Polacy na Litwie zbierają pieniądze na zapłacenie grzywny za nieusunięcie tabliczek z polskimi nazwami ulic. Zbiórkę funduszy na ten cel zorganizowała Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. Karę ma zapłacić dyrektor administracji rejonu solecznickiego Bolesław Daszkiewicz.

Lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, europoseł Waldemar Tomaszewski sam przekazał 10 tysięcy litów, czyli ponad 12 tysięcy złotych. “Nieważne są pieniądze, tylko solidarność. Ogłaszając tę akcję prosiliśmy nawet o symbolicznego lita, żeby jak najwięcej ludzi dołączyło i okazało swoje wsparcie” – powiedział Waldemar Tomaszewski.
Mandaty za dwujęzyczne tablice z nazwami ulic nie mogą być pokryte z budżetu rejonu.
Wymierzenie grzywny dyrektorowi administracji samorządu rejonu solecznickiego jest skutkiem braku ustawy o mniejszościach narodowych, która uregulowałaby kwestię podwójnego nazewnictwa ulic i miejscowości tam, gdzie zwarcie zamieszkują mniejszości narodowe. W rejonie solecznickim Polacy stanowią prawie 80 procent ogółu mieszkańców.
Waldemar Tomaszewski zapowiedział, że podwójne tablice z nazwami ulic nie zostaną usunięte. Akcja Wyborcza Polaków na Litwie domaga się anulowania kary i przyjęcia w trybie pilnym Ustawy o mniejszościach narodowych.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply