“Niewolnica Isaura” zostanie ministrem

Ministrem w nowej administracji prezydenckiej Brazylii ma zostać aktorka dobrze znana Polakom z popularnej przed dekadami telenoweli telewizyjnej.

Jak podała w środę Polska Agencja Prasowa w nowej administracji powracającego do funkcji prezydenta Brazylii Inacio Luli da Silvy może znaleźć się Lucélia dos Santos. Według niej ma ona w nowej administracji prezydenckiej przejąć odpowiadzialność za sprawy kultury. Z notki PAP nie wynika w jasny sposób czy będzie ona samodzielnie sprawować stanowisko szefa resortu kultury czy dzielić obowiązki z innymi politykami Partii Pracujących, z której wywodzi się nowy-stary prezydent.

Agencja powołała się na nieskonkretyzowane “źródła” w partii Luli da Silvy oraz Jucę Ferreirę, który pełnił już funkcję ministra kultury Brazylii w latach 2015-2016. To właśnie on zasugerował, że szefowanie tym resortem będzie teraz dzielone między trzy osoby: jego samego, dos Santos oraz Marcio Tavaresa.

65-letnia, pochodząca z robotniczej rodziny dos Santon już jako dziecko rozpoczęła karierę aktorki. Zagrała w 22 filmach pełnometrażowych. Ostatnim z jej rolą aktorską był film biograficzny Fabio Baretty z 2009 r. poświęcony właśnie postaci prezydenta – “Lula, syn Brazylii”.

Dos Santos równie często grała w produkcjach telewizyjnych. W Polsce lat 80 znana stała się po emisji serialu “Niewolnica Isaura” z lat 1976-1977, opartego na powieści Bernardo Guimarãesa, uważanego za najpopularniejszą telenowelę w historii. Dos Santos zagrała w nim tytułową rolę. W roku premiery serialu w Polsce dos Santos odwiedziła nasz kraj (razem z partnerującym jej w produkcji telewizyjnej Rubesem de Falco), gdzie była witana przez tłumy mieszkańców. W Polsce emitowane był następnie dwie inne telenowele z jej udziałem.

Ma na swoim koncie dwie role teatralne. Była też producentem dwóch filmów.

Dos Santos zna Lulę da Silvę od wielu lat. Poznała go jeszcze jako działacza związków zawodowych metalurgów. Od dawna wspiera działalność Partii Pracujących. Angażowała się bezpośrednio w kampanie wyborcze Luli da Silvy. Znana jest z protestów przeciwko wycince lasów Amazonii. Sama również próbowała swoich sił w polityce, jednak w wyborach parlamentarnych odbywających się jednocześnie z prezydenckimi nie uzyskała mandatu w izbie niższej parlamentu.

31 października Inacio Lula da Silva zwyciężył w wyborach prezydenckich. Wcześniej był głową państwa w latach 2003-2010. W tym czasie Brazylia osiągnęła znaczny wzrost gospodarczy. Jednocześnie lewicowy przywódca rozbudował politykę społeczną i socjalną, wydobył znaczne grupy społeczne z nędzy poprzez świadczenia, rozciągnięcie edukacji i aktywizację zawodową. Zredukował w ten sposób wcześniej jaskrawe dysproporcje materialne między poszczególnymi warstwami społecznymi oraz przestępczość zorganizowaną i pospolitą.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jednak w 2018 r. były już prezydent Brazylii trafił do celi więziennej w ramach wielkiej afery nazwanej „aferą myjni samochodowej” w ramach, której wielu czołowych polityków największego państwa Ameryki Południowej zostało objętych postępowaniami karnymi pod zarzutami łapownictwa. Właśnie za korupcję został skazany dwukrotnie na 12 lat więzienia Lula da Silva, który jednakże apelował od wyroku do kolejnych instancji. Afera doprowadziła też do usunięcia z urzędu jego następczyni Dilmy Rousseff.

Zwolennicy Luli da Silvy twierdzili, że uwięzienie miało na celu niedopuszczenie do startu popularnego lewicowca w wyborach prezydenckich w 2018 r. W 2021 r. Sąd Najwyższy Brazylii oczyścił go ze wszystkich zarzutów kasując wyrok.

pap.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply