W poniedziałek, w Narodowy Dzień Pamięci “Żołnierzy Wyklętych”, lubelscy działacze partii Razem wystąpili z petycją do Przewodniczącego Rady Miasta Lublin o zmianę nazwy ulicy Józefa Franczaka “Lalka” – informuje Głos Lubelski. Lubelskie organizacje społeczne odpowiedziały na petycję akcją “LalekZostaje”.

Jak poinformował w poniedziałek portal Głos Lubelski, w Narodowy Dzień Pamięci “Żołnierzy Wyklętych”, lubelscy działacze partii Razem wystąpili z petycją do Przewodniczącego Rady Miasta Lublin o zmianę nazwy ulicy Józefa Franczaka “Lalka”. Lubelskie organizacje społeczne i akademickie w odpowiedzi na działania lewicy rozpoczęły akcję “LalekZostaje”.

W petycji Lubelskiego Okręgu Młodych Razem, partia chce aby Rada Miasta podjęła decyzję o zmianie nazwy ulicy obecnie noszącej imię Józefa Franczaka “Lalka” i nadanie jej imienia Anny Langfus, powieściopisarki i dramaturga narodowości żydowskiej. Działacze nazywają ostatniego Żołnierza Wyklętego “antysemitą, mordercą, szmalcownikiem i bandytą”.

Zobacz też: Zniszczono krzyż upamiętniający ostatniego Żołnierza Niezłomnego [+FOTO]

“Uważamy, że zło trzeba nazywać złem, morderstwo zaś morderstwem. Józef Franczak pseudonim „Lalek” był mordercą i na ulicę swojego imienia absolutnie nie zasługuje. Władze Miasta Lublin powinny poważnie podejść do tej sprawy, szczególnie zważywszy na wielokulturową historię tego miasta, dlatego dziś przedstawimy nasze propozycje działań w tej sprawie” — mówił w rozmowie z Głosem Lubelskim Robert Łaskarzewski, członek Młodych Razem Lubelskie.

Do sprawy odnieśli się miejscy radni, według Stanisława Brzozowskiego takie działania mają na celu nadreprezentację żydowskiej tożsamości w Lublinie kosztem polskich bohaterów. “Co do wydania tego Żyda przez „Lalusia” Niemcom:  nie ma na to żadnych dowodów,  to są pomówienia. Na podstawie tych pomówień chce się dziś usunąć go z przestrzeni publicznej, chce się go pohańbić. Ja jestem przeciwny temu pomysłowi” – mówi w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.

“Pomysł jest idiotyczny. Trudno to komentować” – mówi Piotr Gawryszczak, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości i doktor historii po Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. “Takie głosy czasami się pojawiają, zwłaszcza w okolicach 1 marca, ale nie po to przeżyliśmy PRL, żeby się w nie wsłuchiwać”. Zdaniem radnego PiS, to żądanie zostało stworzone na podstawie “fragmentu ubeckiego donosu”.

Zobacz też: Lublin: uroczyste otwarcie ulicy Józefa Franczaka ps. „Laluś”

Lubelskie środowiska społeczne i akademickie rozpoczęły akcję “LalekZostaje”, wśród organizatorów znajdują się Młodzież Wszechpolska Lublin, fundacja im. Kazimierza Wielkiego, Akademicki Klub Myśli Społeczno-Politycznej Vade Mecum i Klub Młodzieży Konserwatywnej.

“Kolejny raz lewica zaprzepaściła okazję do siedzenia cicho w Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Tym razem podwładni Zandberga, człowieka, który nie ma oporów fotografować się z flagą Związku Radzieckiego, odpowiedzialnego za krzywdę i śmierć milionów na całym świecie, chcą zniszczyć pamięć po Józefie Franczaku, ostatnim Żołnierzu Wyklętym, który stał się symbolem antykomunizmu. Jako mieszkańcy Lublina nigdy nie zgodzimy się na wymazanie pamięci o bohaterach” – czytamy na wydarzeniu.

Kresy.pl/Głos Lubelski/Dziennik Wschodni

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply