Według doniesień niemieckiego dziennika „FAZ”, premier Donald Tusk może zgodzić się na umowę handlową między Unią Europejską a krajami Mercosur po przyszłorocznych wyborach prezydenckich. On sam oficjalnie stara się prezentować twarde stanowisko.

W piątek Komisja Europejska poinformowała, że zakończyły się negocjacje w sprawie umowy handlowej między UE a krajami Mercosur. Informowaliśmy, że Komisja Europejska w oficjalnym komunikacie informuje, że umowa wzmocni więzi handlowe i polityczne między „podobnie myślącymi i wiarygodnymi partnerami”. Ma ona wesprzeć wzrost gospodarczy, zwiększyć konkurencyjność i wzmocnić odporność po obu stronach poprzez otwarcie możliwości handlowych i inwestycyjnych oraz ma zapewnić zrównoważony dostęp do surowców. Bruksela podkreśla, że umowa stanowi ona ważny kamień milowy w walce ze zmianami klimatycznymi.

Jak pisaliśmy na naszym portalu pod koniec listopada premier Donald Tusk poinformował w trakcie posiedzenia rządu, że Polska nie zaakceptuje porozumienia z grupą Mercosur w obszarze rolnictwa. W piątek, w dniu podpisania umowy, premier Donald Tusk powiedział, że część tej umowy będzie podlegała tak czy inaczej ratyfikacjom w państwach UE, czyli bez zgody polskiego parlamentu „istotna część tej umowy i tak by nie weszła w życie”. Oświadczył, że w UE umowie z Mercosurem „twarde nie” mówią obecnie Polska i Francja, ale to za mało, by powstała tzw. mniejszość blokująca. W jego ocenie sytuację mogłoby zmienić dołączenie Włoch do tej grupy. Premier zapowiedział też, że będzie szukał innych sposobów i że będą rozmowy na forum Rady Europejskiej.

 

Podczas konferencji prasowej Tuskowi przypomniano, że podczas kampanii wyborczej twierdził, że w UE nikt go nie ogra. „Co innego nie mieć większości, a co innego być ogranym… Ograć nikt mnie nie ogra, natomiast czy uzyskamy wszystko, czego Polska chce? Wiadomo, że nie, jest 27 państw, które mają interesy” – odpowiedział szef rządu.

Tego samego dnia w mediach pojawiły się doniesienia, według których postawa Tuska może być formą gry politycznej, a on sam miałby po pewnym czasie zgodzić się na umowę. O sprawie napisał niemiecki „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

„Według doniesień [szefowa KE Ursula – red.] Von der Leyen prowadziła w ostatnich dniach rozmowy z [prezydentem Francji Emmanuelem – red.] Macronem, Tuskiem i innymi osobami na temat umowy handlowej. Początkowo nic nie było wiadomo na temat treści ani ewentualnych szczegółów i wzajemnych umów. Oczekuje się jednak, że Tusk będzie mógł ruszyć z tematem i zgodzić się na porozumienie po wyborach prezydenckich w Polsce w maju 2025 roku. Porozumienie ma kluczowe znaczenie dla niemieckiej gospodarki” – napisał „FAZ”.

Dodajmy, że kraje popierające porozumienie to Niemcy, Hiszpania, Chorwacja, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Łotwa, Luksemburg, Portugalia, Włochy i Szwecja. Austria swoją zgodę uzależnia od wejścia w życie klauzul lustrzanych.

Aby umowa z Mercosur została ratyfikowana musi zostać przetłumaczona na wszystkie języki urzędowe UE a następnie przekazana do Parlamentu Europejskiego i Radzie Europejskiej. Europoseł Anna Bryłka (Konfederacja, Ruchu Narodowy) zwróciła uwagę, że na mocy traktatów KE jest jedynym negocjatorem umów handlowych w imieniu dwudziestu siedmiu państw, ale każdy tekst podpisany z krajami Mercosuru musi uzyskać ratyfikację poprzez uzyskanie zgody co najmniej 15 państw członkowskich reprezentujących 65 proc. populacji UE oraz poprzez zebranie większości w Parlamencie Europejskim. Mniejszość blokująca (cztery państwa reprezentująca ponad 35 proc. unijnej populacji) może również zatrzymać ratyfikację, aby zablokować umowę.

Czytaj więcej: Zakończono negocjacje w sprawie umowy handlowej między UE a Mercosur „Porozumienie to bezpośrednio zagraża polskim i europejskim rolnikom”

Dodajmy, że Mercosur to unia celna, którą w 1991 roku założyły kraje Ameryki Południowej: Argentyna, Brazylia, Urugwaj i Paragwaj. Handel pomiędzy tymi państwami odbywa się bez cła, natomiast dla towarów z zewnątrz obowiązują jednolite stawki celne. W 2012 r. do Mercosur dołączyła Wenezuela. Wśród członków stowarzyszonych są: Boliwia, Gujana, Peru, Kolumbia, Ekwador, Chile i Surinam. Od lat wiadomo, że dzięki podpisaniu umowy z UE o strefie wolnego handlu i, w efekcie, obniżenia ceł, kraje Mercosur będą mogły szerzej wejść ze swoimi towarami na unijny rynek.

FAZ / dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply