Lubelscy narodowcy uczcili rocznicę zwycięskiej bitwy o Lwów

W piątek, lubelskie środowisko narodowe uczciło rocznicę wyparcia ukraińskich wojsk ze Lwowa przez polskich obrońców miasta wspieranych przez odsiecz Wojska Polskiego.

Lubelskie środowisko narodowe uczciło rocznicę wyparcia ukraińskich wojsk ze Lwowa przez polskich obrońców miasta wspieranych przez odsiecz Wojska Polskiego. W piątek relacją fotograficzną podzielił się lider lubelskiego Ruchu Narodowego Rafał Mekler.

“Jako Ruch Narodowy i Młodzież Wszechpolska zapaliliśmy znicz za poległe Orlęta Lwowskie, skromną uroczystość zwieńczyło spotkanie i prelekcja na temat walk we Lwowie wygłoszona przez prof. Włodzimierza Osadczego”.

W dniu 1 listopada nad ranem Ukraiński Komitet Wojskowy dokonał zbrojnego zamachu i opanował najważniejsze obiekty w mieście, jednakże na szczęście dla strony polskiej – nie całego Lwowa.

W dniu 20 listopada w godzinach południowych dotarła do Lwowa odsiecz pod dowództwem ppłk. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego. Nie bez pewnych trudności ppłk Tokarzewski przejął komendę nad połączonymi wojskami.

Dwa dni później do centrum miasta wkroczyły patrole i plutony por. Romana Abrahama, a on sam wraz z chor. Józefem Mazanowskim zmienił powiewającą na ratuszu flagę z ukraińskiej na polską. Zdobycie Lwowa nie kończyło jeszcze wojny, której kres przyniósł dopiero 1919 r.

Podczas walk ulicznych poważnie uszkodzone zostały przez Ukraińców niektóre obiekty, jak np. budynek Poczty Głównej czy kościół św. Elżbiety, w którym zginęły 4 osoby.

W sumie w walkach uczestniczyło 1421 młodocianych obrońców, z których najmłodszy miał 9 lat. Cztery lata starszy Antoni Petrykiewicz, który zmarł 28 XII 1918 r. wskutek odniesionych ran, został pośmiertnie odznaczony przez marszałka Józefa Piłsudskiego srebrnym krzyżem orderu Virtuti Militari i jest najmłodszym jak do tej pory uhonorowanym tym zaszczytnym odznaczeniem. Po zakończeniu wojny z Ukraińcami i bolszewikami w 1920 r. władze niepodległej Polski postanowiły wydzielić z Cmentarza Łyczakowskiego fragment, który nazwano Cmentarzem Obrońców Lwowa, powszechnie dziś nazywanym Cmentarzem Orląt. Spoczęły na nim poległe w walce Orlęta, zarówno z wojny ukraińsko-polskiej 1918-1919, jak też polsko-bolszewickiej 1920 r. Cmentarz urządzono według projektu Rudolfa Indrucha – studenta Wydziału Architektury Politechniki Lwowskiej i uczestnika walk o Lwów. W okresie międzywojennym cmentarz stanowił swego rodzaju mauzoleum pamięci. Po zakończeniu II wojny światowej, gdy Lwów znalazł się w granicach Związku Radzieckiego, cmentarz pozostał opuszczony, a władze sowieckie zbezcześciły go. W katakumbach urządzono garaże i zakład kamieniarski, dobudowano do obiektu piętro, a przez część nekropolii przeprowadzono drogę. W sierpniu 1971 r. na cmentarz wjechały sowieckie czołgi, które zrównały go z ziemią, niszcząc przy okazji kolumnadę. W okresie upadku ZSRR i kształtowania się niepodległej Ukrainy, pracownicy polskiej firmy Energopol, pracujący na terenie Ukrainy półlegalnie odremontowali w pewnym stopniu nekropolię. Przez następne lata ukraińskie władze miejskie Lwowa blokowały na różne sposoby odbudowę i nie wyrażały zgody na uroczyste otwarcie cmentarza. Dopiero 24 VI 2005 r. stało się to możliwe, w obecności rezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i Wiktora Juszczenki.

Miasto Lwów jako jedyne w Polsce zostało uhonorowane za bohaterską postawę orderem Virtuti Militari. Uroczysta dekoracja miała miejsce 11 XI 1920 r., a dokonał jej marszałek Piłsudski.

Kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply