Korea Północna przetestowała podwodny dron szturmowy zdolny do ataku nuklearnego w odpowiedzi na wspólne ćwiczenia morskie z udziałem Korei Południowej, Stanów Zjednoczonych i Japonii, podają media państwowe.

Jak przekazała Al Jazeera powołując się na państwowe media, Korea Północna przetestowała podwodny dron szturmowy zdolny do ataku nuklearnego w odpowiedzi na wspólne ćwiczenia morskie z udziałem Korei Południowej, Stanów Zjednoczonych i Japonii, podają media państwowe.

Pjongjang przetestował Haeil-5-23 na wodach u wschodniego wybrzeża, gdy Stany Zjednoczone i ich sojusznicy „poważnie zagrażali bezpieczeństwu” kraju i „destabilizowali sytuację w regionie” – stwierdziło Ministerstwo Obrony Korei Północnej w oświadczeniu.

„Postawa przeciwdziałania podwodnej broni nuklearnej naszej armii jest w dalszym ciągu udoskonalana, a różne działania reagowania na morzu i pod wodą będą w dalszym ciągu odstraszać wrogie manewry wojskowe marynarki USA i jej sojuszników” – stwierdzono w oświadczeniu, ostrzegając przed „katastrofalnymi konsekwencjami” dla USA i ich „naśladowców”.

Najwyższe Zgromadzenie Ludowe Korei Północnej podjęło decyzję o rozwiązaniu organów państwowych odpowiedzialnych za zarządzanie sprawami międzykoreańskimi.

„Ponowne zjednoczenie Korei z Republiką Korei nigdy nie będzie możliwe. Uznając surową rzeczywistość historyczną i piętnując Republikę Korei jako państwo najbardziej wrogie KRLD, Najwyższe Zgromadzenie Ludowe KRLD zdecydowało, co następuje: Komitet Pokojowego Zjednoczenia Kraju, Narodowe Biuro Współpracy Gospodarczej i Międzynarodowa Administracja Turystyki Kumgangsan, narzędzia, które istniały dla dialogu, negocjacji i współpracy Północ-Południe, zostają zniesione” – stwierdziło Najwyższe Zgromadzenie Ludowe w oświadczeniu cytowanym przez państwową agencję informacyjną KCNA, którą przytoczyła telewizja Al Mayadeen.

Stanowisko parlamentu KRLD ogłoszono dzień po fundamentalnym wystąpieniu jej przywódcy Kim Dzong Una. W poniedziałkowym przemówieniu do Najwyższego Zgromadzenia Ludwego wezwał on do zmiany konstytucji państwa, aby określić Koreę Południową jako „wroga państwowego numer jeden”, oraz do zakończenia wysiłków na rzecz zjednoczenia z nią, poinformował “The Guardian”.

Kim oświadczył, że nie wierzy już w możliwość zjednoczenia i oskarżył Południe o próby podżegania do zmiany reżimu w KRLD. Jak dodał: “Nie chcemy wojny, ale nie będziemy jej unikać”.

Uwagi Kima spotkały się z natychmiastowym potępieniem ze strony prezydenta Korei Południowej Yoon Suk Yeola, który oskarżył Pjongjang o „antynarodowe” stanowisko, wyrażające się w etykietowaniu jego państwa jako kraju wrogiego. Yoon potępił także niedawne wystrzelenie rakiety i ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji przeprowadzone przez Koreę Północną w pobliżu granicy morskiej, ostrzegając, że prowokacje spowodują odwet na „zwielokrotnioną skalę”.

Przemówienie Kima oznacza odejście od dziesięcioleci oficjalnej polityki, która za ostateczny cel uznawała pojednanie i zjednoczenie, pomimo radykalnej różnicy systemów polityczno-ekonomicznych i częstego wzrostu napięć na półwyspie.

Niektórzy analitycy uważają, że klasyfikując Południe jako swojego największego przeciwnika, Północ mogłaby próbować usprawiedliwić użycie broni nuklearnej w przyszłej wojnie.

Kresy.pl/Al Jazeera

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply