Pomimo zwycięstwa w wyborach do Bundestagu Angela Merkel oświadczyła, że liczyła na lepszy wynik partii. Koalicja CDU/CSU osiągnęła 32,5 proc.

Kanclerz Angela Merkel stwierdziła podczas krótkiego wystąpienia w centrali CDU w Berlinie: Nie będę owijała w bawełnę, że liczyliśmy na trochę lepszy wynik. Dodała jednak, tłumacząc się z najniższego od niemal 70 lat wyniku: To jasne, nie wolno nam jednak zapominać, że za nami jest bardzo wymagająca kadencja.

Angela Merkel odniosła się w ten sposób do 1,3 miliona imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, których w 2015 roku zaprosiła do Niemiec.

ZOBACZ WIĘCEJ: Niemcy: według sondaży exit poll partia Merkel wygrywa z wynikiem 32,5 proc.

Dlatego cieszę się, że osiągnęliśmy strategiczne cele naszej kampanii wyborczej. Jesteśmy największą siłą, mamy misję tworzenia rządu, przeciwko nam nie może powstać żaden inny rząd – podkreślała szefowa CDU.

Podczas swojego wystąpienia Merkel obiecała, że będzie działał na rzecz odzyskania wyborców, którzy zagłosowali na Alternatywę dla Niemiec (AfD). Według informacji podanych przez telewizję ARD chadecja straciła ponad 1 mln wyborców na rzecz AfD.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef AfD zapowiada, że odbierze Merkel kraj i naród

Wybory oznaczają również koniec Wielkiej Koalicji pomiędzy CDU/CSU a SPD jaka rządziła do tej pory Niemcami. W obliczu najniższego wyniku socjaldemokratów od końca II wojny światowej szef klubu parlamentarnego SPD Thomas Oppermann zapowiedział przejście do opozycji. SPD otrzymało według sondaży exit poll 20 proc. głosów.

Miejsce SPD wobec takiego wyniku wyborów jest w opozycji – tłumaczył Oppermann. Nie znam nikogo w partii, kto przy tym wyniku życzyłby sobie kontynuacji wielkiej koalicji (z CDU/CSU) – dodał polityk SPD. Zaznaczył, że wynik wyborów jest głosowaniem przeciwko takiej koalicji.

Kresy.pl / dziennik.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply