Kukiz: Ukrainiec Nowak przesłuchiwany przez Komisję

We wtorek przed komisją śledczą ds. Amber Gold stanął Sławomir Nowak, były minister transportu, obecnie obywatel Ukrainy i szef Ukrawtodoru. „Ukrainiec Nowak przesłuchiwany przez Komisję. O dziwo bez tłumacza i po polsku” – skomentował Paweł Kukiz.

Jak na wstępie przesłuchania zaznaczyła szefowa komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann (PiS), przesłuchanie Sławomira Nowaka, byłego ministra transportu, obecnie obywatela Ukrainy i szefa Ukrawtodoru, miało na celu wyjaśnienie sprawy jego nadzoru nad Urzędem Lotnictwa Cywilnego i spraw bezpieczeństwa w tym zakresie.

ZOBACZ: Sławomir Nowak cieszy się, że został „prezydentem Ukrainy” [+VIDEO]

W połowie 2011 r. Amber Gold przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Wówczas powstała marka OLT Express, pod którą działały linie OLT Express Regional (z siedzibą w Gdańsku, zajmujące się połączeniami rejsowymi krajowymi) i OLT Express Poland (z siedzibą w Warszawie, wykonywały one czarterowe przewozy międzynarodowe). Wymienione linie rozpoczęły działalność 1 kwietnia 2012 r.

Już na początku doszło jednak do spięcia między Nowakiem a członkami komisji. Pytania i odpowiedzi przeplatane były “uprzejmymi” komentarzami, głównie pomiędzy Wasserman a Nowakiem. Ten ostatni, korzystając z prawa do swobodnej wypowiedzi, czytał z kartki tekst, w którym deklarował chęć pomocy w wyjaśnieniu sprawy Amber Gold, ale jednocześnie sugerował potrzebę zajęcia się „innymi instytucjami parabankowymi”. Gdy przewodnicząca zwróciła mu uwagę, że odbiega od tematu, Nowak zarzucił komisji ograniczanie mu prawa do swobodnej wypowiedzi. – Nie pozwoliliście mi państwo zacząć mojego wystąpienia. Rozumiem, że taki jest cel (…) przeszkadzanie – stwierdził Nowak.

W ramach swojej wypowiedzi Nowak stwierdził m.in., że to jego działania doprowadziły do odebrania koncesji linii lotniczej OLT Express, przez co w efekcie mogły spowodować „upadek piramidy finansowej Marcina P.”. Działania te miał podjąć po zapoznaniu się z notatką ABW w sprawie nieprawidłowości w OLT Express, m.in. zarządzając kontrolę w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego.  Wyraził jedynie żal z powodu zwlekania z odwołaniem prezesa Grzegorza Kruszyńskiego z funkcji prezesa Urzędu, na którego zrzucił „pełną służbową i polityczną odpowiedzialność” za zaniedbania i nieprawidłowości. Podkreślał swoją decydującą rolę w zainicjowaniu procesu, który doprowadził do aresztowania Marcina P. i ujawnienia sprawy Amber Gold.

Były minister stwierdził również, że zna syna Donalda Tuska, Michała, z którym rozmawiał głównie na tematy dotyczące infrastruktury kolejowej. Nie pamięta, kiedy i skąd dowiedział się o tym, że pracuje on dla linii OLT. Zaznaczył jednak, że z jego punktu widzenia ta informacja i tak nie miałaby żadnego znaczenia, gdyż swoje działania dotyczące kontroli podejmował z poczucia obowiązku. Podkreślił, że nie zna ani Marcina P., ani nikogo z jego bliskich czy członków spółki.

Nowak odniósł się też do swoich sympatii piłkarskich – podkreślił, że jest wiernym kibicem Lechii Gdańsk.

– Chodziłem, chodzę i będę chodził na mecze Lechii Gdańsk, podobnie jak prezes TVP Jacek Kurski – powiedział.

Stwierdził też, że jako minister wysłał kontrolę do ULC 20 czerwca 2012 r. Z kolei Wasserman zaznaczyła, że według dokumentów NIK brak informacji o takiej decyzji, a kontrolę wysłano dopiero w sierpniu 2012 r., już po ogłoszeniu upadłości OLT, Amber Gold i wybuchu afery. Nowak utrzymywał, że jeszcze w czerwcu podjął „działania przygotowawcze” i odesłał komisję do odpowiednich dokumentów. Wasserman zapytała go, gdzie one są. – Przepraszam, ja nie odpowiadam za archiwa – odpowiedział były minister.

W dalszej części przesłuchania Nowak stwierdził, że nie wykazywał zainteresowania tym, kto jest właścicielem OLT Express. Stwierdził też, że nie wiedział o tym, że od 2009 r. spółka Amber Gold była na liście ostrzeżeń KNF, dodając, że nie leżało to w jego kompetencjach.

– Nie mam sobie nic do zarzucenia w sprawie nadzoru nad ULC, w moim przekonaniu zrobiłem wszystko, co mogłem jako minister – podkreślił Nowak. Zapytany o to, dlaczego z notatką ABW z 24 maja zapoznał się dopiero 12 czerwca odpowiedział, że zrobił to „zgodnie z procedurami, w pierwszym możliwie terminie”. Tłumaczył się m.in. intensywnymi pracami związanymi z otwieranie autostrady A2 przez rozpoczęciem Euro2012. Nie pamiętał, czy otrzymał odpowiedź na swoje pismo z ULC. Odnosząc się do wcześniejszych zeznać ówczesny p.o. prezesa ULC Tomasz Kądziołka, według którego odpowiedział on ministrowi, iż z OLT Express jest wszystko w porządku, Nowak – jak powiedział – nie chciał wdawać się w „dywagacje” wykraczające poza jego pamięć.  Przyznał jednak, że być może było to powodem „pewnej zwłoki w dalszych działaniach”, a odpowiedź ta na krótko mogła go uspokoić.

– W mojej ocenie zrobiłem wszystko co należało i co powinienem był w tym zakresie zrobić – przekonywał Nowak.

Do przesłuchania Nowaka odniósł się na facebooku Paweł Kukiz:

– Ukrainiec Nowak przesłuchiwany przez Komisję. O dziwo bez tłumacza i po polsku.

PAP / interia.pl / facebook.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply