Łukaszenka szantażuje Moskwę?

Białoruski prezydent przypomniał Rosjanom, że na terenie jego kraju znajdują się dwie bazy wojskowe Federacji Rosyjskiej. Zdaniem komentatorów w ten sposób Aleksander Łukaszenka próbuje szantażować Moskwę, która wprowadziła wiele utrudnień w kontaktach gospodarczych z Mińskiem.

W ostatnim czasie Rosja obłożyła cłem dostawy ropy dla białoruskich petrochemii, podniosła ceny dostaw gazu i ograniczyła dostęp białoruskich towarów na swój rynek.

Moskwa skrytykowała również białoruskiego prezydenta za udzielenie schronienia obalonemu prezydentowi Kirgistanu Kurmanbekowi Bakijewowi.

W odpowiedzi Aleksander Łukaszenka przypomniał, że na terenie jego kraju zlokalizowane są bezpłatnie dwie ważne bazy wojskowe Federacji Rosyjskiej. “Jeśli prezydent Rosji zapomniał to niech sobie przypomni ile oni za to nam płacą – zero kopiejek, zero rubli, zero dolarów”- powiedział dziennikarzom Łukaszenka, odnosząc się również do niedawnego porozumienia miedzy Moskwą a Kijowem w sprawie obniżenia cen gazu w zamian za przedłużenie zgody na stacjonowanie floty czarnomorskiej na Krymie.

W okolicach Baranowicz na Białorusi zlokalizowana jest rosyjska baza antyrakietowa a w okolicach Wilejki – centrum łączności z podwodną flotą atlantycką.

IAR/Kresy.pl

Zobacz też:

Miedwiediew grozi Białorusi

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply