W rozmowach dotyczących organizacji obchodów 75 rocznicy utworzenia zbrodniczej, kolaboracyjnej ukraińskiej dywizji Waffen-SS Galizien uczestniczy m.in. Ołeh Syniutka, szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej.

W dniu 11 kwietnia we Lwowie odbyło się spotkanie dotyczące organizacji tegorocznych obchodów rocznicy utworzenia Dywizji Waffe-SS Galizien („Hałyczyna”), ochotniczej ukraińskiej formacji kolaboracyjnej. Jak poinformowały służby prasowe Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej, w spotkaniu z przedstawicielami organizacji społecznych uczestniczył szef Administracji, Ołeh Syniutka. Jego uczestnicy zaznajomili się z planami tegorocznych obchodów. Przedstawiciele lwowskiej obwodowej administracji państwowej zachęcają też do przedstawiania uwag i propozycji odnośnie rocznicy utworzenia dywizji Waffen-SS Galizien.

PRZECZYTAJ: Dywizja SS Galizien

Obchody odbędą się w sobotę 28 kwietnia, a rozpocznie je panachyda w Soborze Archikatedralnym Św. Jura. Następnie, na Cmentarzu Łyczakowskim zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze, po czym nastąpi wspólne odśpiewanie hymnu Ukrainy. Z okazji rocznicy ulicami Lwowa przejdzie też „Marsz Wyszywanek”, który wyruszy spod pomnika Stepana Bandery pod pomnik Tarasa Szewczenki. Całość zakończy się okolicznościowym koncertem.

ZOBACZ:

Ukraińscy nacjonaliści uczcili zbrodniarzy z SS Galizien [+VIDEO / + FOTO]

Marsz na cześć SS Galizien we Lwowie [+VIDEO]

W tym roku przypada 75. rocznica utworzenia ukraińskiej, kolaboracyjnej formacji ochotniczej Wafen-SS Galizien.  To jednostka zbrodniczej niemieckiej formacji Waffen-SS, złożona z ukraińskich kolaborantów; powołana przez Niemców dla uzupełnienia braków kadrowych. „Wsławiła” się licznymi zbrodniami na Polakach.

Przeczytaj: Wiatrowycz: Waffen-SS Galizien to nie zbrodniarze, ale ofiary wojny

Czytaj również: Wjatrowycz: symbolika SS Galizien nie podlega ustawie o zakazie propagandy nazizmu

Pod koniec czerwca 1944 roku dywizja ukraińska Waffen-SS Galizien została przerzucona na front, by walczyć z Armią Czerwoną. W lipcu pod Brodami dywizja poniosła ciężkie straty w starciu z siłami radzieckimi, z 3. Armią Pancerną i została zamknięta w kotle. 22 lipca dywizja SS Galizien została ostatecznie rozbita. Dywizja poniosła potężne straty, w okrążeniu zginęło ponad 7 tys. żołnierzy tej kolaboranckiej formacji. Jednak co roku, w rocznicę tej bitwy, ukraińscy nacjonaliści z udziałem duchownych grekokatolickich i polityków, oddają hołd członkom tej kolaboracyjnej formacji, którzy wówczas polegli.

Przeczytaj: Ukraińcy uczcili pamięć SS Galizien: w mundurach Waffen-SS i pod flagami OUN-UPA [+VIDEO / +FOTO]

Galinfo.com.ua / Kresy.pl

13 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. voy
    voy :

    Organizacja takich obchodów powinna być uznana przez Polskę jako akt wrogości wobec naszego kraju i spotkać się ze zdecydowaną notą protestacyjną polskich władz z żadaniem zakazu gloryfikowania i upamiętniania zbrodniczych organizacji przez lokalne ukraińskie władze.(administrujące na dawnych polskich kresach)
    Jeśli Polska nie podejmie w tej sprawie żadnych kroków znaczy że nie jesteśmy państwem które potrafi dbać o nasz żywotny interes,własną historię o własnych obywateli nie mówiąc już o honorze.
    Tego typu “uroczystości” powinny być szeroko napiętnowane i krytykowane, a ich organizatorzy powinni ponieść wszelkie dopuszczalne prawem międzynarodowym konsekwencje związane z propagowaniem zbrodniczych nazistowskich organizacji.
    Czekam na ruch państw polskiego w tej sprawie.

  2. UczSieHistorii
    UczSieHistorii :

    Jeszcze chciałem coś dodać, ukraincy to naprawdę głupi są oni myślą, że to Waffen-SS Galizien to była jakaś patriotyczna jednostka militarna która walczyła za ich kraj? Przecież to byli zwykli najemnicy trzeciej rzeszy, Niemcy takie mięso armatnie wysyłali na pierwszy front i dla nich takie jednostki nic nie znaczyły. Naród bez historii to śmieszny naród czego dowodem jest ukraina.

  3. ProPatria
    ProPatria :

    Oczywiście możni tego świata w ramach hipokryzji nie widzą rozprzestrzeniającego się ognia ludobójczych ideologii w hołubionym kraiku-żarcie historii, lecz niedopracowana polska nowelizacja ustawy o IPN wywołuje natychmiastowe reakcje i posądzenia o antysemityzm czy wręcz nazizm. Najbardziej mnie martwi brak jakiejkolwiek reakcji polskojęzycznych. Niestety to my graniczymy z morderczą stepową dziczą i my jako pierwsi poniesiemy konsekwencje bezpłciowej polityki wobec zbrodniczych ideologii…

    • Badyl
      Badyl :

      @ProPatria Elytom można byłoby dosadnie to przypominać. Przecież takimi faktami KAŻDA dyplomacja miażdżyłaby przeciwnika. Pytanie, dlaczego obie strony robią to, co robią (z polskiej strony – nie robią)?

  4. Gaetano
    Gaetano :

    Warto przypominać i nagłaśniać dzieje zwyrodnialców i kolaborantów z “Hałyczyny” do jej żałosnego końca, jaki spotkał banderowskich “herojów” pod Brodami, otoczonych i rozbitych przez Sowietów, gdzie nielicznym niedobitkom udało się zbiec. To jedna z najbardziej zbrodniczych organizacji w dziejach, jeśli nie najbardziej zbrodnicza. Makabryczne i wyjątkowo bestialskie mordy dokonane na Polakach w Hucie Pieniackiej w lutym 1944r. to najbardziej jaskrawy przykład działania obłąkańczej ukrowskiej dziczy w stosunku do naszych Rodaków.

    Teraz hasła głoszone przez ludobójców z tej przeklętej formacji są credo obecnych neobandeowców.
    Jednak polskojęzyczne pomioty są głusi na krzyk ofiar, zapewne wzywających wówczas Boga, który chyba spał. Dla giedroyciowego ścierwa z szeroko rozumianego popisu to, co się działo przecież całkiem niedawno, to już historia, zgodnie ze słowami swego chorego, antypolskiego idola: “należy zapomnieć”. Dlatego też trudno spodziewać się tutaj stanowczej i zdecydowanej reakcji, mimimum z wydaleniem tzw. dyplomatów z ich rezuńskim szefem włącznie.
    Patrioci i kresowiacy, wśród których narasta gniew i wściekłość, oczekują takich działań, tymczasem obserwują postępującą degrengoladę, upodlenie i służalczość polskojęzycznych elyt, z wszczepionym genem rusofobii i zarazem przepełnionych miłością do stepowej dziczy.
    Tego rodzaju pogańsko-satanistyczne obchody to nawet nie jest policzek, to kopniak wymierzony w Polaków i Polskę.

    • jwu
      jwu :

      @Gaetano Koniec i to wcale nie tak żałosny, mieli ci zbrodniarze we Włoszech.Które opuścili po wstawiennictwie gen.Andersa u Churchila. Udając się do Kanady,USA i Australii.

      • Gaetano
        Gaetano :

        @jwu To są, mam nadzieję, znane fakty. Sowieci żądali wydania tych zwyrodnialców, jednakże brytole murem stanęli za Andersem, że to polscy obywatele. Ten idiota Anders, który doskonale przecież zdawał sobie sprawę z ludobójstwa, jakie popełnili ukry na Wołyniu i Galicji, przy zaangażowaniu właśnie SS Galizien, oczywiście to popierał i przy wsparciu również Watykanu załatwił skurwysynom bezpieczne osiedlenie. Wynika z tego jasno, że jemu również było obojętne, co się stało z Polakami na Kresach, przecież to było chłopstwo, nie inteligencja – liczyły się cele “wyższe”.

        Ten fakt będzie się zawsze kłaść cieniem na jego dokonaniach, choć trzeba pamiętać, że pod Monte Cassino również doskonale wiedział, jaką ofiarę złożą polscy bohaterowie (głównie z okolic Lwowa i Wilna), ale to pyrrusowe zwycięstwo, okupione niepotrzebną stratą bezcennej, polskiej krwi, było potrzebne, dziś powiedzielibyśmy, medialnie.
        Jednakże sednem tego, co było napisane w pierwszym akapicie jest to, że właśnie pod Brodami w lipcu 1944r. ta zbrodnicza jednostka została okrążona i rozbita. I w takich kategoriach niewątpliwie trzeba rozpatrywać jej koniec.