Marcin Jastrzębski, prezes spółki Sarmatia, zajmującej się projektem Odessa_Brody.

Będziemy mieli ok. 50 mln ton “wolnej” ropy naftowej z regionu Morza Kaspijskiego, dostępnej na brzegu Morza Czarnego po stronie Gruzji, której, przy dziś istniejących drogach transportu nie można stamtąd wywieźć. W związku z tym, potrzebny jest nie tylko nasz (Odessa_Brody), ale i inne korytarze” – powiedział Jastrzębski w rozmowie z polskimi dziennikarzami.

Główną ideą szczytu w Kijowie jest budowanie bezpieczeństwa energetycznego -powiedział na konferencji prasowej prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Podkreślił, że prezydenci, uczestniczący w szczycie energetycznym w Kijowie, zastanawiali się, co trzeba zrobić, by polityka energetyczna była stabilna. Ważne, by gaz nie stał się przedmiotem gry politycznej.

Marcin Romer

Kurier Galicyjski nr 10 (62) z 25 maja 2008 r.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply