Jak Lewica chce poprawić bezpieczeństwo na drogach?

Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że Lewica zgłosiła w środę również utworzenie parlamentarnego zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.

– Chcemy zająć się wspólnie, ponad partyjnymi podziałami poprawą przepisów regulujących ruch drogowy tak, żeby te przepisy realnie chroniły przede wszystkim pieszych, ale także innych uczestników ruchu drogowego – powiedziała.

– W tej chwili ginie trzy tysiące osób na polskich drogach. Jesteśmy w niechlubnej czołówce, jeżeli chodzi o śmiertelność na drogach; 40 tysięcy zostaje rannych – mówi Dziemianowicz-Bąk. Według posłanki, jest to efekt złych regulacji prawnych, ale również ich nieegzekwowania.

Dziemianowicz-Bąk chciałaby, żeby zespół w ramach swoich prac, we współpracy z ekspertami, ruchami miejskimi i z organizacjami zrzeszającymi ofiary wypadków, stworzył spójną ustawę o bezpieczeństwie ruchu drogowego.

Były wiceprezydent Łodzi, a w obecnej kadencji Sejmu wiceszef klubu Lewicy, Tomasz Trela, powołał zespół, który będzie zajmował się pomocą Łodzi. Będzie on miał za zadanie wypracowanie ustawy wspierającej miasto w procesie rewitalizacji, jak mówił Trela.

– Mamy do czynienia z walącymi się kamienicami. My dużo jako Łódź inwestowaliśmy w kamienice, ale takie dedykowane wsparcie rządowe będzie bardzo potrzebne i myślę, że to nie chodzi o zmiany w budżecie, ale o całą specustawę i mam nadzieję, że parlamentarzyści PiS-u powiedzą “tak”, bo to jest sprawa, która powinna nas łączyć – stwierdził Trela. Oświadczył, że zaproszenie do tego zespołu jest otwarte, a deklaracje o dołączeniu zapowiedzieli m.in. parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej.

Zapowiedział, że jego była szefowa, prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, również zapowiedziała uczestnictwo w zespole i oddelegowanie do niego swoich urzędników.

Poseł Maciej Gdula, współpracownik Krytyki Politycznej, dąży do powołania zespołu, który analizowałby przyszłość pracy m.in. w wymiarze technologicznym.

– Technologia zawsze wpływa na zatrudnienie i chcemy się zastanowić nad tym, w jakiej perspektywie to się będzie zmieniało. Na przykład, jak robotyzacja będzie wpływała na środowisko pracy, jakich typów pracy dotknie i jakie działania powinno podjąć państwo w tym zakresie – mówił Gdula.

– Druga ważna sprawa, czy dochody gospodarstw domowych będą pochodziły wciąż z pracy czy z innych źródeł. W tym kontekście będziemy się zastanawiać nad dochodem minimalnym, dochodem gwarantowanym, ale też bardzo ważnym tematem jest kwestia demografii, jak ona będzie wpływać na rynek pracy, jakie miejsca pracy mogą powstawać dla osób starszych, żeby mogły być one aktywne. Na pewno będziemy się też zastanawiać nad czasem pracy, który będzie wymagany – powiedział poseł Lewicy.

Zespół w ramach swoich prac będzie się zastanawiał nad zagadnieniami jakości i długości pracy.

Czytaj także: Abp Jędraszewski o LGBT

Interia.pl / Dorzeczy.pl / Kresy.pl