Władysław Kosiniak-Kamysz sprzeciwia się umowie z Mercosur – informuje w poniedziałek Interia.
W Tarnowie Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do negocjacji dotyczących umowy o wolnym handlu z krajami Mercosur, zrzeszającymi państwa Ameryki Południowej. Wicepremier zaznaczył, że kwestie związane z tym porozumieniem są kluczowe dla bezpieczeństwa zarówno Polski, jak i Europy.
Kosiniak-Kamysz przypomniał, że polski rząd wyraził już oficjalny sprzeciw wobec zawarcia tej umowy. “Nie będzie polskiej zgody na niszczenie rolnictwa ani w Polsce, ani w Europie, na sprowadzanie do Europy i do Polski produktów, o których nie wiemy, jaki jest proces produkcji” – mówił lider Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Polskie Stronnictwo Ludowe oraz jego koalicjanci podejmują rzekomo działania dyplomatyczne, aby przekonać inne kraje Unii Europejskiej do przyjęcia podobnego stanowiska. Kosiniak-Kamysz wyraził nadzieję, że uda się zdobyć mniejszość blokującą zgodę na ratyfikację umowy. “Pracujemy w dyplomacji po to, żeby nie tylko Francja, Irlandia, ale np. Włochy stanęły po naszej stronie” – podkreślił.
Jednoznacznie zadeklarował także stanowisko swojej partii: “Nie dla Mercosur chcę powiedzieć wyraźnie, PSL jest gwarantem stanowiska polskiego w tej sprawie. Uczynimy wszystko, żeby państwa europejskie nie podjęły tej błędnej decyzji”.
Krytycy porozumienia z Mercosur zwracają uwagę na brak w unijnych przepisach importowych zapisów, które zobowiązywałyby importerów do przestrzegania europejskich standardów. Chodzi m.in. o dobrostan zwierząt, stosowanie pestycydów czy zakaz podawania zwierzętom hormonów, co w Unii Europejskiej jest niedozwolone.
Wcześniej prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta RP Rafał Trzaskowski zabrał głos w sprawie planowanej umowy UE z krajami Mercosur. “Interes polskich rolników musi być skutecznie chroniony. Dość politycznej hipokryzji i nierównych szans na rynku. Mówię twarde ‘nie’ umowie między Unią Europejską a krajami Mercosur” – oświadczył w nagraniu opublikowanym na platformie X.
“Podczas gdy normy, które musi spełniać żywność produkowana w Polsce i Unii Europejskiej, są coraz bardziej wyśrubowane, na europejski rynek dopuszczane są produkty niespełniające żadnych norm. To nie jest fair! To jest po prostu nieuczciwa konkurencja. To osłabianie naszego rolnictwa” – powiedział.
“Bezpieczeństwo żywnościowe to podstawa, a zapewni je tylko silne rodzime rolnictwo. Walka o interesy polskich rolników i blokowanie szkodliwych umów handlowych to polska racja stanu” – stwierdził Trzaskowski.
Kresy.pl/Interia
To, że robią jedną głupią rzecz – wymuszanie standardów, nie znaczy, że krokiem w dobrą stronę jest robienie kolejnej głupiej rzeczy – blokowanie importu żywności o niższych standardach. Polscy rolnicy stracą, Amerykańscy zyskają, ale są to biedniejsze kraje i gorzej zorganizowane, z niektórych masowo wyjeżdżają ludzie i zalewają USA, więc może dobrze by było dla UE handlować z nimi, zamiast zostawiać USA w tym szambie.