Szef MON Antoni Macierewicz obserwował dziś szkolenie członków organizacji proobronnych.

W 1 Brygadzie Pancernej w Warszawie-Wesołej odbyły zajęcia szkoleniowe związków strzeleckich, organizacji proobronnych i uczniów klas mundurowych.

“Chcę podkreślić coś, o czym członkowie wszystkich organizacji proobronnych przez cały mówią. Mówią o tym z dumą, ale nie wiem, czy to jest powód do dumy dla ubiegłych władz państwowych. Oni mówią: wszystko to robimy za własne pieniądze”– powiedział dziennikarzom obecny na ćwiczeniach Macierewicz. “To się musi skończyć, ministerstwo obrony musi przejąć na siebie wysiłek finansowy, tak żeby był rzeczywisty skutek w postaci wzmocnienia naszej armii o obronę terytorialną kraju” – ocenił minister.

– Mamy do czynienia z organizacją, która realizuje pełną gamę ćwiczeń związanych z budową ducha obronnego, żołnierskiego w narodzie, jak i z działaniami, które zmierzają do budowy obrony terytorialnej kraju. To jest ostateczny cel naszych działań – by obrona terytorialna była integralną częścią armii– zaznaczył Macierewicz.

Według przyjętej koncepcji OTK ma się stać piątym rodzajem sił zbrojnych. Do końca roku mają zacząć działać trzy brygady OTK.

PAP/wPolityce.pl/KRESY.PL

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    “patriota” z Pentagonu rzuci dotacjami dla amatorów tak jak III RP rzucała do tej pory na pożyteczne (zdaniem reżimu) gazetki, artystów, filmy. Kolejka do państwowego cyca jest długa.

  2. rebeliant80
    rebeliant80 :

    Wystarczy zapisać w konstytucji prawo do posiadania broni, a różnego rodzaju związki strzeleckie rozkwitną, bo dzisiaj głównym problem jest bardzo utrudniony dostęp do broni nawet dla organizacji strzelectwa sportowego. Natomiast tworzenie paramilitarnych bojówek nie ma żadnego sensu, bo one w żaden sposób nie zapewnią bezpieczeństwa

  3. zefir
    zefir :

    Istotą sprawy jest,by każdy obywatel RP,jeśli zechce,mógł,bez zbędnego tłumaczenia się,przeszkolić się na koszt Państwa w zakresie obsługi rodzajów broni palnej.Państwo winno stworzyć atmosferę,że oczekuje na chętnych przeszkolenia w zakresie obsługi bronii.Co z tego,że w otoczeniu mam wojsko,liczne wojskowe strzelnice,plakatową durną propagandę,gdy nie mam dostępu do tych strzelnic,nie wspominając o dostępie do broni palnej.Gdzieś tutaj jest biurokratyczny zator i zwyczajne przejebanie tej patriotycznej sprawy.

  4. zefir
    zefir :

    Antek Maciarewicz,jesteś naiwnym głupcem,jeśli dowierzasz tej komuszej chołocie,pod każdą jej postaci.Zaden Pisdzielczy,czy Powski tuman nie przekona mnie ,że powszechnie dostęęp do broni to jakaś zbrodnia. Polacy winni mieć swobodny dostęp do broni palnej,bez żadnych ograniczeń,prócz kasy na tę broń.Tylko antypolski jełop może być btemu przeciwny.

  5. gan
    gan :

    Pieniądze to nie wszystko. Potrzebna jest jeszcze wizja, jak je wydać – czekam na zajęcie stanowiska. Kiedyś podobną funkcję pełnił LOK, ale idea została pogrzebana jako niedochodowa.. To teraz nie mamy strzelnic, służby radioamatorskiej, itp.

  6. malkontent
    malkontent :

    Dostęp do broni Polaków nie ma żadnego przełożenia na obronność kraju, to mit i zwyczajne bajdurzenie. A teorie tego mitomana , chorego psychicznie analfabety militarnego niejakiego Antka Tworek Policmajstra o tworzeniu Gwardii Narodowej do obrony kraju jako głównej strategii nowego ministerstwa są totalnym idiotyzmem i działaniem na szkodę faktycznej obronności kraju. Dobór doradców tego niepoczytalnego człowieka skutkuje tworzeniem nastepnych kosztownych inicjatyw które nie mają nic wspólnego z obronnością oprócz nazwy i finansów z ministerstwa obrony. jakaś tam Gwardzia Narodowa, czy paramilitarne organizacje to zabawa dla chłopców w krótkich spodenkach mających kompleksy , albo przerost ambicji by zabłysnąć i dowartościować się albo rzucić kilka fotek na fb. i utworyz nowe ciepłe posadki dla miernot z demobilu Obronnośc kraju to przede wszystkim nie szukanie sobie wroga, nie prowokowanie silniejszych sąsiadów, nie mieszanie się w czyjeś konflikty i mieć sprawną zawodową armię pefekcyjnie wyszkoloną. Dzisiaj może jest 10 tyś sprawnego polskiego wojska reszta to pozoracja , nadmiar oficerów szczególnie tego najwyższego szczebla, uzbrojenie pamietające demobilizację po II wojnie. Obraz jest katastrofalny ale taki Antoni Tworek może tylko doprowadzić stan tego wojska do poziomu swego intelektu czyli blisko zera :-((((