Kontrole wywołane skandalem z oficerem Bundeswehry w Illkirch we Francji, nie kryjącym fascynacji hitlerowskim Wehrmachtem, ujawniły pamiątki po III Rzeszy także w innych koszarach.

O sprawie informuje niemiecki tygodnik Der Spiegel. Kontrolerzy z Bundeswehry wykryli przedmioty związane z Wehrmachtem w sali odpraw w koszarach w Donaueschingen na terenie Badenii-Wirtembergii. Wisiał tam obraz z wizerunkiem żołnierza Wehrmachtu, a także odkryto pistolet, atrapę karabinu maszynowego i odznaczenia z czasów III Rzeszy. Z kolei w witrynie przed kantyną umieszczono kolekcję stalowych hełmów Wehrmachtu.

CZYTAJ TAKŻE: Katastrofalny stan niemieckiej armii

Rzecznik ministerstwa obrony w Berlinie przyznał, że doniesienia “Spiegla” dotyczące koszar 292 batalionu strzelców są prawdziwe, jednak nie ma potrzeby rozpoczynania postępowania karnego.

Kontrole zostały wszczęte po aresztowaniu pod koniec kwietnia porucznika Franco A., któremu zarzucano przygotowywanie zamachu terrorystycznego motywowanego skrajnie prawicowymi poglądami i nienawiść do cudzoziemców. Oficer ten przez pewien czas prowadził podwójne życie, udając uchodźcę z Syrii.

Niemiecki oficer pełnił służbę w 291. batalionie strzelców w Illkirch we Francji, przy granicy z Niemcami, gdzie na terenie koszar znajdowało się pomieszczenie z zgromadzonymi licznymi pamiątkami po Wehrmachcie: portrety żołnierzy, hełmy i broń.

Według niemieckich mediów w 2012 roku służący w Illkirch żołnierze usypali przed budynkiem koszar swastykę wielkości czterech metrów dla uczczenia zwycięstwa niemieckiej drużyny piłkarskiej.

kresy.pl / onet.pl / spiegel.de

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply