Brytyjski dziennik „The Independent” i agencja Reuters podały, że amerykańskie myśliwce F-22 odpalając flary przepędziły ze specjalnej strefy nad Syrią dwa rosyjskie Su-25. Rosjanie zaprzeczają i twierdzą, że to ich Su-35S przepędził myśliwiec F-22, przeszkadzający Rosjanom w realizacji zadań.

W czwartek agencja Reuters, powołując się na anonimowego wysokiego urzędnika administracji USA podała, że amerykańskie myśliwce F-22 przechwyciły nad Syrią rosyjskie samoloty wojskowe. Według niego, rosyjskie samoloty szturmowe Su-25 wleciały nad terytorium uzgodnionej wcześniej tzw. strefy de-konfliktowej terytorium Syrii, powyżej rzeki Eufrat. Amerykańskie F-22 miały je przechwycić i w geście ostrzeżenia odpalić flary. Po tym, Rosjanie odlecieli i opuścili wspomnianą strefę.

Jeden z oficjeli powiedział, że spotkanie w powietrzu trwało kilka minut, gdyż rosyjskie samoloty kilka razy przekraczały strefę de-konfliktową. Według dowództwa sił powietrznych USA, w przeszłości Rosjanie regularnie przekraczali linię tej strefy. Została ona ustanowiono w celu uniknięcia możliwych konfliktów między siła koalicji pod wodzą Waszyngtonu, a siłami rosyjskimi.

Według nieoficjalnych informacji, w ubiegłym miesiącu Rosjanie przekroczyli linię 6-8 razy. Wzbudza to obawy strony amerykańskiej, że z tego powodu może dojść do starcia. Rzecznik dowództwa sił powietrznych USA, ppłk Damien Pickart mówił w ubiegłym tygodniu, że największe obawy dotyczą możliwości zestrzelenia rosyjskiego samolotu, ponieważ działania tych maszyn są odbierane jako zagrożenie dla sił lądowych koalicji. Podkreślił, że ich celem jest walka z ISIS, a nie z Rosjanami czy kimś innym.

Rosjanie zaprzeczają

Rosjanie przedstawiają jednak przebieg incydentu zdecydowanie inaczej. Według rosyjskiego ministerstwa obrony, to amerykański F-22 został przepędzony znad Syrii przez myśliwiec Su-35S. Rosjanie twierdzą, że w zdarzeniu brał udział tylko jeden samolot USA, który próbował przeszkadzać dwóm Su-25 eskortującym konwój humanitarny w pobliżu miasta Al-Majadin, leżącego bezpośrednio na zachodnim brzegu Eufratu, wcześniej nazywanego nieoficjalną stolicą ISIS.

– Amerykański myśliwiec F-22 podleciał do nich wschodniego brzegu [rzeki]. Przez odpalanie flar, F-22 stwarzał przeszkody dla dwóch rosyjskich Su-25 – informuje rosyjski resort obrony. Jak podano, wówczas do akcji włączył się Su-35S, który był zaangażowany w zadania eskortowe na większej wysokości (10 km). Według Rosjan, myśliwiec ten gwałtownie zbliżył się do amerykańskiej maszyny od tyłu. Wówczas F-22 odleciał.

Rosyjskie ministerstwo odniosło się też do doniesień zachodnich mediów nt. incydentu, nazywając je „kolejnym przykładem myślenia życzeniowego pewnych amerykańskich i brytyjskich mediów”.

Rzeka Eufrat jest uważana za linię rozdzielającą siły wspierane przez USA na wschodnim brzegu od tych na zachodzie, wspieranych przez Rosję.

Podczas niedawnego spotkania w Wietnamie, prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji potwierdzili wzajemnie swoje zaangażowanie na rzecz utrzymania otwartych kanałów komunikacji pomiędzy amerykańskimi i rosyjskimi wojskowymi w regionie.

Reuters / Independent.co.uk / Tass / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply