Około 800 osób wzięło udział w sobotę w Konwencie Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL), który oficjalnie zapoczątkował kampanię wyborczą partii polskiej przed wyborami parlamentarnych 12 października.
Konwent zainaugurowało wspólne zdjęcie przy kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej i msza święta. Następnie odbyła się konferencja, podczas której liderzy partii przedstawili strategię i taktykę walki o poselskie mandaty. Osobom kandydującym zostały wręczone specjalne legitymacje.
AWPL z hasłem “W jedności siła” startuje w wyborach z listy numer 8. W rozmowie z PAP lider partii Waldemar Tomaszewski wyraził przekonanie, że będzie to ósemka szczęśliwa. Mieszkańcom Wileńszczyzny ósemka kojarzy się z Matką Bożą – 8 września obchodzone jest Święto Narodzenia Najświętszej Marii Panny, a 8 grudnia Święto Niepokalanego Poczęcia.
Na liście kandydatów AWPL jest 141 osób – nie tylko przedstawiciele partii, ale też ponad 30 polskich organizacji społecznych, a także przedstawiciele organizacji rosyjskiej, białoruskiej, ukraińskiej, jest też pięciu Litwinów. W okręgach jednomandatowych wystartuje 24 przedstawicieli AWPL.
Partia Polska w obecnych wyborach stawia sobie ambitne zadanie – po raz pierwszy w wyborach parlamentarnych przekroczenie 5- procentowego progu wyborczego i wprowadzenie do 141-osobowego Sejmu nawet ośmiu swych przedstawicieli. Obecnie AWPL ma tylko jednego posła – Waldemara Tomaszewskiego.
Tomaszewski uważa, że jest to trudne, ale wykonalne zadanie.
“Od ośmiu lat w kolejnych wyborach zdobywamy coraz więcej głosów. W 2000 r. uzyskaliśmy 2 proc., przed czterema laty nasz wynik to 3,8 proc. Przed dwoma laty w wyborach samorządowych uzyskaliśmy 5,2 proc., a przed pięciu laty w wyborach do PE wspólnie z przedstawicielami innych mniejszości zdobyliśmy nawet 5,7 proc.” – mówi Tomaszewski.
Według niego, atutem partii polskiej jest pryncypialność i uczciwość w działaniu, a także dobrze zorganizowana praca w terenie.
Tomaszewski zaznacza, że dla Polaków na Litwie udział w każdych wyborach i zwycięstwo w nich jest bardzo ważne.
“Im więcej mamy posłów, tym większe mamy szanse wprowadzenia swych ludzi do struktur rządowych. Podczas ostatniej kadencji Sejmu w zamian za poparcie programu rządowego uzyskaliśmy nie tylko stanowisko wiceministra spraw zagranicznych, wicenaczelnika okręgu wileńskiego i doradcy premiera, ale też do programu zostały wpisane nasze postulaty – przyśpieszenie procesu zwrotu ziemi i zwiększenie finansowania szkół mniejszości narodowych na Litwie, w tym polskich” – mówi lider AWPL.
Tomaszewski nie zgadza się z opinią, że Polacy w wyborach powinni startować nie jako odrębna organizacja, tylko z partii ogólnokrajowych i wówczas więcej zdziałają na rzecz społeczności polskiej.
“W programach partii ogólnokrajowych nawet nie ma zapisu na temat naszych problemów, na przykład dotyczących zwrotu ziemi na Wileńszczyźnie, oświaty polskiej, czy przestrzegania praw mniejszości na Litwie, a co dopiero mówić o domaganiu się rozstrzygania tych problemów” – mówi Tomaszewski.
Polacy na Litwie są najliczniejszą mniejszością narodową, stanowią 6,7 proc. ludności. Od czasu uzyskania przez Litwę niepodległości zawsze mają swych przedstawicieli w parlamencie. Od kilkunastu lat wygrywają wybory samorządowe i niemal samodzielnie sprawują władzę w rejonach wileńskim i solecznickim, a od przeszło roku Akcja Wyborcza Polaków na Litwie wchodzi też w skład koalicji rządzącej w Wilnie.
PAP / mb
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!